Z psem na teren galerii handlowej pozwala wejść od 1 sierpnia Karolinka i Solaris Center w Opolu. Zapytaliśmy opolan, co sądzą o takiej możliwości.
PAULINA KAŁWAK
– Dla właścicieli to na pewno łatwiej. Na ogół nie ma nawet gdzie przywiązać psa. Z drugiej strony, jak patrzę na zachowanie niektórych ludzi w galeriach, gdy zahaczają wózkiem czy torebką o półkę, spada jakiś produkt i zostawiają to na podłodze. Co dopiero będzie gdy do galerii wkroczą psy?
Większość właścicieli psów uważa, że akurat ich są spokojne. Nie każdy jednak czuje się bezpiecznie w pobliżu np. dużego psa. Dla mnie, jeśli mają się pojawić w galeriach, to na mocno przestrzeganych zasadach. Myślę też, że niektóre sklepy są za małe żeby wpuszczać do nich czworonogi.
CZYTAJ: Psy w galeriach handlowych? W Karolince i Solarisie w Opolu to już możliwe [ZDJĘCIA]
BENEDYKT KOKOT
– Samo przejście przez galerię i jej korytarz z psem, zupełnie mi nie przeszkadza. Mam dwa i to miły ukłon w stronę właścicieli. Jak będzie okazja, to skorzystam. Mimo to do sklepów, zwłaszcza z odzieżą, nie powinni wpuszczać zwierząt. Podobnie sądzę w przypadku strefy gastronomicznej.
JERZY LESZCZUK
– Temat jest mi zupełnie obojętny. Nie mam nic przeciw psom, jeśli nadmiernie nie szczekają i nie gryzą. Prawda jest taka, że czasem potrafią się lepiej zachować od ludzi, którzy wchodzą do galerii z taką manifestacją „antykultury”. Tak bywa. Od zwierząt można się nauczyć empatii i przyjaźni.
KORNELA I JANUSZ RIMPLEROWIE
– Galeria jest fajna i duża, ale raczej psy nie mają tam nic do szukania. Przychodzi tam dużo małych dzieci, kupuje się jedzenie… Trzeba powiedzieć, że są… psy i pieski. Nie widziałbym w takim miejscu wielkiego psa. Te mniejsze można tolerować. Na co dzień mieszkam w Niemczech. Tam przed sklepami jest sporo miejsc, gdzie można spędzić czas z psem. Do środka mało kiedy mają wstęp – mówi pan Janusz.
– Bardzo lubimy zwierzęta, sami mamy kota, ale wolimy z nim czas spędzać w domu. Sądzę, że zwierzęta powinny być w swoim wyznaczonym miejscu. Psy też na zakupy nie muszą chodzić – śmieje się pani Kornela.
PAULINA KOCHANEK-SAWICKA
– Nie mam nic przeciwko prowadzaniu psa do galerii pod warunkiem, że jest dobrze wychowany, grzeczny i słucha właściciela. Sama mam pupila, ale z moim bym nie poszła do centrum handlowego, bo on nie lubi innych psów. Zupełnie się nie nadaje do takich wypraw. Życzyłabym sobie aby inni zachowywali się tak samo uczciwie biorąc odpowiedzialność za swoje zwierzaki.
MAŁGORZATA I ŁUKASZ DROBISZOWIE
– Miałem nawet dwa psy, ale dotąd nie można było z nimi wchodzić do sklepów. Moim zdaniem, jeśli pupil nie nabrudzi, jest czysty i zapięty w kagańcu, to zupełnie nie wadzi. Nie musi tęsknić za właścicielem. Ale warunek wejścia do galerii to przestrzeganie przez właścicieli regulaminu – uważa pan Łukasz.
– Już wolę psy w galerii niż to, jak ludzie zostawiają je przed wejściem w upał taki jak dziś – dodaje pani Małgorzata.
SPRAWDŹ: Centrum Dialogu Obywatelskiego – “dom” społeczników – już otwarte [WIDEO, ZDJĘCIA]