W Sobotę o godzinie 15:00 TOR Dobrzeń Wielki podejmował na własnym stadionie drużynę OKS-u Olesno w ramach 12 kolejki Saltex IV Ligi Opolskiej. O wyniku końcowym zdecydowało ostatnie 120 sekund meczu.
Początek meczu, kibice jeszcze dobrze nie zdążyli się usadowić na swoich miejscach, a tu już wynik zmienia się na 0-1. Strata piłki w środku pola i szybko wyprowadzony kontr-atak drużyny Olesna piłka dograna na prawą stronę gdzie doskonale wprowadził się z piłką Wojciech Hober, który to posłał piękną piłkę wzdłuż pola karnego, do której dopadł niepilnowany przez nikogo Adrian Brzenska i pewnym strzałem umieścił piłkę w siatce.
Dobrzeniacy po stracie tej bramki starali się uporządkować swoją grę jednak nie przynosiło to spodziewanych efektów. Gra długimi piłkami na napastników nie pomagała w przejęciu inicjatywy na boisku. Środkowa strefa boiska zdominowana przez zawodników Olesna, z którymi duet środkowych pomocników z Dobrzenia nie mógł sobie poradzić próbując jedynie rozgrywać piłkę długimi zagraniami, które niezawsze były celne.
W 25 minucie spotkania mamy powtórkę akcji z 3 minuty. Niedokładne, długie zagranie zawodników TOR-u, przejęta piłka w środkowej strefie boiska i tym razem akcja z drugiej strony pola karnego, piłka ponownie posłana wzdłuż strefy 16 metrów jednak tym razem do piłki pierwszy dobiega zawodnik, który wcześniej asystował. Wojciech Hober i 0-2 dla dryużyny z Olesna.
W pierwszej połowie TOR było stać jednak na odpowiedź, długie zagrania na przysłowiowy "bałagan" w końcu przyniosły efekt. Piłka posłana w pole karne drużyny Olesna przez Sławomira Sieńczewskiego, Andrzej Wolniaczyk odnajdujący się w tłumie zawodników oraz piłka w siatce, oto w skrócie akcja, z której wpadła bramka dla drużyny TOR-u Dobrzeń Wielki. Była to 36 minuta, a wynik zmienił się na 1-2. Do końca pierwszej połowy już nie wydarzyło się nic co mogło mieć wpływ na wynik meczu.
Druga połowa rozpoczęła się od wyrównanej gry obu zespołów. Po słabej pierwszej części spotkania, zespół TOR-u jakby się otrząsnął i zmotywował. Gra w końcu zaczęła jakoś wyglądać, jednak pomimo tego to ponownie goście mają okazję w 55 minucie, ale na szczęście gospodarzy piłka po uderzeniu jednego z zawodników Olesna trafia w słupek.
Jednak co nie wpadło w 55 minucie, wpadło niecałe 10 minut później. Bo w 64 minucie piłkę do siatki ponownie kieruje Wojciech Hober, który zdecydowanie powinien zostać okrzyknięty mianem MVP spotkania. Po doskonałym podaniu na prawe skrzydło Hober zabrał się z piłką idealnie w tempo po czym spokojnie umieścił piłkę obok bramkarza TOR-u, Robera Szmielaka.
Tym razem TOR stratę bramki wziął bardzo szybko "na klatę" i już 3 minuty później zminiejsza stratę do drużyny Olesna. Piłkę po lewej stronie boiska otrzymał Krzysztof Morka, który chwilę wcześniej zameldował się na placu gry, ten wrzuca piłkę w pole karne,a tam dopada do niej Denis Luptak, strzelając bramkę na 2-3!
Gra TOR-u z minuty na minutę wygląda coraz lepiej i już w 78 minucie spotkania mamy remis! Ponownie piłkę otrzymał Denis Luptak, który tym razem zdecydował się na indywidualny rajd w pole karne, który przyniósł efekt. Druga bramka tego zawodnika zapaliła w zawodnikach TOR-u nadzieję na zwycięstwo w tym meczu, jednak na razie był wynik 3-3.
Do 90 minuty przewagę miał TOR jednak żaden z zawodników nie potrafił skierować piłki do siatki drużyny OKS-u Olesno. Kiedy sędzia doliczył 2 minuty do końca spotkania wszyscy na stadionie myślą, że mecz zakończy się remisem, jednak nie zawodnicy przebywający na boisku. Kiedy TOR chciał wyprowadzić jedną z ostatnich akcji, która być może zaważyłaby na wyniku meczu…tracą futbolówkę, a z ostatnią akcją wychodzą zawodnicy Olesna. Piłka zagrana do Hobera,a ten po raz trzeci w tym spotkaniu umieszcza piłkę w siatce ustalając wynik meczu na 3-4 dla OKS Olesno!
TOR DOBRZEŃ WIELKI vs OKS OLESNO 3-4 (1-2)
TOR: Szmielak- Markiewicz, Rozwadowski, Wolniaczyk, Malik- Latusek, Fluder (Henke), Sieńczewski, Luptak- Mehl (K.Morka), Wolny (Komor)
Ławka rezerwowych: Grabowski, Komor, Wer, K. Morka, Bednarz, Pacześ, Henke
Trener: Wojciech Lasota
OKS Olesno: Sładek- Górski, Świerc, Pawelec, Kubacki- Hober, Rozik (Skowronek), Górka (Kowalczyk), Riemann- Brzenska (Janita), Bienias (Krzymiński)
Ławka rezerwowych: Halski, Skowronek, Kowalczyk, Janita, Jasina, Pietrzak, Krzymiński
Trener: Grzegorz Krawczyk
