Jak wynika z ekspertyzy Biura Analiz Sejmowych, tylko siedem polskich uniwersytetów zasługuje na to miano. Ekspertyza została sporządzona w związku z planowaną reformą szkolnictwa wyższego, którą przygotowuje wicepremier i minister nauki i szkolnictwa wyższego, Jarosław Gowin.
Uniwersytetami zostaną: Uniwersytet Adama Mickiewicza w Poznaniu, Uniwersytet Gdański, Uniwersytet Jagielloński, Uniwersytet Łódzki, Uniwersytet Mikołaja Kopernika w Toruniu, Uniwersytet Warszawski oraz Uniwersytet Wrocławski.
Z kolei: UJK w Kielcach, Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego, Uniwersytet Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy, Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie, Uniwersytet Opolski, Uniwersytet Rzeszowski, Uniwersytet Śląski w Katowicach, Uniwersytet Szczeciński, Uniwersytet w Białymstoku, Uniwersytet Warmińsko-Mazurski oraz Uniwersytet Zielonogórski – przekształcone będą w akademie.
Proszę zwrócić uwagę, że nawet największa aglomeracja – śląska, zostanie bez uniwersytetu.
Działania ministra Gowina budzą ostatnie sporo kontrowersji. Jego pomysł na ordynację wyborczą (głosowanie za dzieci) doczekał się w sieci setek memów.
W środowisku akademickim panuje zgodne oburzenie. Protestują także – na razie werbalnie – samorządy. Marszałek województwa opolskiego Andrzej Buła nie kryje, że widzi w tym procesie próbę kolejnego rozpasania władzy, ograniczania autonomii uczelni i centralizacji polskiej nauki.