Skanska – międzynarodowe przedsiębiorstwo budowlane –jest generalnym wykonawcą ciągu komunikacyjnego ul. Niemodlińskiej w Opolu wraz z mostem na kanale Ulgi.
Firma znana, uznana, niestety w Opolu jej nie wyszło.
Na plac budowy ekipy weszły z trzymiesięcznym opóżnieniem. Wtedy, kiedy pogoda sprzyjała, dzień był dłuższy, w piątki robotę kończono po 16:00, a w soboty w ogóle nie pracowano. Pisaliśmy o tym w październiku. Efekt jest taki: zamiast zakończenia robót w grudniu tego roku, wszystko wskazuje na to, że termin styczniowy 2018 też jest zagrożony. Tymczasem ruch na opolskim Zaodrzu to prawdziwy dramat. Rozkopane skrzyżowania, chodniki w błocie, wystające kable, miejsca niebezpieczne nie oświetlone.
Te zdjęcia robiliśmy w czwartek 7 grudnia po godz. 16:00. Jak widać, zagrożony termin na brygadach nie robi większego wrażenia.
Jak zapewnia wykonawca, most na kanale Ulgi może być gotowy do świąt. Tylko jak na ten most wjechać, skoro nie ma dojazdu?
Prezydent Opola, Arkadiusz Wiśniewski, w jednej z lokalnych stacji radiowych zapowiadał, że kary finansowe dla wykonawcy są nieuniknione. Tylko że kary, o ile uda się je wyegzekwować, nie wynagrodzą uciążliwości dnia codziennego i strat jakie ponoszą handlowcy, mający swoje sklepy przy rozkopanej ulicy.
Fot. Janusz Maćkowiak
