Piotr Koziol, prezes opolskiej Fundacji Kwitnące Talenty mówi, że przed świętami spełnili 134 marzenia, ale teraz to oni mają marzenie – chcą uratować Talentownię, bo traci ona możliwość dalszego korzystania z lokalu miasta. Ratusz odpowiada, że umowa z Fundacją została podpisana jedynie na czas określony.
Piotr Koziol, prezes opolskiej Fundacji Kwitnące Talenty zwołał konferencję przy choince życzeń. W czwartek nie wisiały już na niej żadne życzenia, bo właśnie Talentownia realizuje, te 134 życzenia.
Życzeń były 134, a większość osób, które je na choince zawiesiły, już otrzymała wsparcie. W wigilię wolontariusze Talentowni rozwiozą ostatnie paczki do potrzebujących i dzieci z domów dziecka. Talentownia pomaga w odkrywaniu talentów, pomaga dzieciom z orzeczeniem o niepełnosprawności. Pojawia się tam, gdzie są ludzie w potrzebie.
Piotr Koziol opowiada o akcji zapoczątkowanej kilka tygodni temu, polegającej na zapisywaniu życzeń na choince przed wejściem do ich siedziby, czyli w jednym z pomieszczeń Toropolu przy ulicy Barlickiego w Opolu.
– Okazuje się, że teraz to my mamy marzenie, bo tracimy możliwość dalszego korzystania z lokalu miasta – mówi Piotr Koziol. – Mamy więc problem i marzenie, by uratować Talentownię. Kto wie, może znajdzie się ktoś, kto spełni nasze życzenie.
Piotr Koziol mówi, że kilkakrotnie próbował spotkać się z władzami miasta w sprawie przedłużenia umowy najmu dla fundacji, ale bezskutecznie.
– Ostatnie spotkanie z prezydentem odwołano w ostatniej chwili – mówi Piotr Koziol i odwołuje się do słownej obietnicy ratusza, że jak Talentownia będzie dobrze działać, to umowa zostanie przedłużona.
Trzyletnia umowa Talentowni z miastem na użytkowaniu lokalu w Toropolu wygasa 30 czerwca 2022 roku.
– Umowa z Fundacją Kwitnące Talenty została podpisana na czas określony, więc mniemam, że wnioskodawca ma tego świadomość, że umowa wygasa z danym dniem – mówi Przemysław Zych, wiceprezydent Opola. – Od samego początku wskazywaliśmy, że to nie jest umowa na zawsze, a na czas określony, dlatego wysłaliśmy pismo przypominające o tym. Dlatego, że to jest obiekt sportowo-rekreacyjny, tak mają być adaptowane te pomieszczenia. Chcemy, żeby tak, jak w przeszłości, powstała tam wypożyczalnia łyżew, recepcja, to jest funkcja docelowa tych pomieszczeń. Realizujemy projekt Opole plus, to szereg działań mających ułatwić dostęp do obiektów sportowych.
Wiceprezydent Zych zaznacza, że fundacja informację o tym, że umowa nie zostanie przedłużona, dostała siedem miesięcy przed jej wygaśnięciem.
– To okres pozwalający podjąć dalsze działania pod kątem działania fundacji w przyszłości – dodaje.
Sprawa lokalu w Toropolu zdaje się być przesądzona, ale czy wobec tego miasto zaproponuje Fundacji Kwitnące Talenty jakiś inny? – pyta Opowiecie.info.
Fundacja jest jedną z najbardziej dynamicznych i kreatywnych organizacji pozarządowych na Opolszczyźnie, co pokazała zwłaszcza podczas lockdownu. Jest rozpoznawalna, potrzebna, a z jej działalności korzysta wielu opolan. Talentownia organizuje wiele imprez, jest inicjatorem różnych akcji. Poza tym we współczesnym mieście z aspiracjami europejskimi powinno być jak najwięcej organizacji pozarządowych.
– Będziemy chcieli coś zaproponować – mówi wiceprezydent Zych. – Zostało wysłane zaproszenia do pana Piotra Koziola, na 12 stycznia na spotkanie. Rozmawiałem z wydziałem lokalowym, żeby zrobiono rozpoznanie wśród lokali użytkowych, które mamy w mieście, żeby ewentualnie Fundacji zaproponować coś w zamian. Zapewniam, że nie pozostanę obojętny na jej potrzeby.