Po kilkuletniej przerwie, spowodowanej m.in. pandemią, w Brukseli wznowiło  działalność opolskie biuro. Naszym przedstawicielem w stolicy Unii Europejskiej jest Tobiasz Gajda. Biuro mieści się przy Rue de la Science 41, czyli dokładnie w tym miejscu, gdzie już funkcjonowało do 2020 r.

Opolski przedstawiciel w Brukseli, Tobiasz Gajda, już w lutym tego roku rozpoczął pierwsze działania i starania o otwarcie placówki. – W lutym i marcu już odbywałem pierwsze wizyty, spotykałem się z przedstawicielami innych biur regionalnych i instytucji europejskich, brałem udział w wydarzeniach w ramach Polskiej Prezydencji w Radzie UE. W marcu współorganizowaliśmy w siedzibie Parlamentu Europejskiego, wspólnie z Biurem Posła do Parlamentu Europejskiego Andrzeja Buły, seminarium na rzecz nowoczesnych rozwiązań w ramach funduszy EFS+, w którym wzięli udział przedstawiacie samorządu województwa i naszych jednostek – wymienia.

A wśród najbliższych planów opolskiego przedstawiciela w Brukseli jest m.in. jeszcze w maju promocja walorów turystycznych województwa opolskiego podczas organizowanych wydarzeń w ramach Polskiej Prezydencji w Radzie UE; opieka nad laureatami konkursu Euroquiz z naszego województwa i regionów partnerskich, którzy w nagrodę w czerwcu przyjadą do Brukseli czy udział w Polish Day, wydarzeniu podsumowującym Polską Prezydencję w Radzie UE.

Obecny na otwarciu marszałek Szymon Ogłaza mówił, że biuro to między innymi lepsza informacja o programach czy funduszach, do których można aplikować bezpośrednio w Brukseli. – Taki szybki dostęp do tej informacji i tym samym lepsze dotarcie z nią do naszego regionu jest jednym z priorytetów biura – podkreśla marszałek. – Biuro Województwa Opolskiego w Brukseli – wracamy po pięciu latach niemalże, bo pandemia spowodowała, że przestaliśmy być obecnie jako region, choć  byliśmy obecnie jako władze regionu, bywaliśmy bardzo często w Brukseli, ale nie mieliśmy swojego biura – przyznaje marszałek Szymon Ogłaza. Teraz wracamy do tego sposobu relacji tutaj na miejscu w Brukseli. Myślę, że to ważne miejsce, ważne miejsce dla Europy, ważne miejsce dzisiaj dla świata, można powiedzieć, górnolotnie, ale dla regionu również bardzo ważne, ważne, żeby tu być na miejscu, żebyśmy mieli swojego przedstawiciela, żeby można było utrzymywać kontakty, żeby też sieciować i pokazywać naszym przedsiębiorcom, instytucjom, uczelniom te możliwości, które dają bezpośrednio brukselskie instytucje, bo my jesteśmy naprawdę bardzo dobrzy w wykorzystywaniu pieniędzy europejskich, ale tych, które są przeznaczone dla regionu, tych, które są w naszych kopertach tak zwanych regionalnych, tych, które stanowią regionalne programy operacyjne, a dzisiaj Fundusze Europejskie dla Opolskiego. Natomiast mamy trochę deficytów w tym, aby sięgać po te bezpośrednio brukselskie możliwości i taką rolę jako jeden z priorytetów będzie miało również nasze biuro w Brukseli.  Ale przede wszystkim kogo tutaj nie ma, tego nie ma w ogóle, w związku z czym jestem przekonany, że promocja regionu, promocja naszych przedsiębiorców, ale też promocja turystyczna w tym będzie miała znaczenie. No i to, że zdążyliśmy jeszcze w czasie prezydencji, jak Państwo również mieli okazję zobaczyć w Brukseli, Polska jest bardzo obecna w tym półroczu, bardzo nas widać i cieszę się, że do tego dołączyło również województwo opolskie, które również teraz będzie bardzo widać. Promocja jest bardzo ważna, ale promowaliśmy się w różny sposób, również nie mając tego biura. Natomiast obecność naszego człowieka, przedstawiciela tutaj w Brukseli daje możliwości zasięgania wiedzy o pewnych możliwościach, pewnych, no również bardzo ważnych funduszach, które tutaj mogą być realizowane i uczestnictwa w różnego rodzaju sieciach, które po połączeniu tego z naszymi regionalnymi instytucjami i przedsiębiorcami mogą stworzyć bardzo ciekawe kooperacje, które mogą zaskutkować różnymi bardzo ważnymi dla naszego regionu sprawami. Wczoraj mieliśmy spotkanie z ambasadorem Kazachstanu. Już pojawiło się kilka różnych pomysłów na to, jak połączyć te możliwości, o których mówił Pan ambasador, z naszymi potrzebami i z naszymi możliwościami naszych przedsiębiorców, więc jestem przekonany, że tego typu bilateralne i multilateralne spotkania przyniosą naszemu województwu bardzo wymierne korzyści zapewniał Szymon Ogłaza.

Otwarciu biura przyglądało się dwanaścioro dziennikarzy z Opola, którzy gościli w Brukseli na zaproszenie Andrzeja Buły. Była także liczna delegacja Urzędu Marszałkowskiego.

Na otwarciu był też oczywiście poseł do Paramentu Europejskiego Andrzej Buła, który – jeszcze jako marszałek województwa – wraz z gospodarzami województw małopolskiego i śląskiego tworzył w Brukseli wspólne przedstawicielstwo – Dom Polski Południowej. –  Kiedy zostałem marszałkiem województwa w 2013 roku, to marszałkiem województwa małopolskiego był Marek Sowa, obecny poseł, a województwie śląskim był Mirek Sekuła – przypominał eurodeputowany Andrzej Buła.  – Pomyśleliśmy sobie, że stworzymy Dom Polski Południowy i tak też się stało. Napisaliśmy porozumienie, Dom Polski Południowy był trochę wzorowany na Dom Polski Wschodniej. Podzieliliśmy się również sferą merytoryczną. My jako województwo polskie zajmowaliśmy się tematami demografii, depopulacji. Województwo śląskie miało po swojej stronie sferę gospodarczą, a województwo małopolskie ze względu na dwie topowe uczelnie, czyli AGH i uniwersytet, sferą innowacyjności i badań. Oczywiście podzieliliśmy się również pewnymi konkretnymi rzeczami, które trzeba zrobić. Każde z województw miało za zadanie zrobić wydarzenie tutaj w Brukseli i wydarzenie w Polsce, więc już mieliśmy plan na co najmniej na sześć wydarzeń. Jeżeli temat był związany z gospodarką, przekierowywaliśmy to do współpracowników Województwa Śląskiego. Kiedy uczyliśmy się innowacji, to ludzie z Uniwersytetu Jagiellońskiego, z AGH podpowiadali nam, jak się tym zająć. A my oczywiście po tym naszym programie demograficznym, który otrzymaliśmy i zrealizowaliśmy, pokazywaliśmy swoje dobre praktyki. Mam nadzieję, że teraz po prostu też stworzymy taki plan współpracy, jeżeli chodzi o funkcjonowanie wspólne biura, bo trzeba łączyć potencjały organizacyjne, finansowe, kadrowe wtedy, kiedy się jest w bardzo ograniczonej ilości osób.

I to jest dla mnie bardzo ważne. Jeżeli my widzimy, jak ja współpracuję z Łukaszem Kohutem, z Borysem Budką, czy z Mirosławą Nykiel, europosłami z województwa śląskiego, to jeżeli dołączymy jeszcze ich asystentów, moje panie asystentki, doradczynie, no to naprawdę robi nam się tutaj drużyna pracująca bardzo intensywnie dla województwa opolskiego i dla województwa śląskiego. Przede wszystkim chciałbym, żebyśmy wypracowali taki model, który już testujemy, bo robiąc konferencję w Europejskim Funduszu Społecznym, gdzie tutaj była pani Barbara Kamińska, była Agnieszka Gabruk, był pan dyrektor Wojewódzkiego Urzędu Pracy Maciej Kalski, no to właśnie pan Tobiasz Gajda i służby marszałkowskie przygotowują tę wizytę w Opolu, w kontakcie z moimi paniami w biurze tutaj w Europarlamencie i dzielimy się  sferą organizacyjną:  my udostępniamy sale w Parlamencie Europejskim, my zapraszamy gości, zapraszamy takich interesariuszy, którzy zajmują się polityką społeczną i ten podział prac i sfery organizacyjnej bardzo to usprawnia, bo trzeba przygotować choćby dokumenty do wejścia do Parlamentu Europejskiego.  Myślę, że pod koniec czerwca zorganizujemy wspólnie z byłym ministrem Michałem Bonim konferencję na temat szkolnictwa zawodowego i też chciałbym, żeby Opolszczyzna była motorem pokazania dobrych przykładów w szkolnictwie zawodowym. No i sfera gospodarcza, czyli Grupa Azoty, cementownie, hutnictwo, to są tematy bardzo trudne i wymagające zaopiekowania się tutaj w Brukseli. Jesteśmy również w bardzo ważnym momencie tworzenia podstawy tego, jak będzie wyglądało finansowanie po 2027 roku. Każdy głos, który tutaj przyjedzie w postaci fizycznej obecności samorządowca, albo przedsiębiorcy, albo jakiegoś podmiotu społecznego, będzie bardzo ważny, aby przekonywać panią komisarz von der Leyen, żeby oczywiście utrzymała główne zasady finansowania polityki regionalnej. Nie jesteśmy zamknięci na jakiekolwiek nowe pomysły i nowe projekty czy polityki. My się nie boimy nowych wyzwań, my się nie baliśmy bioróżnorodności, strategii niskoemisyjnej, nowego podejścia do termomodernizacji, ale zawsze mieliśmy na to pieniądze, bo czym się robi zmiana? Zmiana się robi możliwościami finansowymi i to jest coś, myślę, gdzie to miejsce też będzie bardzo mocno służyło.

Buła zapowiedział  apel marszałka i opolskich  uczelni wyższych, aby zobaczyły jakie są możliwości finansowania badań naukowych. Będąc tu z województwem śląskim możemy  łatwo połączyć potencjały Politechniki Opolskiej, Politechniki Gliwickiej, możemy połączyć potencjały naukowe ze sfery kształcenia medycznego w Opolu, bo mamy dobre uczelnie medyczne na Śląsku.

– To ważne  miejsce, gdzie można przyjechać, ale chyba ważniejsi są ludzie, którzy będą je tworzyć, więc tutaj też połączenie kapitałów różnych ludzkich, które są w tym miejscu na pewno da wartość dodaną. I jesteśmy otwarci również na podpowiedzi z każdej strony, jak to wykorzystać i komu trzeba ma to służyć – mówił Buła.

– Województwo Opolskie wraca ze swoim przedstawicielstwem do Brukseli – mówił otwierając placówkę marszałek Szymon Ogłaza.  – Bardzo dziękuję za przyjęcie naszego zaproszenia na ten ważny dla nas moment. To dla nas ważna rzecz, że po czasach pandemii, kiedy mieliśmy pewne perturbacje, wracamy do Brukseli. Pan Tobiasz Gajda będzie nas tutaj reprezentował. To osoba, która ma doświadczenie również w współpracy z różnego rodzaju instytucjami europejskimi, więc myślę, że to będzie bardzo dobry wybór. Nasza obecność tutaj zawsze była, bo nie oszukujmy się, przyjeżdżaliśmy do Brukseli. Pan Europoseł jeszcze wówczas jako marszałek, ja jako członek zarządu. Najczęściej do Komisji Europejskiej, do naszych dyrekcji i zawsze byliśmy obecni w tych kwestiach. Natomiast bez wątpienia taka fizyczna obecność, miejsce, gdzie można się spotkać, miejsce, gdzie można przywieźć naszych przedsiębiorców, przedstawicieli naszych uczelni, naszej młodzieży, bo to w najbliższym czasie, gdzie można się zatrzymać, porozmawiać i zaczerpnąć również wiedzy o tym, co oferuje Bruksela, będzie dla nas niezwykle ważne. Bardzo się cieszę, że doprowadziliśmy do takiej sytuacji.

Ogłaza przyznał, że dwa wydarzenia miały na to bardzo duży wpływ. – Pierwsze to to, że chcieliśmy zdążyć w prezydencji. To dla nas bardzo ważny czas. Widać Polskę w Brukseli bardzo wyraźnie i dołączyło do tego szesnasty brakujący element, czyli województwo opolskie, które również od dzisiaj będzie widoczne. Ale najważniejszym dla nas wydarzeniem było to, co wydarzyło się w ubiegłym roku, czyli to, że znowu mamy europosła z Opolszczyzny. Pan Andrzej Buła, niedawna marszałek województwa, był tutaj mocnym katalizatorem tego przedsięwzięcia, mogę powiedzieć. Bardzo się cieszę, że ta współpraca również ze służbami pana posła i z Parlamentem Europejskim tym samym będzie mogła się tak rozwijać i będziemy mogli jeszcze lepiej korzystać z tego, że poseł do Parlamentu Europejskiego wrócił na Opolszczyznę.

Eurodeputowany Andrzej Buła dziękował marszałkowi Ogłazie za to, że Opolszczyzna będzie znów widoczna w Brukseli.   – Ważne również jest to, że pan doktor Tobiasz Gajda ma w sobie duży zapał i jest przekonany do tego, żeby tu pracować, bo pomieszczenia potrzebują ludzi, którzy by na nich usiedli i zaczęli rozmawiać – mówił Buła. – I to jest coś, co często w sytuacji zarządzania ludźmi, tak jak dzisiaj rozmawialiśmy z panem marszałkiem, właśnie poszukujemy tego kogoś, żeby ktoś się zajął czymś. I tu myślę, że to jest najważniejsze. Oczywiście Magdalena Rygalska, Justyna Bielejec, które są tutaj z nami, moje doradczynie, mój zespół przy biurze. Już  parę wspólnych przedsięwzięć z Tobiaszem Gajdą zrobiły, więc cieszę się, że to będzie to miejsce, gdzie będziemy łączyć siły i potencjały. Jest z nami również opolanka Gabrysia Karol, która już też kilkanaście lat tutaj jest w parlamencie europejskim i współpracuje z nami, również jest do wszystkiego, co jest związane z Opolszczyzną. To bardzo ważne miejsce, dlatego, że w parlamencie europejskim, w Komisji Europejskiej i w polityce europejskiej dzieją się bardzo ważne rzeczy dotyczące bardzo konkretnie naszych przedsiębiorstw na Opolszczyźnie. Przede wszystkim Grupa Azoty, która walczy bardzo mocno w Brukseli od cła dumpingowe na mocznik z Białorusi i z Ukrainy.

Także  największa cementownia w Europie, czyli cementownia Górażdże, cementownia Odra, które mają zadanie magazynowanie dwutlenku węgla. Do tego dochodzi hutnictwo, czyli nasze Zdzieszowice, więc my tak naprawdę trzy najważniejsze gałęzie objęte działaniami ETS-2 i ETS-1 są tutaj też, są często gośćmi i potrzebują takiego wsparcia, potrzebują umówienia spotkania, potrzebują umówienia rozmowy, żeby te problemy po prostu rozwiązywać. Drugi bardzo ważny element to jest to, że jesteśmy w trakcie przygotowania nowej perspektywy unijnej po 2027 roku. Cieszę się, że Pan Marszałek bardzo mocno zaangażowany będzie w pracę Komitetu Regionów, bo walczymy o politykę spójności w ten sposób jak teraz mamy, że my województwo opolskie mamy miliard euro do swojej dyspozycji, zarówno w EFES-ie jak i w EFER-ze, że wiemy na co chcemy wydać te pieniądze, że prowadzimy dzięki temu dialog z naszymi partnerami w województwie. Pomysły i tendencje są tu różne, dlatego też każdy głos, który będzie stąd płynął z jednego czy z pozostałych piętnastu biur w zakresie polityki spójności i utrzymania tej polityki w regionach będzie dla nas bardzo ważny. Więc myślę, że też i nasi samorządowcy będą się tutaj pojawiać, będą o tym mówić, co jest dla nich wartością w tym, że są we wspólnej Europie i jak widzą tę wspólną Europę przez pryzmat swoich małych miejscowości, swoich samorządów, bo często brakuje tutaj tego obrazu w Komisji Europejskiej czy w Parlamencie Europejskim, jak się toczy życie na dole.

No bo ktoś, kto jest tutaj w Parlamencie Europejskim czwartą, trzecią kadencję, nie zawsze ma czas, żeby poczuć to, co jest ważne dla mieszkańców w poszczególnych regionach. Staram się o tym mówić, staram się to sprowadzać do normalności i myślę, że przy pomocy teraz zarówno osób, które tutaj będą pracować, jak i tych, które będą przyjeżdżać, będzie mi zdecydowanie łatwiej – kończył swe wystąpienie Andrzej Buła..

 

Fot. melonik

 

 

Udostępnij:
Wspieraj wolne media

Skomentuj

O Autorze

Dziennikarz, publicysta, dokumentalista (radio, tv, prasa) znany z niekonwencjonalnych nakryć głowy i czerwonych butów. Interesuje się głównie historią, ale w związku z aktualną sytuacją społeczno-polityczną jest to głównie historia wycinanych drzew i betonowanych placów miejskich. Ma już 65 lat, ale jego ojciec dożył 102. Uważa więc, że niejedno jeszcze przed nim.