W Polsce ogromna większość energii produkowana jest z węgla. Jednak coraz szybciej rośnie znaczenie czystej energii ze źródeł odnawialnych.

Podejmowanie decyzji przyspieszyła sytuacja na rynku węgla, spowodowana wojną na Ukrainie, sankcjami wobec Rosji i bardzo wysoką inflacją. Rewolucja energetyczna, która nas nieuchronnie czeka to ogromna szansa na rozwój tzw. energetyki obywatelskiej.

Wiele wskazuje na to, że sposób w jaki produkujemy i konsumujemy energię musi ulec w najbliższym czasie poważnym zmianom. Dziś dominującym paliwem w Polsce jest węgiel. Odpowiada on za produkcję ponad 80 proc. energii elektrycznej i ponad 70 proc. energii cieplnej. Większość prądu produkowana jest w zaledwie kilkunastu dużych elektrowniach, które najczęściej pamiętają jeszcze czasy PRL. Są awaryjne, a także zanieczyszczają środowisko, przez co częściej chorujemy. Elektrownie węglowe emitują również ogromne ilości dwutlenku węgla – gazu odpowiadającego w największym stopniu za zmiany klimatu.

Doniesienia płynące ze świata nauki są jednoznaczne, klimat na Ziemi wyraźnie się ociepla za sprawą działalności człowieka. To nie przypadek, że w każdy kolejnym roku odnotowujemy wzrosty średnich temperatur. Część skutków zmian klimatu odczuwamy na własnej skórze już teraz. Są to choćby: częstsze susze, ulewne deszcze, powodzie i huraganowe wiatry. Długotrwałe upały – choć zapewne cieszą część plażowiczów – są też zagrożeniem dla życia i zdrowia osób starszych. Jeśli nie przestaniemy ocieplać klimatu, konsekwencje mogą być katastrofalne: podniesienie poziomu wód może spowodować zalanie znacznych obszarów Polski (w 2100 roku wybrzeże morskie może sięgać niemal Malborka). Eksperci prognozują także, że zmiany klimatu mogą być zarzewiem nowych konfliktów zbrojnych o zasoby wodne, a także mogą wywołać potężne migracje ludzi z terenów, które przestaną nadawać się do życia. Mimo wieloletnich starań o  zmiany w myśleniu o energii, dopiero konflikt rosyjsko- ukraiński uświadomił decydentom konieczność przyspieszenia działań skierowanych na pozyskiwanie energii ze źródeł odnawialnych.  Aby osiągnąć cele Porozumienia Paryskiego i zatrzymać wzrost temperatury znacznie poniżej 2 stopni Celsjusza, państwa rozwinięte, w tym Polska, powinny odejść od spalania węgla już w 2030 roku.

Z polskiego punktu widzenia to duże wyzwanie, które będzie wymagało ogromnych zmian w sektorze energetycznym. Aby możliwe było spełnienie określonych wskaźników w ograniczonym czasie należy odchodzić od silnie scentralizowanego  systemu energetycznego, opartego o węgiel i gaz. Energię będzie produkować setki tysięcy, a być może nawet miliony różnych podmiotów: firmy, szpitale, szkoły i zwykli obywatele mieszkający w domach jedno- i wielorodzinnych. W ten sposób tworzy się energetyka obywatelska, czyli system, w którym w produkcję i oszczędzanie energii włączone są podmioty spoza sektora energetycznego.

Konsumentów, którzy nie tylko zużywają, ale także produkują energię nazywamy prosumentami. Choć pojedyncze instalacje prosumenckie mają mikroskopijną moc w porównaniu do elektrowni wykorzystujących paliwa kopalne, w wielu krajach ich łączna moc stanowi pokaźny udział w produkcji energii. Przykładowo, w Niemczech aż połowa sektora zielonej energii jest w rękach obywateli i małych firm, a nie dużych koncernów energetycznych, a łączny udział OZE przekracza 30 procent produkcji energii elektrycznej.

Taki rozproszony system produkcji energii ma wiele zalet – duże grupy mieszkańców, często z terenów gorzej rozwiniętych, w tym z terenów wiejskich, otrzymają dodatkowe źródło dochodu. Poprawi się też bezpieczeństwo energetyczne Polski poprzez ograniczenie importu paliw z niestabilnych politycznie rejonów, w tym zza wschodniej granicy. Co ważne, zielona energia wspiera lokalne społeczności, bo zyski ze sprzedaży nie wypływają do dużych koncernów i ośrodków przemysłowych, a pozostają w lokalnych firmach i gospodarstwach domowych. Nie bez znaczenia jest również poprawa jakości dostaw energii, która w Polsce – szczególnie na terenach wiejskich – pozostawia wiele do życzenia. Przerwy w dostawach prądu na wsiach występują kilkukrotnie częściej niż w miastach. Problemem jest nie tylko częstotliwość i długość awarii, ale także niska jakość prądu – mierzona np. napięciem. Niejako produktem ubocznym rozwoju OZE będzie też czystsze powietrze, które dzisiaj zatruwane jest w największym stopniu przez spalanie węgla. Rozwój OZE w krajach zachodnich stymuluje też ekonomię społeczną. Mieszkańcy wspólnie inwestują w czystą energię. Polskie prawo również przewiduje rozwój takich form organizacji, np. pod postacią spółdzielni energetycznych oraz klastrów energii. Te ostatnie wydają się być konikiem Ministerstwa Energii w kontekście rozwoju energetyki obywatelskiej. Pierwsze klastry już w Polsce powstają, choć ich ostateczny kształt legislacyjny nie jest jeszcze przesądzony. Według wstępnej koncepcji mają one łączyć samorządy, osoby fizyczne i prawne, jednostki naukowe, a także np. wspólnoty mieszkaniowe wokół wspólnego celu jakim jest produkcja i dystrybucja zielonej energii na obszarze powiatu lub pięciu sąsiadujących gmin.

Ze względu m. in. na szybko spadające koszty instalacji oraz łatwość realizacji inwestycji, najszybciej rozwijają się obecnie elektrownie słoneczne. Dzięki nowej ustawie o odnawialnych źródłach energii, posiadacze instalacji produkujących prąd ze źródeł odnawialnych mogą oddać energię, której nie zużyli do sieci, a w zamian mogą uzyskać opust na pobranie energii w czasie, gdy instalacja nie dostarcza wystarczająco dużo prądu (np. w zimie). Dzięki takiemu bilansowaniu można zaoszczędzić na rachunkach, a inwestycja w panele słoneczne może się zwrócić w okresie od kilku do kilkunastu lat. Dziś łączna moc zainstalowanych paneli fotowoltaicznych (na koniec października 2022 r. w Polsce wyniosła 11 477,87 MW. To o 71,2 proc. więcej niż w październiku ubiegłego roku, kiedy zanotowano 6705,58 MW. Potencjał dalszego rozwoju tej technologii w Polsce jest zatem bardzo duży, a eksperci wskazują wręcz na pilne zapotrzebowanie na 10-krotny wzrost jej zastosowania. Dlaczego? Z prostego powodu: panele słoneczne są najbardziej wydajne w czasie, gdy elektrownie węglowe mają największe kłopoty z zapewnieniem mocy – czyli w upalne dni. Rozwój energetyki słonecznej jest zatem najprostszą drogą do rozwiązania problemu letniego szczytu zapotrzebowania na prąd. Innym przydomowym i ekologicznym źródłem energii są pompy ciepła. Służą one do ogrzewania, chłodzenia, a także do podgrzewania wody. Do swojej pracy potrzebują prądu, dlatego często łączy się ich zastosowanie z panelami słonecznymi. Pompy ciepła stosowane są w Polsce nie tylko w domach, ale także w budynkach wielorodzinnych i biurowcach.

Sporo mówiło się w ostatnim czasie o ograniczeniach, jakie nałożono na elektrownie wiatrowe. W związku z nowymi przepisami nowe wiatraki muszą stać w bardzo dużej odległości od zabudowań (równej min. 10-krotności wysokości wiatraka). W praktyce wstrzymanych zostało ok. 99 proc. zapoczątkowanych wcześniej inwestycji wiatrowych. Pamiętajmy jednak, że ograniczenia odległościowe nie dotyczą małych wiatraków, które nadal bez przeszkód można stawiać w pobliżu zabudowań. Aktualnie ponownie opracowywane są przepisy dotyczące wiatraków, tak by wznowiono montaże tych urządzeń. Sposobów na dostarczenie zielonej energii do naszych domów i zakładów pracy jest więcej: kolektory słoneczne pozwalają na ogrzanie wody użytkowej, a kotły na pellet (sprasowane odpady z produkcji drzewnej) są czystą alternatywą dla powodujących smog pieców węglowych. Co ważne, wiele z tych ekologicznych instalacji produkowanych jest w Polsce. Największym problemem rozwoju systemu energetyki obywatelskiej są obecnie magazyny energii. Takie właśnie magazyny są planowane w naszym regionie między innymi w Gminie Ujazd i Gminie Murów.

Odnawialne źródła energii  – Kluczowe Sfery Rozwoju

Odnawialne źródła energii  – Kluczowe Sfery Rozwoju Odnawialne źródła energii  – Kluczowe Sfery Rozwoju

Inf.  Anna Jurczyk-Miżejewska, Prezes Zarządu Stowarzyszenia Animacji Lokalnej ARKONA

* Zadanie realizowane w ramach projektu
„ Wsparcie dla opolskiego modelu promocji, upowszechniania oraz rozwoju ekonomii społecznej”
współfinansowanego ze środków Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Opolskiego na lata 2014-2020,
Oś Priorytetowa 8 Integracja Społeczna, Działanie 8.3 Wsparcie podmiotów ekonomii społecznej

Udostępnij:
Wspieraj wolne media

Skomentuj

O Autorze

Zawsze Pewnie, Zawsze Konkretnie