Neogotycki zabytek to jedna z wielu zapomnianych atrakcji województwa opolskiego. W pobliżu znajduje się potężny, ponad 50-hektarowy park, a z wszystkich stron otaczają go stawy. Pałac ma wręcz bajkową historię „śląskiego kopciuszka”, a wygląd i otoczenie czynią go unikatowym w skali Polski, a może i Europy.

Budynek obecnego kształtu zaczął nabierać w drugiej połowie XIX wieku. Wtedy to klasycystyczną budowlę kupił swojej żonie, Joannie hrabia Hans Ulrich von Schaffgotsch. Następnie małżeństwo zaplanowało jej gruntowną przebudowę.

Projekt stworzyli wrocławski architekt, Karl Lüdecke oraz Konstanty Heidenreich, a ogrodami i parkiem w latach późniejszych zajął się królewski ogrodnik, Wilhelm Hampel. Pałac zmienił styl na neogotycki i w tej formie możemy go do dzisiaj podziwiać.

Pałac w Kopicach. Co się stało ze zrujnowaną perłą Opolszczyzny?

Joanna Schaffgotsch w wieku młodzieńczym

Joanna nie pochodziła ze szlacheckiego rodu, jej ojciec pracował w hucie, a matka dorabiała, gdzie tylko mogła. W wieku 3 lat straciła tatę, a następne małżeństwa jej rodzicielki nie były udane. W ostateczności Joasia została oddana pod opiekę Emilii Lukas, gospodyni w domu horrendalnie bogatego przedsiębiorcy, Karola Goduli. Był on w posiadaniu wielu kopalń i nazywano go często „śląskim królem cynku”.

Stary Godula bardzo polubił Joasię, opiekował się nią i gdy umierał, zapisał jej w testamencie cały swój majątek. W ten sposób ta 6-letnia dziewczynka stała się jedną z najbogatszych osób w Europie, a wśród ludzi pojawiły się plotki głoszące, że Joanna jest nieślubną córkę bogacza. Nie mając na początku nic, odziedziczyła potężny majątek i z tego właśnie powodu zaczęto ją nazywać „śląskim Kopciuszkiem”.

Dziewczyna uczyła się pilnie, uwielbiała teatr, opery i wyrosła na bardzo atrakcyjną kobietę. W wieku 16 lat zakochała się w hrabim Hansie Schaffgotschu i za stosowną kwotę udało jej się uzyskać od króla Fryderyka Wilhelma IV tytuł szlachecki. Krótko po tym młoda para pobrała się, a Hans zakupił swej ukochanej pałac w Kopicach. Po przebudowie stał się on ich główną rezydencją i domem.

Pałac w Kopicach. Co się stało ze zrujnowaną perłą Opolszczyzny?

Pałac w latach 30. XX wieku pokolorowany przez Jacka Kucharczyka

Budowla była otoczona z trzech stron stawami, a w pobliżu założono hektary różnorakich ogrodów. W północno-zachodnim skrzydle można było znaleźć oranżerię/palmiarnię. Przed pałacem pojawiły się zaś piękne i kolorowe kwiatowe dywany. Niedaleko znajdował się ogromny park krajobrazowy, o który dbał dyrektor ogrodów Wilhelm Hampel. Zdobiły go stuletnie dęby, sztuczne ruiny zamku, świątynia dumania nazywana też świątynią Diany oraz kolumna zwycięstwa zwieńczona posągiem Nike. Park zdobiło kilkaset rzeźb naturalnej wielkości zwierząt i mitologicznych postaci, a kolejnym elementem tego zespołu pałacowego były piękne fontanny.

– Pałac w Kopicach to nie tylko pałac, ale również wspaniały, potężny, ponad 50 hektarowy park.
Całe założenie pałacowo-parkowe jest czymś wyjątkowym. Wydaje mi się, że nie ma w Polsce drugiego, podobnego obiektu z tak potężnym i wspaniałym parkiem, który w dodatku można jeszcze kupić – mówi Janusz Skop, opiekun pałacu w Kopicach.

Pałac w Kopicach. Co się stało ze zrujnowaną perłą Opolszczyzny?

Zdjęcie ogrodów za czasów świetności

Rodzina Schaffgotschów mieszkała w Kopicach aż do 1945 roku, w którym została zmuszona do ucieczki przed nadciągającą Armią Czerwoną i w pośpiechu opuściła pałac. Rezydencja nie doznała żadnych uszkodzeń podczas II Wojny Światowej i jeszcze w latach 50 była cała, dobrze zachowana i tętniła życiem. Odbywały się tam bale, potańcówki czy obozy dla młodzieży.

Problemy pałacu zaczęły się w drugiej połowie lat 50. Zaczął wtedy odgrywać rolę magazynu dla zbóż i nie dbano zbytnio o budowlę. Na domiar złego w październiku 1956 roku ktoś podpalił pałac i pożar zniszczył praktycznie całą rezydencję. Spłonął dach, zawaliły się stropy i tym samym pałac przestał interesować zarządzające nim państwo.

– Dawne, bogate wyposażenie wnętrz pałacu przepadło już dawno. Wnętrza  „wyczyszczono” już w pierwszych powojennych latach. Kiedy płonął w październiku 1956 roku był już raczej pusty. Po pożarze nie przedstawiał już dla ówczesnych władz jakiejkolwiek wartości. Były plany jego całkowitej rozbiórki – tłumaczy nasz rozmówca.

Pałac w Kopicach. Co się stało ze zrujnowaną perłą Opolszczyzny?

Zniszczona strona wschodnia z tarasem w od strony ogrodów różanych

W późniejszych latach nocami wywożono pozostałe, cenne przedmioty, a pałac pogrążał się w ruinie. W roku 1990 gmina za symboliczną sumę 5.000 złotych sprzedała go, ale nowy właściciel nie wywiązał się z obietnic odbudowy obiektu i okazał się zwykłym hochsztaplerem. O zabytku zapomniano, jego otoczenie zarosło, od czasu do czasu pojawiali się tam złodzieje, a z parku regularnie wycinano drzewa.

W 2008 roku dawna rezydencja Schaffgotschów została zakupiona przez firmę Zarnem. Właściciel ogrodził budynek, zapewnił mu czuwającą 24 godziny na dobę ochronę i dba by wandale, trzymali się od niego z daleka. Firma porzuciła początkowe plany odbudowy zespołu pałacowo-parkowego i od wielu lat szuka inwestora zainteresowanego przywróceniem pałacu do stanu z czasów dawnej świetności.

– Wciąż wierzę i jestem przekonany, że uda się znaleźć bogatego i rozsądnego inwestora, który podniesie kompleks z ruin. Nadzieją napawa fakt, że w ostatnich latach pojawiło się już kilku inwestorów zainteresowanych zakupieniem pałacu i jego ponowną odbudową. Niestety nie byli wystarczająco majętni aby podjąć się bardzo kosztownej inwestycji. To mnie nie zniechęca ponieważ wiem, że prędzej czy później pojawi się kolejny, może tym razem ten właściwy – dodaje z optymizmem opiekun pałacu.

Zabytek dalej można odbudować i odpowiednio odrestaurowany mógłby stać się prawdziwą perłą Opolszczyzny. Pobliski park ma potencjał na miejsce rodzinnych wypadów,  idealne miejsce do sesji zdjęciowych, a miłośnicy przyrody z pewnością nie nudziliby się na trasach przez niego przebiegających.

– Niedostępność pałacu potęguje zainteresowanie nim. Każdego dnia pod jego bramą pojawiają się turyści. W sezonie wakacyjno-letnim, czy też w weekendy pałac jest niemalże oblegany przez przyjezdnych. Ludzie przyjeżdżają do Kopic nawet z najbardziej odległych zakątków Polski,  a także zza granicy. Bardzo często świadomie „naginają” trasy swoich przejazdów aby zobaczyć kopicki pałac na żywo. Znają go ze zdjęć i opowieści publikowanych w internecie i chcą zobaczyć go na własne oczy – podsumowuje Janusz Skop.

Pałac w Kopicach. Co się stało ze zrujnowaną perłą Opolszczyzny?

Pałac w Kopicach w 2020 roku

fot. Janusz Skop/archiwum prywatne

 

 

Udostępnij:
Wspieraj wolne media

8 komentarzy

  1. Zapraszam do zapoznaniem się nad pracą mojego życia, dotyczącą Kopic i jej mieszkańców.

    Album „Kopice – historia utraconego piękna” pod redakcją Macieja Mischoka to nie tylko teksty i wspomnienia o pałacu, ale przede wszystkim setki zdjęć przedstawiających to wyjątkowe założenie pałacowo-parkowe. Poznajemy je w momencie rozbudowy, która zaczęła się w drugiej połowie XIX wieku – właśnie wtedy zostało ono kupione przez hrabiostwo Joannę i Hansa Ulricha Schaffgotschów.

    Okres pomyślności Kopic zakończył się wraz z II wojną światową – Schaffgotschowie wyjechali, a opustoszałe wnętrza niszczały i przez lata były rozkradane. Do ostatecznego upadku pałacu przyczyniły się umyślnie spowodowane pożary. Pałac, choć wpisany do rejestru zabytków, jest ruiną.

    Wydarzeniem zapowiadającym zmianę na lepsze jest renowacja mauzoleum.

    Z wyrazami szacunku

    Maciej Mischok

    Mauzoleum Kopice

  2. „Firma porzuciła początkowe plany odbudowy zespołu pałacowo-parkowego i od wielu lat szuka inwestora zainteresowanego przywróceniem pałacu do stanu z czasów dawnej świetności.”
    Mrzonką jest by KTOKOLWIEK miał tyle pieniędzy by utopić je w odbudowie tych ruin. Kto tak twierdzi jest niespełna rozumu i nie ma zielonego pojęcia o jakiejkolwiek ekonomii.
    Ogrom kosztów i zupełnie nieatrakcyjne otoczenie pałacu (województwo opolskie jest szczególnie ubogie w ofertę dla turystów) kładzie tę sprawę na wejściu.

  3. Czytam często o losach pałaów,dworów większość rozgrabili i zniszczyli ruskie wyzwoleńcy.Szlag mnie trafia kiedy społeczność miejscowa sama rozkrada podpala i niszczy co przetrwało wieki.Czy oni nie mają wyrzutów sumienia przecież żyją jeszcze Ci wandale.To smutne,ale prawdziwe.Gdybym wygraj w lotto,albo Euro los kupiłbym taki pałac.Szkoda,że nie można go wyremontować w ramach odbudowy zabytków.Tu jest wielki potencjał pałac jeziorka piękny duży park.Byłem w Mosznej pięknie wygląda turystów pełno.Mały rodzinny cmentarz też jest dobrze zachowany.Tu w Kopicach co za ludzie mieszkali,że zbeszcześcili zwłoki całej rodziny.K….zapomnieli ile dobra uczyniła ta rodzina szkoły,ochronki szpitale to trzeba być barbarzyńcą,by postąpić w taki sposób.Może staną w końcu przed Bogiem i On im za to zapłaci.Czasem wstyd być Polakiem.

    • piekne napisane i prawdziwe. Dlaczego to sie niszczy i dlaczego czlowiek to robi! Co piekne trzeba rozkrasc, a potem zniszczyc. Potwory

  4. Piękny zamek ,magiczne miejsce 😉 . Odbudowa zamku ponoć jest szacowana na około 700mln euro łącznie z 50 h parkiem . Tylko Arabski szejk mógłby to kupić i odbudować.Ale samo odbudowanie według prognoz mogło by potrwać kilka lat albo i nawet kilkanaście ,trzecia znacząca sprawa mało firm by się podjeło .Po za tym sama ekspertyza budowy weryfikacja to co najmniej 2 lata .Szkoda piękny zamek

Odpowiedz Piotr Anuluj

O Autorze

Zawsze Pewnie, Zawsze Konkretnie