Mateusz Domeradzki, Grzegorz Gajos, Magdalena Hlawacz, Ewelina Kędzia, Patrycja Kostyra, Michał Krawiec, Michał Misiura, Bartek Posacki, Paulina Ptaszyńska, Andrzej Sznejweis, Krzysztof Tarnowski i Bartłomiej Trzos to autorzy prac otwartej dziś w Galerii Związku Polskich Artystów Plastyków wystawy zatytułowanej „Ciśnienie”.

Historia ludzkości przyspiesza. Wiek XX był wiekiem ekstremów. Rzeczy w historii ludzkości niesłychanie strasznych, jak holokaust, bomba atomowa, nazizm i stalinizm i rzeczy niezwykle pozytywnych jak demokratyzacja, uwolnienie kolonii, rozwój dobrobytu i długotrwały pokój.

Okazało się, że zjednoczyliśmy Europę, obaliliśmy totalitaryzmy za żelazną kurtyną, a nawet udało się wywalczyć pewną równości kobiet i mężczyzn – kiedy zdecydowaliśmy się głosować wspólnie i wynaleźliśmy nowoczesną antykoncepcję. Skróciliśmy czas i koszt podróży po świecie, ułatwiliśmy porozumiewanie się między ludźmi, rozwinęliśmy profilaktykę i medycynę oraz rolnictwo tak, że potrafimy radzić sobie z głodem i większością chorób. Mniej więcej wiemy, jak działa świat i uczymy się o tym powszechnie. Nasza gospodarka jest oparta na wiedzy i informacji. Nic nas nie ogranicza- czytamy w manifescie wystawy, którego autorem jest Michał Wanke.

Na początku XXI wieku żyjemy dobrze, dostatnio i mamy cały świat pod kontrolą. Co jest w takim razie nie tak? W zasadzie wszystko.

Rozwój opłaciliśmy nierównościami i wyzyskiem. Kapitalizm nie oznacza automatycznie sprawiedliwego podziału naszych zasobów i równych szans. Demokracja opiera się nie na uczestnictwie wszystkich obywateli, a na marketingu wyborczym. Zamiast otwartego internetu do komunikacji między ludźmi używamy komercyjnych narzędzi wielkich korporacji, które monetyzują naszą uwagę i aktywności w sieci. Za nasz dobrobyt płaci ziemia, klimat, wody, zwierzęta i rośliny.

Kiedy debatę publiczną kształtują algorytmy potrzebujemy elementu ludzkiego, jak nigdy wcześniej. Wrażliwość artystyczna może stać się bezinteresownym komentarzem do rzeczywistości. Całe szczęście, że w żyłach twórców krew zaczyna krążyć pod wyższym ciśnieniem. Potrzebujemy zastrzyku adrenaliny, żeby nadążyć za zmianami zachodzącymi bardzo szybko. Potrzebujemy intelektualnego nacisku, żeby dostrzegać narastającą presję rozwoju na stan ludzkości.

Co to znaczy być człowiekiem? Kto ma prawo być człowiekiem? Kto jest „naszym” człowiekiem, a kto już nie? Którzy ludzie nie mogą tu wejść, a którzy powinni pozostać za murem? Którego człowieka można okłamać? Do jakiego stopnia człowiek może wykorzystać naturę?

„Ciśnienie” rymuje się z „myślenie”.

Fot. melonik

 

Udostępnij:
Wspieraj wolne media

Skomentuj

O Autorze

Dziennikarz, publicysta, dokumentalista (radio, tv, prasa) znany z niekonwencjonalnych nakryć głowy i czerwonych butów. Interesuje się głównie historią, ale w związku z aktualną sytuacją społeczno-polityczną jest to głównie historia wycinanych drzew i betonowanych placów miejskich. Ma już 65 lat, ale jego ojciec dożył 102. Uważa więc, że niejedno jeszcze przed nim.