Patryk Jaki, Beata Kempa i Arkadiusz Wiśniewski lamentują i załamują ręce nad dolą upokorzonego miasta Opola i jego sponiewieranych mieszkańców. -To wszystko Buła!  Zgodnie wskazują winnego tych wszystkich nieszczęść opolskiego marszałka.

 Ciąg dalszy: 
https://opowiecie.info/dostalem-pysku-twierdzi-wisniewski/
https://opowiecie.info/histeria-arkadiusza-wisniewskiego-patrykiem-jakim-tle-czyli-opolski-tandem-pis-znow-razem/

– Opole nie otrzyma nawet złotówki z puli ponad 600 mln zł przeznaczonych na drogi wojewódzkie. Dlaczego nasze drogi zdaniem marszałka są gorsze od innych dróg w regionie, nie wiemy, ale nie mogę się zgodzić z takimi decyzjami – szlocha prezydent Opola.

– Marszałek z Platformy zabiera Opolu 60 milionów złotych na drogi czyli z 600 milionów przeznaczonych na drogi w województwie opolskim Opole dostaje 0 – łamiącym się głosem mówi w Radiu Opole Patryk Jaki – Tak Platforma traktuje Opole. (…) na jakiej podstawie Platforma uznała, że Opole jest gorsze od innych miast.(…) Opolu te pieniądze po prostu się należą i to jest żadna łaska – jakże by inaczej mógł skwitować sprawę dzielny żołnierz Beaty Szydło. Należą się i już. A tu figa. Szkoda, że nikt tej figi nie pokazał Jakiemu i Wiśniewskiemu przy powiększaniu Opola. Myślę, że zobaczą ją w przyszłości częściej.

Do ataku Wiśniewskiego i Jakiego przyłączyła kandydująca ramię w ramię ze swą partyjną koleżanką do Parlamentu Europejskiego Anną Zalewską minister Beata Kempa. „To jest  kwestia wyrazu szacunku dla mieszkańców Opola.” Nie będe komentował słów tej pisowskiej urzędniczki aparatu państwowego, bo zależy mi na własnym zdrowiu psychicznym.

Dość, że Kempa i Zalewska jako dwie pierwsze na pisowskiej liście najprawdopodobniej dostaną mandaty, mimo akcji nauczycieli, którzy zamierzają masowo najechać w dniu wyborów nasz okręg i głosować przeciwko. Z racji ograniczonych środków (mniejsze wypłaty postrajkowe) wielu chętnych pewnie nie będzie stać na taką wycieczkę, choć jak słyszę ze wszystkich stron zaintaresowanie nauczycieli jest ogromne.

Natomiast skomentuję słowa Patryka Jakiego, bo są tak wierutną bzdurą, że trzeba być kompletnie ślepym, żeby nie zauważyc, że w Opolu prowadzi sie gigantyczne (co nie znaczy uzasadnione i przemyślane) inwestycje drogowe. Niemodlińska. Obwodnica. Węzeł przy Dworcu Wschodnim. To tylko te trzy największe. Każda z nich kosztuje dwa razy więcej niż owe 60 milionów, które marszałek przeznacza na inne cele w regionie. Mówienie tutaj przez pisowskich urzędników o zrównoważonym rozwoju jest jawną kpiną. Judzenie : „jak marszałek traktuje Opolan”, „upokarzanie miasta”, to najpodlejsze z możliwych, chwyty mające na celu zdyskredytowanie marszałka w oczach wyborców. Bo gra się toczy przecież o mandaty w Parlamencie Europejskim.

Myliła się Iwona Kłopocka pisząc, w NTO, ze „Organizatorzy spotkania Patryka Jakiego i Beaty Kempy z mieszkańcami Opola nie docenili popularności obojga polityków. Nieduża aula w Collegium Civitas Uniwersytetu Opolskiego pękała w szwach”. Ta frekwencja nie miała nic wspólnego z popularnością. Nie przypadkiem gromadzący się w sali przychodzili w grupach po około czterdziestu osób. Autobusy. Z Kędzierzyna-Koźla, Namysłowa, Strzelec Opolskich. Popularność, szczególnie Kempy w regionie, z którego startuje jest zupełnie niewielka. Tym zajadlejsze są ataki na bardzo popularnego Bułę.

Wiśniewski szykuje kolejne sztuczki, by zdyskredytować marszałka. Wymyślił nadzwyczajną sesję rady miasta z jego udziałem. Na szczęście Buła nie zamierza w niej brać udziału.

Ciąg dalszy niewątpliwie nastąpi.

Udostępnij:
Wspieraj wolne media

Skomentuj

O Autorze

Dziennikarz, publicysta, dokumentalista (radio, tv, prasa) znany z niekonwencjonalnych nakryć głowy i czerwonych butów. Interesuje się głównie historią, ale w związku z aktualną sytuacją społeczno-polityczną jest to głównie historia wycinanych drzew i betonowanych placów miejskich. Ma już 65 lat, ale jego ojciec dożył 102. Uważa więc, że niejedno jeszcze przed nim.