Znana jest ogólnie słabość prezydenta Wiśniewskiego do mediów społecznościowych. To niezły sposób na komunikowanie się ze społeczeństwem. Problem w tym, że prezydent się nie komunikuje tylko obwieszcza. Gdyby chciał się komunikować – już dawno zrezygnowałby z pomysłu powiększenia miasta.
Kolejne kwiatki pojawiły się dziś na twitterze:
Samorządność i procesy z nią związane w warunkach demokratycznych nie są mocna stroną prezydenta Opola Arkadiusza Wiśniewskiego. Pomijając przepchnięcie przez radę miasta uchwały w sprawie zmiany granic miasta, Wiśniewski podejmuje całkowicie samodzielnie zobowiązania finansowe, które są kpina z demokracji i policzkiem wymierzonym radnym. Takie lekceważenie samorządu jest trudne do wyjaśnienia. Ale być może teraz właśnie trafi do niektórych radnych, którzy z taką beztroską podnoszą ręce w głosowaniu gdy prezydent tego sobie życzy.
Obiecanki Wiśniewskiego i próba przeciągnięcia na swoją stronę protestujących niewątpliwie spełzną na niczym. Ludzie nie są takimi idiotami, za jakich ich prezydent uważa. Bo jakim niby prawem miasto miałoby przekazywać gminie Dobrzeń Wielki 10 milionów. Chyba, że prezydent z własnej kieszeni….