Nikt nie odpuszcza! Walka trwa

Z posłem Ryszardem Gallą, posłem mniejszości niemieckiej, rozmawia Krzysztof Świerc

W minionym tygodniu (19 października) odbyło się posiedzenie Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej. Dlaczego została zwołana i co było jej tematem?

Komisja została zwołana z inicjatywy posłów wchodzących w jej skład, czyli również mojej osoby. Przedsięwzięcie to spowodowane było informacją ministra spraw wewnętrznych i administracji o procedurze rozszerzenia granic miasta Opola oraz skutkach finansowych i społecznych tych zmian. Jednocześnie chciano wysłuchać w tej sprawie samorządów, a zatem prezydenta miasta Opola oraz pani burmistrz Prószkowa oraz wójtów, którzy przedstawili, w jak niedemokratyczny sposób, z naruszeniem zasad poszanowania podmiotowości społeczności lokalnych oraz prawa została podjęta decyzja przez Radę Ministrów.

Wnioskuję, że posiedzenie odbywało się w nerwowej atmosferze.

Zdecydowanie. Prezydent Arkadiusz Wiśniewski, prezentując swoje stanowisko, starał się przekonywać, jak jest ono dobre i prorozwojowe dla Opola oraz całego województwa opolskiego. Z kolei przedstawiciele samorządów, wójtowie i burmistrz Prószkowa Róża Malik udowadniali że stanowi to wielki problem, podkreślając, że skutecznie rozbito strukturę ich samorządów, pomniejszono liczbę mieszkańców i że notują przez to negatywne skutki w dochodach własnych budżetów. W ramach dyskusji padało też szereg pytań od posłów, którzy mają doświadczenie samorządowe, gdyż wielu z nich było marszałkami województw, prezydentami miast, burmistrzami, wójtami. A z ich pytań jasno wynikało, że prezydent Arkadiusz Wiśniewski realizował swoje plany z brakiem poszanowania zasady partnerstwa, z podeptaniem reguł demokracji i szukaniem jedynie sposobu, jak ograć swoich sąsiadów i partnerów, nie zwracając przy tym uwagi na to, że ogrywani samorządowcy też pracują na rzecz Opola. A przecież dzięki pracy wspólnej miasto lepiej się rozwija. Podczas posiedzenia komisji prezydent Wiśniewski twierdził na przykład, że buduje w Opolu most – ale tak naprawdę jest to przedsięwzięcie realizowane przy współudziale samorządów, które w ramach aglomeracji przekazały środki na tę inwestycję!

Co zatem finalnie wynikło z tej debaty?

Przede wszystkim fakt, że pojawił się wielki niepokój oraz liczne protesty wśród społeczności lokalnej, stąd raczej nie ma możliwości, żeby sprawa ta została wygaszona z dniem 1.01.2017 roku i wszystko znów było okay. Istnieje bowiem wiele punktów problematycznych, które przez samorządy zostały przedstawione – począwszy od kwestii finansowych, czyli niedomykaniu się budżetów gmin, zwłaszcza Dobrzenia Wlk. i Dąbrowy. Problem dostrzega się też w samej procedurze, bo nie ma jasności, w jaki sposób ma być dokonywane przekazywanie terenów i z jaką odpłatnością. Gminy nie chcą jałmużny, jeśli już, to bardziej oczekują rekompensat, które na trwałe będą odpowiednio zapisane po stronie rządowej.

Jednak minister Sebastian Chwałek, który był obecny na posiedzeniu komisji, nie ustosunkowywał się do tych kwestii.

To prawda, stwierdził natomiast, że są to zadania, które stoją po stronie prezydenta Opola, ale… Z praktyki wiemy, że prezydent Arkadiusz Wiśniewski nie jest skory do rozdysponowywania takich kwot na rzecz innych samorządów, a przy tym nie ma też pełnych praw do tego, żeby móc tak postępować. Chcę jednak podkreślić, że na koniec posiedzenia, jako posłowie wnioskujący o zwołanie komisji złożyliśmy projekt dezyderatu, w którym wnioskujemy do pani premier Beaty Szydło o ponowne zrewidowanie stanowiska zawartego w Rozporządzeniu Rady Ministrów z 19 lipca 2016 r. poprzez uchylenie w całości punktu dotyczącego zmiany granic Opola. Bądź też zawieszenie realizacji tej części rozporządzenia, dopóki pewne rzeczy nie zostaną ustalone, skonsultowane i nie doczekamy się wypracowania rozwiązania, które przez wszystkie strony będzie akceptowane.

Kiedy projekt ten będzie procedowany w komisji?

Decyzja o przyjęciu dezyderatu nastąpi najprawdopodobniej na najbliższym listopadowym posiedzeniu Sejmu, kiedy odbędzie się też posiedzenie  Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej.

Proszę szczerze powiedzieć, czy jest jeszcze jakakolwiek nadzieja na to, że proces poszerzenia granic Opola w takiej formie, jak przewiduje to projekt opolskiego ratusza, może być wstrzymany, czy też to, co obecnie obserwujemy, jest już tylko walką o honor i biciem piany?

Szansa jest! Premier Beata Szydło w grudniu ubiegłego roku potrafiła zawiesić rozporządzenie dotyczące zmian granic w gminach województwa małopolskiego, co oznacza, że jest to możliwe. Tu jednak rodzi się pytanie, na ile skutecznie będziemy w tej chwili działać, aby strona rządowa dojrzała do tej decyzji, bo prezydent Opola na pewno się ze swojej wizji nie wycofa, ale… nie popuszczą też wójtowie, burmistrzowie i mieszkańcy poszczególnych gmin. Nadzieja jednak rodzi się w tym, że do pani premier docierają sygnały z różnych środowisk na ten temat, które mogą spowodować wycofanie się z tego pomysłu. Oby, bo to by była jedyna rozsądna decyzja!

Udostępnij:
Wspieraj wolne media

Skomentuj

O Autorze

Autorzy, którzy chcą, aby ich artykuły, napisane na łamach "Grupy Lokalnej Balaton" w latach 2013-2016, widniały na portalu informacyjnym Opowiecie.info proszeni są o przesłanie tytułu artykułu oraz zawartych w nim zdjęć na adres: news@opowiecie.info