W piątek (15 lutego) urzędnicy zaprezentowali dziennikarzom Centrum Projektowania Inżynierskiego (CPI), które powstało przy Parku Naukowo-Technologicznym w Opolu. Na jego terenie trwa „wypełnianie” serwerowni, a pierwsze firmy zajmują już powierzchnie biurowe.
Centrum przetwarzania danych, czyli serwerownia, która mieści się na parterze PNT otrzymała już międzynarodowy certyfikat bezpieczeństwa (Rated 3). Zanim jednak miejsce to stanie się jednym z najlepiej strzeżonych w Opolu, mogli je obejrzeć dziennikarze.
– Ten certyfikat poświadcza najbardziej prestiżową jakość tego typu instalacji. Nad dokumentacją pracował cały zespół pod okiem naszego kierownika Damiana Kolarczyka już 1,5 roku wcześniej. Wszystko musiało zostać ustalone, scertyfikowane by mieć efekty w postaci tej inwestycji – mówił prof. Jarosław Mamala, prezes Parku Naukowo-Technologicznego w Opolu.
– Wyposażenie serwerowni ma służyć przede wszystkim przedsiębiorcom z naszego regionu w zakresie digitalizacji procesów informatycznych.
Przedstawiciel fimy Nexus Nowe Technologie, która wspólnie z PNT budowała obiekt, podkreślał, że serwerownia w Opolu należy do dwóch najnowocześniejszych w Polsce.
– Na dziś to jedyna serwerownia w Polsce, która może się pochwalić certyfikatem Rated 3. Zostały tu zamontowane systemy i urządzenia, które obecnie są jednymi z najbardziej technologicznych. To m.in. adiabatyczny system chłodzenia, który na rynku jest nowością w tych rozwiązaniach oraz jest bardzo ekonomiczny, jeśli chodzi o pobór prądu – mówił Krzysztof Koziej, prezes firmy Nexus Nowe Technologie.
O serwerowni opowiadał Damian Kolarczyk, kierownik infrastruktury technicznej PNK.
– Nie chcieliśmy żeby park technologiczny był zabudowany jak jakiś bunkier. To jednak instytucja otwarta. Zdecydowaliśmy się na Rated 3. Oznacza to, że spełniamy wszystkie warunki bezpieczeństwa. Do obiekty doprowadzone są dwie niezależne linie światłowodowe – wyjaśniał.
Serwerownia PNT ma potężną moc. Mogłaby zasilić nawet 5 tys. mieszkań
– Oczywiście wciąż czekamy na intrastrukturę pozostałych operatorów telekomunikacyjnych. Mamy tu dwie niezależne linie energetyczne, dwa własne transformatory, sytem UPS, który jest w stanie przejąć pełną moc serwerowni w razie awarii prądu, który jest „z miasta” – opowiadał Damian Kolarczyk.
– Nawet gdy elektrownia przestanie działać, nasza serwerownia będzie czynna, ze względu na dwa potężne generatory prądotwórcze, które mogłyby zasilić ok. 5 tys. mieszkań, mówimy o wielkości takiego osiedla jak AK w Opolu. Ta moc jest więc potężna.
Koszt tego obiektu to 2 mln zł.
– Serwerownia powstawała w ramach projektu, który był realizowany dzięki dotacji z pieniędzy unijnych. Sama wartość tego projektu to ponad 15 mln zł, a dofinansowanie wyniosło 2 mln zł – informował Roland Wrzeciono, dyrektor Opolskiego Centrum Rozwoju Gospodarki.
– To ma bardzo wielkie znaczenie dla przedsiębiorców, którzy wdrażają innowacje w województwie opolskim w zakresie technologii informatycznych. Z tego co wiem, podobne obiekty we Wrocławiu czy Krakowie, nie są na takim wysokim poziomie, nie posiadają takiego certyfikatu.
Fot. Anna Konopka