Rozpoczął się rok szkolny, a wraz z nim zwiększyło się zapotrzebowanie uczniów na dojazdy komunikacją publiczną. W dobie pandemii bezpieczne funkcjonowanie autobusów w dniach szkolnych to wyzwanie, którego muszą podjąć się MZK i opolskie PKS.
W jeżdżących na terenie miasta Opola MZK obowiązuje nowy rozkład jazdy. W obecnej chwili dla pasażerów dostępnych będą 83 autobusy i 138 kierowców. Pozwoli to na pojawienie się na trasach dużej liczby pojazdów i zmniejszenie liczby osób w pojedynczym autobusie do minimum.
W komunikacji miejskiej dalej obowiązuje limit pojemności , który wynosi 50% dopuszczalnej liczby pasażerów, przy czym może być wykorzystana połowa miejsc siedzących. Był on zazwyczaj przestrzegany, a dzisiaj na najbardziej obleganych przez wybierających się na zajęcia uczniów trasach, zauważono znacznie mniejszą niż zwykle liczbę osób. Być może jest to efekt działań szkół, które starały się zmniejszyć ich ilość w określonych porach.
Jednocześnie znacznie wzmógł się ruch na terenie miasta. Spowodowało to niestety utworzenie się korków i zatorów. Prowadzone będą też obserwacje tego jak kształtuje się wypełnienie pojazdów pod normalnym, „roboczym” obciążeniem szkolnym, a ich wyniki zostaną poddane analizie.
– Wszystkie autobusy są od czerwca wyposażone w elektroniczne dozowniki płynów dezynfekujących umieszczone w bezpośrednim sąsiedztwie automatów biletowych. Każdorazowo po zakończeniu pracy autobusy są poddawane zabiegom higienicznym, a także dezynfekcyjnym i ozonowaniu – przekazała nam Ewa Wilczewska z opolskiego MZK.
Pod koniec sierpnia Izba Gospodarcza Komunikacji Miejskiej skierowała do Ministra Zdrowia wniosek z sugestią o przekazanie władzom samorządowym możliwości decydowania o limitach pasażerów w komunikacji miejskiej.
MZK twierdzi, że w miejscach, gdzie liczba zachorowań na COVID-19 jest niska, możliwa jest zmiana obecnych ograniczeń i sposobów zajmowania miejsc w pojazdach.
Wydaje się, że powrót dzieci i młodzieży do szkół może wiązać się z większą ilością pojazdów osobowych na ulicach Opola co zapewne wpłynie negatywnie na płynność transportu w mieście. Lokalne decydowanie o limitach w transporcie miejskim pozwoliłoby na optymalne jego dostosowanie w panującej w danej chwili sytuacji epidemicznej.
Do pełnego działania wracają także opolskie PKS. To one zapewniają dojazd do szkół wielu uczniom z okolicy i są jednym z kluczowych elementów komunikacji publicznej. Od 1 września powrócono do przed epidemicznego rozkładu jazdy i na ulicach regionu ponownie pojawiły się jeżdżące tylko w dni szkolne pojazdy.
Znacznie zwiększy to liczbę połączeń i częstotliwość pojawiania się publicznego transportu w opolskich wsiach oraz w samym Opolu. W tych autobusach dalej trzeba będzie nosić maski, a część miejsc w dalszym ciągu będzie wyłączona z użytku.