Rozmowa z dyrektorem ds. produkcji w Cementowni Odra, Piotrem Podkową

Janusz Maćkowiak, Opowiecie.info: Barbórkę, tradycyjne święto branżowe, obchodzą nie tylko górnicy fedrujący pod ziemią, ale także ci, którzy pracują w kopalniach odkrywkowych. Jak liczna jest ta grupa bezpośrednio wydobywająca kamień wapienny – surowiec do produkcji cementu?

Piotr Podkowa, dyrektor ds. produkcji w Cementowni Odra: Zaskoczę Pana, ale liczy ona zaledwie 16 osób. Jeszcze kilka lat temu w kopalni zatrudnionych było 50 górników. Ta redukcja w zatrudnieniu wynika z faktu, że dziś fedrowanie jest mocno zmechanizowane. Mamy bardzo nowoczesny sprzęt wydobywczy, transport urobku do pieca odbywa się przy pomocy taśmociągu. A więc stan osobowy załogi w kopalni się zmniejszył, jest optymalny do wielkości produkcji.

Praca w kopalni odkrywkowej jest chyba mniej ryzykowna niż w kopalni węgla kamiennego. Na głowę może jedynie spaść deszcz, śnieg. Urobek wydobywa się na terenie sąsiadującym z osiedlem mieszkaniowym. Czy bardzo uciążliwi jesteście dla mieszkańców osiedla Chabry?

Faktycznie teren kopalni to obszar o powierzchni 82 hektarów, i choć graniczymy z osiedlem, to praktycznie nie dajemy się we znaki mieszkańcom. Czasy, kiedy w kruszeniu skał używaliśmy dynamitu, dawno minęły.

To jak się dziś wyrywa te bloki?

Mamy bardzo nowoczesną maszynę – zrywarkę, która odrywa blok, wstępnie go kruszy i podaje do innej maszyny, która go rozdrabnia i podaje na taśmę. Innym czynnikiem łagodzącym negatywny wpływ naszego zakładu wydobywczego na życie mieszkańców jest ograniczenie godzin pracy w kopalni. Kiedyś fedrowaliśmy w nocy, dziś tylko w ciągu dnia, tzn. od godziny 06:00 do godz. 22:00. Były ciągłe skargi na cementownię, że sypie, że z kominów, zwłaszcza w nocy, leci pył. Osiadał na karoseriach samochodów, na parapetach. Dziś to już historia. W ciągu ostatnich 10 lat Cementownia Odra w inwestycje proekologiczne zainwestowała 65 milionów zł. Dotyczy to zarówno kopalni, jak i ciągów technologicznych. Dzienne wydobycie surowca sięga 2.5 tys. ton i jest to wystarczająca ilość urobku, który przesyłany jest taśmociągiem, a nie kolejka wąskotorową. To jest ewidentne ograniczenie hałasu, co dla mieszkańców osiedla nie jest bez znaczenia.

Z jakiej głębokości wydobywa się dziś surowiec?

Mamy pozwolenie na wydobycie kamienia z głębokości 18 m. I to są takie trzy warstwy. Najwartościowszy surowiec znajduje się na powierzchni. Te ostatnie 4 m to kamień o najmniejszej zawartości wapnia.

Na ile lat wystarczy surowca? Jakie są prognozy wydobycia w tej kopalni?

Mamy już wykupione pozwolenie na korzystanie z tego złoża w ciągu najbliższych 30 lat. Każdego roku dokupujemy kolejne tereny. Proszę się nie martwić, Cementownia Odra może spokojnie pracować co najmniej przez najbliższe 50–60 lat.

Przykład kopalni Cementowni Odra dowodzi że ta mechanizacja, robotyzacja procesów technologicznych eliminuje ludzi. Jaki sprzęt w wydobyciu surowca zastąpił górników? Przypomnę, jest ich zaledwie 16.

To jest taki znak czasów. W ostatnich latach zakupiliśmy dwie bardzo wydajne maszyny – duże łamacze, które pracują na ścianie. W ciągu pięciu lat wymieniliśmy cały górniczy sprzęt. I to nam pozwoliło utrzymać wydajność przy jednoczesnym ograniczeniu siły ludzkiej.

Większościowy pakiet należy do inwestora niemieckiego. Nie potwierdziły się opinie, że gdy cementownia przejdzie w ręce zagranicznego właściciela, to ją po prostu zamknie.

Nie, no widać jak na dłoni, że nie zamknął, a wręcz odwrotnie – inwestuje w jej technologię, dba o ochronę środowiska. Proszę zwrócić uwagę, że nasz zakład znajduje się niemal w centrum miasta. Do Ratusza jest zaledwie 800 m. Żebyśmy mogli spokojnie pracować, trzeba było dokonać wielu zmian wewnątrz firmy i wokół niej. Proszę zwrócić uwagę, że przed laty było w Opolu kilka cementowni. Dziś jesteśmy jedyni.

W jakim nastroju będziecie obchodzić tegoroczną Barbórkę? W Polsce w ostatnich latach zmniejszyła się liczba inwestycji, więc podejrzewam, że spadło też zainteresowanie cementem.

Cementownia Odra ma ugruntowaną pozycję na rynku. Mamy stałych odbiorców. Kończący się rok jest dla naszej firmy pomyślny. Sprzedaliśmy milion ton cementu, co jest taką roczną normą dla Odry. My nie zauważamy zastoju w inwestycjach. Cieszy nas fakt, że coraz więcej dróg w Polsce ma nawierzchnię betonową. A to powoduje większe zapotrzebowanie na to spoiwo budowlane. Wciąż dużo buduje się mostów, wiaduktów. Budownictwo indywidualne też jest znaczącym odbiorcą naszego cementu. Tak więc póki co nie ma powodu do zmartwień.

Jak będą tradycyjną Barbórkę świętować pracownicy Cementowni Odra?

Zaczynamy Karczmą Piwną. To jest spotkanie przy kuflu piwa. W części oficjalnej wręczymy zasłużonym pracownikom dyplomy, nadamy kolejne stopnie górnicze i specjalne górnicze szpady, które są najwyższym uznaniem w karierze zawodowej. A potem śpiew i humor. To ma być radosne święto. W niedzielę weźmiemy udział w mszy św. odprawionej w opolskiej katedrze w intencji górniczej braci. A 4 grudnia będzie dniem wolnym od pracy.

Szczęść Boże górniczej braci!