Opole może przejąć sołectwa należące do Dobrzenia Wielkiego, Dąbrowy, Komprachcic i Prószkowa – proponuje rząd. Projekt rozporządzenia w tej sprawie trafił do Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego.- pisze Artur Janowski w Nowej Trybunie Opolskiej (cały tekst https://www.nto.pl/wiadomosci/opole/a/rzad-przychylny-powiekszeniu-opola,10386444/)
Opole jest powiększane na siłę. Gdy coś się robi na siłę to znaczy, że napotyka się opór.
Ten opór jest bardzo silny. Nawet jeżeli Warszawa podejmie decyzję na ów opór nie bacząc, nie można liczyć na to, że on zniknie. Nie . Zostanie przykryty decyzją administracyjną, pomysłodawcy chwilkę się pocieszą, a później przyjdzie dalej z nim żyć.
On nie jest irracjonalny. Doda się trochę budżetowi miasta ale komuś się zabierze. Ten komu się doda nie skorzysta na tym za bardzo. Wybuduje w mieście jeszcze kilka jakichś „kuwet”, a potem się okaże , że miasto sobie z całym grajdołem nie radzi. Bo „kuwety” trzeba utrzymywać.
„Kuweta Wiśniewskiego” – jak nazwał na fb mój znajomy opolską plażę miejską – jest egzemplifikacją planu powiększenia Opola.
Zupełnie nie myśli się o tych, którym się zabierze. Tylko oni o tym myślą i dlatego stawiają opór. I będą się opierać dalej. Sposobów jest mnóstwo. Trudno jest życie ułatwiać – bardzo łatwo komplikować. „Życzliwi ludzie mogą oczywiście myśleć, że istnieje jakaś genialna droga do rozbrojenia przeciwnika bez rozlewu krwi, i mogą sobie wyobrazić to jako prawdziwy cel sztuki wojny. Przyjemnie to brzmi, ale jest błędem który musi być ujawniony.” – naucza Clausewitz w swej pracy „O wojnie”. Nie można bowiem ukrywać, że z wojną mamy tu do czynienia.
Władze Opola nigdy widać Clausewitza nie czytały. Wiedziałyby wówczas że „ Ślepa agresja zniszczy swój własny atak, a nie obrońców.”
Zwyciężeni pozostaną ze swym lękiem o jutro i z poczuciem krzywdy, które prędzej czy później dojdą do głosu.
Przed ostateczną decyzją jeszcze spotkanie samorzadowców opolskich w Warszawie w Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego (12 lipca). Czy może ono coś jeszcze zmienić, jezeli w pracach komisji intensywnie uczestniczy poseł Patryk Jaki?