Każdego dnia prudniccy policjanci wspierają służby sanitarne sprawdzając, czy osoby objęte kwarantanną respektują ciążący na nich obowiązek. Choć, liczba osób, które powinny przebywać w wyznaczonym miejscu z dnia na dzień rośnie, to zdecydowana większość z nich rozumie powagę sytuacji i pozostaje w domach.
Niestety nie wszyscy stosują się do obowiązujących przepisów i wychodzą z domu narażając tym samym inne osoby na ryzyko zarażenia. Przykładem tego może być 65-letni mieszkaniec Głogówka, który w trakcie obowiązującej go kwarantanny wyszedł do sklepu po… papierosy.
Kontrole są wykonywane wyłącznie przez umundurowanych funkcjonariuszy, którzy telefonicznie, poprzez domofon lub z bezpiecznej odległości potwierdzają obecność osoby, a także pytają czy nie potrzebują jakiejkolwiek pomocy.
Zdarzają się jednak przypadki łamania obowiązujących przepisów. 26 marca policjanci z Głogówka kontrolowali jednego z mieszkańców miasta. Niestety funkcjonariusze nie zastali go pod wskazanym adresem. Podczas ponownej kontroli – dwie godziny później – mężczyzna był już w miejscu zamieszkania. 65-latek znajdował się pod wyraźnym działaniem alkoholu. Policjantom oświadczył, że wyszedł jedynie do sklepu, bo zabrakło mu… papierosów.
W tej sprawie policjanci wszczęli już postępowanie sprawdzające w kierunku art. 160 kodeksu karnego. Za takie przestępstwo grozi kara do 3 lat więzienia. O całej sytuacji poinformowany został również inspektorat sanitarny.
Przypominamy, że każdy pacjent objęty kwarantanną domową musi być odpowiedzialny i nie narażać innych na ryzyko. Osoby objęte kwarantanną powinny, nawet nie z przymusu prawnego, ale społecznego obowiązku dbania o innych, poddać się rygorom izolacji. Jeśli jesteśmy objęci kwarantanną, to mamy obowiązek być w miejscu kwarantanny! W przypadku niestosowania się do rygoru kwarantanny, policjanci mogą skierować wniosek do sądu o ukaranie danej osoby oraz informują Państwową Inspekcję Sanitarną, która może wdrożyć swoje czynności określone w przepisach.
Fot. KPP Prudnik
