Nagrody internautów w konkursie Najlepsza Przestrzeń Publiczna Województwa Opolskiego w obydwu kategoriach: przestrzeń publiczna i obiekt użyteczności publicznej trafiły do Dobrzenia Wielkiego.

Są nagrody, jest satysfakcja i będzie budżet…

Za najlepszą przestrzeń głosujący uznali rozwój infrastruktury sportowo-rekreacyjnej kąpieliska „Balaton”, zaś za najlepszy obiekt użyteczności publicznej modernizację budynku Gminnego Ośrodka Kultury. – Wyniki głosowania pokazują, że udało nam się spełnić oczekiwania mieszkańców – mówi wójt Dobrzenia Wielkiego Piotr Szlapa. – Obydwa obiekty już istniały, ale zostały odnowione. Mieszkańcy mogą z nich korzystać, podobają im się, a my jesteśmy z tego dumni – dodaje.

– Bardzo dziękuję wszystkim, którzy głosowali na nasze projekty – mówi Szlapa. – Dziękuję radnym gminy Dobrzeń Wielki za wsparcie na każdym etapie realizacji tych projektów. Dziękuję projektantom i wykonawcom Państwu Klaudii i Grzegorzowi Gołębiowskim, Konradowi Ruszczakowi, Annie Grabowskiej, Antoniemu i Andrzejowi Królom, Piotrowi Mazurowi, Ewie Zajączkowskiej oraz firmie Euro Standard. Dziękuję bardzo moim współpracownikom, szczególnie Pani Marietcie Kupce oraz przedstawicielom stowarzyszeń biorących udział w projekcie.  Dla takich chwil warto pracować z całych sił. To jest wspaniały dzień dla nas wszystkich.

Są nagrody, jest satysfakcja i będzie budżet…

-Te nagrody są dla nas bardzo ważne, bo doceniona została praca – mówi Szlapa. – To nie są nowe obiekty, tylko stara bryła GOK-u i kąpielisko, które przecież już istniało. Zrobiliśmy przy tych obiektach tyle, że mieszkańcy to zauważyli i dali temu wyraz w głosowaniu. To daje nam pewność, że idziemy w dobrym kierunku. Nie wiemy jaki procent mieszkańców Dobrzenia brał udział w głosowaniu, czy są to ludzie, którzy korzystają z tych obiektów? Pewnie tak. Świadczy to o tym, że obie inwestycje dobrze się przyjęły i dobrze im służą. A to bardzo ważne. Długie lata nie był remontowany dom kultury ale były inne priorytety. Były bardzo ambitne plany co do tego remontu i rozbudowy, były konkretne plany, było ich kilka wersji. To wszystko upadło w związku z podzieleniem gminy . My wybraliśmy z tego ten najmniej kosztowny plan – i nie jest to to co chcielibyśmy mieć, w stu procentach, ale doprowadziliśmy go do stanu w którym nie musimy się go wstydzić. Wiele się zmieniło też wokół Balatonu – począwszy od czystości wody przez jej otoczeni, tak, że jest to w tej chwili miejsce odpoczynku dla wszystkich – od najmłodszych, którzy mają zjeżdżalnię i plażę, które służą w sezonie letnim, a z boku mamy boisko do koszykówki, i dwie wiaty, które mogą służyć mieszkańcom na spotkania. Zadbaliśmy także o to, by ci którzy pracują na kąpielisku, ratownicy, mieli przyzwoite warunki mieszkaniowe, dołożyliśmy zieleni… To nie jest duży obiekt, chciałbym by był większy, jeszcze kilka hektarów wody. Będziemy przechodzić teraz na sąsiedni akwen „Okoniówkę” i cały ten obszar o powierzchni ośmiu hektarów będzie miejscem całorocznego wypoczynku dla mieszkańców i gości.

Według Szlapy najważniejsze jest mieć wizję, a potem próbować ją realizować. – Wbrew pozorom, gdy się ma do dyspozycji wspaniałych ludzi, tak jak ja mam, można zrobić znacznie więcej niż się na początku wydaje. Był nacisk mieszkańców by te sprawy w Dobrzeniu uporządkować i trzeba było mieć odwagę by się tego podjąć – jak się okazuje z niezłym skutkiem. Nasi pracownicy w referacie rozwoju potrafili ściągnąć środki zewnętrzne, bez  których oczywiście o niczym nie mogłoby być mowy i potrafili doprowadzić rzecz całą do końca. Do zrealizowania Balatonu trzeba było kilku projektów. Musieliśmy oczywiście mieć wkład własny, ale to był w sumie niewielki procent. I tu była odważna decyzja radnych, którzy podjęli to wyzwanie i zdecydowali że na ten cel warto dać pieniądze. Cudów nie ma ani nad Balatonem ani w GOK-u. Tam zmieniliśmy przeznaczenie i wystrój sali kinowej i to nie jest koniec zmian i przebudowy w tym obiekcie. Własnymi środkami chcemy teraz wyremontować piwnice w domu kultury. Są one na tyle wysokie i na tyle maja duża powierzchnie, że można w nich prowadzić różnego rodzaju działalność, można zrobić sale do ćwiczeń, czy choćby magazyny. Przebudowujemy w tej chwili szyb windowy aby udostępniać wszystkie pomieszczenia niepełnosprawnym. Następnym krokiem będzie otoczenie GOK-u. Plac, który jest na tyłach obiektu tez będzie miejscem wypoczynku dla wszystkich.

Trudna sytuacja finansowa gminy bez przerwy spędza wójtowi sen z powiek. Musiał przedstawić już projekt budżetu – około 50 milionów złotych. Dziura, o której mówiliśmy jeszcze w sierpniu, zmniejszyła się z trzech milinów siedmiuset tysięcy do półtora miliona i mam nadzieję, że będziemy w stanie budżet uchwalić. Zwolnień żadnych nie przewiduje, natomiast niewątpliwie wciąż w Dobrzeniu trzeba zaciskać pasa. – Owszem jest zainteresowanie inwestorów  terenami inwestycyjnymi, ale to jest proces na kilka lat – mówi wójt Dobrzenia Wielkiego Piotr Szlapa.

Są nagrody, jest satysfakcja i będzie budżet…

Udostępnij:
Wspieraj wolne media

Skomentuj

O Autorze

Dziennikarz, publicysta, dokumentalista (radio, tv, prasa) znany z niekonwencjonalnych nakryć głowy i czerwonych butów. Interesuje się głównie historią, ale w związku z aktualną sytuacją społeczno-polityczną jest to głównie historia wycinanych drzew i betonowanych placów miejskich. Ma już 65 lat, ale jego ojciec dożył 102. Uważa więc, że niejedno jeszcze przed nim.