Ratusz z jednej strony wyważa otwarte drzwi i odkrywa Amerykę, a z drugiej jest na poziomie twierdzących, że ziemia jest płaska.
Z takimi drzewami zmagali się dziś dzień cały drwale w Opolu na ul. Ozimskiej, koło Głogowskiej. Przerażające jest, co się dzieje z zielenią w naszym mieście. Tymczasem, jak donosi Grzegorz Ostromecki, na stronie ratuszowej pokazała się odkrywcza myśl.
Oni chyba myślą, że czyste powietrze produkuje się w fabrykach. Prace przy usuwaniu zieleni trwają w wielu miejscach Ozimskiej. Widać poznaczone drzewa.
Na dodatek ciąg pieszo-rowerowy na Ozimskiej został zamknięty, ale tylko na króciutkim odcinku. Panom drwalom nie przyszło do głowy, by dać na ten temat informację na jego początku. Piesi i rowerzyści musieli wracać kilkaset metrów, aż do Tesco, by zastosować się do wskazówki „przejście drugą stroną ulicy”. Wiadomo, że między Sandomierską a Głogowską przez Ozimską przedostać się nie można.
Ekipa działająca po drugiej stronie ulicy, jakby nigdy nic używała dmuchawy, co w naszym regionie jest zabronione. Ale… „Czyste powietrze – Oddech dla Opola”, „Zielone Miasto” i inne tego typu puste hasełka Ratusz produkuje na przedwyborcze zawołanie.
Fot. melonik