Opolscy radni KO chcą rezolucji, w której Rada Miasta Opola „wyraża swój stanowczy sprzeciw wobec wyroku Trybunału Konstytucyjnego nr K 3/21 z dnia 7 października 2021r., który podważa miejsce Państwa Polskiego w Unii Europejskiej.” 

Wg definicji:W rezolucji wzywa się do określonego, jednorazowego działania. Rezolucja, jako akt o charakterze wewnętrznym  nie jest prawnie wiążąca wobec organu państwowego, który został wezwany do określonego działania lub zaniechania, a jedynie stwarza możliwość politycznego nacisku na jej adresata.

Taki właśnie nacisk jest celem opolskich radnych. – 10 października setki Opola zebrały się na placu Wolności, aby wspólnie zaprotestować przeciwko temu orzeczeniu – tłumaczył na konferencji prasowej Przemysław Pospieszyński. – Orzeczenie to podważa zasadność Traktatu Lizbońskiego, który klasa polityczna przyjęła w 2007 roku, w którym uznaliśmy, że prawo unijne ma pierwszeństwo przed prawem krajowym, dzięki czemu Unia Europejska tworzy jedność.

„Wejście Polski do Unii Europejskiej 1 maja 2004r. było nie tylko świętem obywateli, ale również i samorządów – czytamy w projekcie rezolucji. – Jako Opolanie z nadzieją patrzyliśmy w przyszłość, zauważając nowe możliwości rozwoju dla naszych małych ojczyzn. Miasto Opole stało się liderem wydatkowania funduszy unijnych. Codzienność zaczęła bardzo dynamicznie się zmieniać. Drogi, chodniki, komunikacja, budynki użyteczności publicznej, a także szereg projektów na rzecz kształcenia ustawicznego i w kulturze. Dzięki wsparciu i solidarności krajów Zachodniej Europy, mogliśmy wyzbyć się kompleksów czasu postkomunizmu i wspólnie stworzyć przyjazną i nowoczesną przestrzeń do życia. Staliśmy się pełnoprawną częścią europejskiej wspólnoty wartości i różnorodności o zagwarantowanym bezpieczeństwie gospodarczym.”

„Rada Miasta Opola z niepokojem przyjęła wyrok Trybunału Konstytucyjnego Julii Przyłębskiej nr K 3/21 z dnia 7 października 2021 r., uznający wyższość prawa polskiego nad unijnym – czytamy dalej w rezolucji. – Unia Europejska to nie tylko prawa, ale także i obowiązki. W tym te, mówiące o przestrzeganiu prawa wspólnotowego przez wszystkie kraje członkowskie, na równych zasadach. Na te zasady Państwo Polskie zgodziło się ratyfikując traktat Lizboński. Uważamy, że skrajnie nieodpowiedzialnie na szali postawiono polską przynależność do wspólnoty europejskiej — narażając nasz kraj na kolejne reperkusje ze strony Komisji Europejskiej.”

„Opole jest miastem otwartym, szanującym swoją historię, ale i miejscem życia oraz pracy tolerancyjnych i świadomych obywateli. Mamy w sobie zbyt głęboko zakorzeniony gen europejskości by obojętnie i bez słowa sprzeciwu pozwolić znów wypchnąć nas na wschód – piszą radni w swym projekcie rezolucji.
W trosce o przyszłość Opolan, wzywamy polski rząd oraz Trybunał Konstytucyjny – do zaprzestania podważania miejsca Polski na arenie międzynarodowej oraz ponowne uznanie prymatu prawa unijnego nad polskim w obszarze artykułów: 2, art. 7, art. 8 ust. 1 w związku z art. 8 ust. 2, art. 90 ust. 1 i art. 91 ust. 2 oraz art. 144 ust. 3 pkt 17, 178 ust. 1, 179 oraz art. 186 i 190 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej.

Opolscy radni zamierzają przesłać swą rezolucję premierowi Mateuszowi Morawieckiemu i liczą na to, że podobne dokumenty zostaną uchwalone w innych samorządach.

Fot. melonik

Udostępnij:
Wspieraj wolne media

Skomentuj

O Autorze

Dziennikarz, publicysta, dokumentalista (radio, tv, prasa) znany z niekonwencjonalnych nakryć głowy i czerwonych butów. Interesuje się głównie historią, ale w związku z aktualną sytuacją społeczno-polityczną jest to głównie historia wycinanych drzew i betonowanych placów miejskich. Ma już 65 lat, ale jego ojciec dożył 102. Uważa więc, że niejedno jeszcze przed nim.