/komentarz/
Jednym z podstawowych powodów, którym sporą podwyżkę tłumaczy spółka Wodociągi i Kanalizacja jest „wzrost wartości i ilości posiadanej infrastruktury wodociągowo-kanalizacyjnej z racji zmiany granic administracyjnych Opola, która ma wejść w życie z początkiem 2017 roku.”
Wymienianych jest sporo innych powodów – jednak to właśnie powiększenie Opola i tradycyjnie niedoszacowanie, a właściwie brak wyliczenia przez ratusz kosztów utrzymania dodatkowej, rozległej infrastruktury sprawi, że mieszkańcy Opola od pierwszego stycznia zapłacą najprawdopodobniej o 50 gr więcej za metr sześcienny wody i o 91 gr więcej za metr sześcienny ścieków.
Hipokryzja ratusza w tym względzie jest nieograniczona.
A przecież prezydent obiecywał, że nikt na powiększeniu Opola nie straci. Jaki byłby wynik konsultacji społecznych w Opolu, gdyby podano ten fakt do wiadomości przed ich przeprowadzeniem?
Zapraszamy opolan na niedzielną manifestację o 15:00 na placu Wolności. Wszystko to jeszcze można powstrzymać!
To dopiero pierwsza konsekwencja nieprzemyślanych przedsięwzięć spółki Jaki-Wiśniewski.