Opinie ratusza drogie, lecz niewiele warteEkspertyzy prof. Huberta Izdebskiego oraz dra hab. Michała Bernaczyka, przedstawione przez Urząd Miasta Opola w dniu 18.10.2016 r. oscylują wokół tematów pobocznych, pozostawiając mało miejsca dla samej kwestii mniejszościowej. Ekspertyzy' pomijają w naszej opinii podstawowe kwestie- twierdzi Rafał Bartek przewodniczący TSKN.

Opinie te są ratuszową ripostą na ekspertyzę prof. Grzegorza Janusza, eksperta ds. mniejszości narodowych, dziekana Wydziału Politologii oraz kierownika Zakładu Praw Człowieka Wydziału Politologii Uniwersytetu Marii-Curie Skłodowskiej w Lublinie. Prof. Janusz  jest autorem ponad 100 publikacji m.in. na temat roli mniejszości narodowych. Swa opinię  na temat powiększenia Opola przygotował na zlecenie Mniejszości Niemieckiej.

 

Niczego nie ujmujac ratuszowym ekspertom nie można nie zauważyc, że ich opinie lekceważą stanowiska rad gmin objętych planem zmiany granic oraz ich mieszkańców. Uznają , że przeważa interes miasta Opola i jego mieszkańców.

"Także całkowicie pomijają istniejące prawa mieszkańców części miejscowości do podwójnego nazewnictwa oraz prawa do używania języka pomocniczego . Z punktu widzenia istniejących standardów ochrony mniejszości, nie ma znaczenia, czy mieszkańcy realnie z tych praw korzystają oraz jaka liczba osób narodowości niemieckiej mieszka w tych miejscowościach, a decyduje fakt, czy zostały te prawa faktycznie wprowadzone w życie"– stwierdził  na konferencji prasowej przewodniczący TSKN Rafał Bartek.

Ratuszowi eksperci nie odnoszą się do kwestii iż w przypadku dwujęzycznych nazw miejscowości nastąpi rzeczywista utrata prawa gwarantowanego ustawą o mniejszościach narodowych i etnicznych z dnia 6 stycznia 2005 r. i na podstawie przepisów tej ustawy przyznana mieszkańcom gmin. Utracą oni realnie istniejące prawo.

Zdaniem Bartka – nie dostrzegają także  iż włączenie 11 miejscowości z gmin Dąbrowa, Dobrzeń Wielki, Komprachcice oraz Prószków w granice Opola zmieni proporcje narodowościowe w tych czterech gminach, przy czym nie znajduje to racjonalnego uzasadnienia, a włączenie ma wyraźne ukierunkowanie przeciwko mniejszości niemieckiej (co podnosili zwolennicy powiększenia Opola, wraz z ich władzami), a także doraźny interes Opola w odniesieniu do gminy Dobrzeń Wielki (kwestia Elektrowni Opole).

Jak twierdzi Zuzanna Donath-Kasiura – sekretarz zarządu TSKN: Profesorowie sporządząjący ekspertyzę na zlecenie ratusza nie dostrzegają dyskryminacji. W przypadku powiększeniu Rzeszowa sprzeciw władz gminy oraz sprzeciw społeczny przyniósł skutek. W przypadku Opola natomiast wyraźnie pojawił się argument antyniemiecki i nie uwzględniono protestu miejscowego ze względu iż dotyczy zmiany terenów zamieszkałych przez mniejszość niemiecką.

Zdaniem sekretarz TSKN nie odnoszą się też  do kwestii, iż gminy z powodu utraty części miejscowości w znacznej mierze będą miały ograniczone możliwości realizacji swoich zadań jako jednostka samorządowa.

Opinia prof. dr hab. Grzegorza Janusza została wykonana na zlecenie Towarzystwa Społeczno- Kulturalnego Niemców na Śląsku Opolskim nieodpłatnie. TSKN nie miał wpływu na konkluzje tej opinii. Urząd Miasta Opola zamówił konkretne opinie płacąc za nie duże pieniądze (20 tysięcy złotych).

Udostępnij:
Wspieraj wolne media

Skomentuj

O Autorze

Autorzy, którzy chcą, aby ich artykuły, napisane na łamach "Grupy Lokalnej Balaton" w latach 2013-2016, widniały na portalu informacyjnym Opowiecie.info proszeni są o przesłanie tytułu artykułu oraz zawartych w nim zdjęć na adres: news@opowiecie.info