Drugie spotkanie wiosennej rundy zespół LKS Popielów rozegrał na własnym boisku z LZS Gazownik Wawelno i niestety znów stracił punkty. Był to dziwny mecz, gospodarze cały czas mieli dużą przewagę, której nie potrafili zamienić na bramki. Wystarczył jeden z niewielu wypadów gości pod koniec meczu i popielowianie schodzili z boiska jako pokonani… na własne życzenie. Nawet najmniej wybrednego kibica musiała razić nieporadność linii ataku gospodarzy.
Udostępnij: