Śląscy Samorządowcy pozytywnie oceniają projekty zmian w edukacji wskazując jednocześnie na zagrożenia związane z szybkim tempem wprowadzania i brakiem konsultacji społecznych.

– Jako Śląscy Samorządowcy z zainteresowaniem obserwujemy zapowiedzi dotyczące zmian w edukacji, zwłaszcza odchudzenie podstaw programowych wielu przedmiotów jak i zapowiadaną zmianę w podejściu do kwestii zadań domowych. Propozycje te oceniamy pozytywnie, jednakże niepokój budzi zapowiadane tempo proponowanych zmian – zauważa Łukasz Jastrzembski przewodniczący Śląskich Samorządowców. – Polska edukacja po latach szybkich i częstokroć bardzo daleko idących modyfikacji, czego najlepszym przykładem była dokonywana w wielkim pośpiechu likwidacja gimnazjów, potrzebuje dzisiaj przede wszystkim stabilności i działań rozłożonych w czasie. Tylko taki sposób wprowadzania reform gwarantuje ich prawidłowe wdrożenie i akceptację społeczną. Zmiany dotykają bowiem nie tylko dzieci, nauczycieli ale i samorządy oraz inne organy prowadzące.

W naszej pamięci pozostaje sytuacja, kiedy poprzedni rząd wprowadził w 2022 r. systemowe ograniczenie ilości godzin języka niemieckiego jako języka mniejszości, co doprowadziło do sytuacji, gdzie wykwalifikowani nauczyciele języka niemieckiego z dnia na dzień stanęli przed widmem utraty pracy.

Dzisiaj, w myśl zapowiadanego przez ministerstwo, ograniczenia ilości godzin i zajęć, podobny los może spotkać nauczycieli innych przedmiotów.

Pragniemy wskazać, że polska edukacja potrzebuje dzisiaj przede wszystkim spokoju i długofalowego podejścia do zmian, przy jednoczesnym uwzględnieniu najnowszych trendów edukacyjnych. Szkoła powinna być miejscem, gdzie nie tylko dziecko ale i nauczyciele oraz wychowawcy czują się dobrze i bezpiecznie. Powinno to być jednocześnie miejsce, gdzie młodzi ludzie pozyskują szerokie kompetencje, które potem pozwalają im odnaleźć się w coraz bardziej złożonej rzeczywistości.

Śląscy Samorządowcy apelują aby nie popełniać błędów poprzedników i pamiętać o szerokich konsultacjach ze środowiskami, których te zmiany dotykają. – Mamy tutaj na myśli zarówno samą młodzież, rodziców, nauczycieli jak i samorządowców, którzy ostatecznie te zmiany będą zobowiązani wprowadzać w życie – mówi Bogna Lewkowicz.

O rozwagę w oświacie

Udostępnij:
Wspieraj wolne media

Skomentuj

O Autorze

Dziennikarz, publicysta, dokumentalista (radio, tv, prasa) znany z niekonwencjonalnych nakryć głowy i czerwonych butów. Interesuje się głównie historią, ale w związku z aktualną sytuacją społeczno-polityczną jest to głównie historia wycinanych drzew i betonowanych placów miejskich. Ma już 65 lat, ale jego ojciec dożył 102. Uważa więc, że niejedno jeszcze przed nim.