W trzecią niedzielę maja, tradycyjnie już jak co roku, organizowana jest przez parafię p.w. św. Bartłomieja Apostoła w Jełowej pielgrzymka do Matki Boskiej z leśnej kapliczki i cudownego źródełka w Dąbrówce Łubniańskiej. Tym razem zaproponowano też sąsiedniej parafii p.w. św. Józefa Robotnika w Osowcu Węgrach, aby i ich wierni dołączyli do wspólnej majówki.
Propozycja została przyjęta i o godz. 15:00 dotarła do kapliczki grupa przeszło 80 rowerzystów z Osowca, Węgier i Kolanowic, którą przyprowadził ks. proboszcz Tadeusz Muc. Samochodami dotarła też spora grupa osób z tej parafii.
Frekwencja wszystkich zgromadzonych wokół kapliczki pątników przeszła wszelkie oczekiwania i wyniosła przeszło 1000 wiernych, w tym także z sąsiednich sołectw i nawet z Opola. Nabożeństwo majowe odprawione zostało przez trzech kapłanów, gdyż obok wspomnianego już wcześniej ks. Muca i głównego organizatora pielgrzymki rodzinnej ks. Helmuta Piechoty wymienić trzeba ojca Henryka Kałużę, który wygłosił (a nawet wyśpiewał przy akompaniamencie gitary) płomienne kazanie o cudownych łaskach udzielonych osobom zawierzonym Najświętszej Marii Pannie.
Strażacy z OSP Jełowa zadbali o doprowadzenie energii z agregatu prądotwórczego do aparatury nagłaśniającej oraz do organów obsługiwanych przez Panią Weronikę Biegelmeier.
Obecna była też kilkuosobowa orkiestra dęta, która po części liturgicznej wykonała koncert, w przerwie przed drugą częścią nabożeństwa.
O właściwe wypełnienie przerwy zadbały panie z Zespołu Parafialnego Caritas w Jełowej, które na rozstawionych stołach ustawiły ciasta domowej roboty w ilości co najmniej 20 szt. „blach z kołocoma” i do tego dużą ilość termosów z aromatyczną kawą i herbatą. Niczego nie brakowało i wszyscy zostali poczęstowani. W drugiej części nabożeństwa odbyła się Adoracja Najświętszego Sakramentu, zakończona błogosławieństwem sakramentalnym przez tzw. „dotknięcie Pana Jezusa”.
Sprawny przebieg nabożeństwa spowodował, że to wspólnie spędzone chwile, na modlitwie, po przeszło dwóch godzinach przeminęły szybko i w bardzo przyjemnej atmosferze. Dopisała także pogoda, a żegnając się większość umawiała się na kolejne spotkanie, za rok w Studzionce.
Pielgrzymi z Jełowej po uprzątnięciu terenu zdążyli nawet na drugą połowę meczu piłkarskiego o mistrzostwo klasy A pomiędzy miejscowymi i LKS Popielów. Na boisku w Jełowej panowała także wyśmienita atmosfera. Gospodarze ograli Popielów w stosunku 2:1, co pozwoliło im awansować na 3. pozycję w tabeli.
Dieter Wystub