Klub morsa powstał jesienią 2009 roku. Początki były ciężkie, brak doświadczenia i brak fachowej wiedzy na temat morsowania powodował, że musieli jeździć podglądać poczynania swych kolegów do Kędzierzyna-Koźla, którzy mają duże doświadczenie w tej dziedzinie.
Na początku wejścia do wody były krótkie, a jeszcze szybsze wyjścia z krzykiem spowodowane przenikającym zimnem. Najczęściej były to kąpiele późnym wieczorem, bez udziału publiczności, gdyż nikt nie chciał być oglądamy przez osoby postronne. Po powrocie do domów, szybkie kąpiele rozgrzewające, przeglądanie materiałów na temat morsowania.
Po przestudiowaniu literatury na temat morsowania okazało się, że gorące kąpiele rozgrzewające ciało były błędem. W morsowaniu chodzi oto, by organizm sam sobie poradził z chłodem. Mimo, iż czas dochodzenia organizmu do standardowej temperatury trwa czasem nawet do 2-3 godzin.
Z czasem nabierali doświadczenia, wydłużali czas przebywania w wodzie i już nie bali się widoku innych osób na brzegu. Większość swoich wejść do wody organizują nad Balatonem w Dobrzeniu Wielkim. Udało się ustalić określona porę wspólnych wejść do wody, mimo iż każdy pracuje o różnych godzinach. Każdorazowo w niedzielę o godz. 15:00 spotykają się nad Balatonem, aby oddawać się swej pasji.
Klub działa bez składkowo, wszyscy chętni są mile widziani. Raz na jakiś czas symboliczna zbiórka na paliwo do piły spalinowej. Aby w trakcie mrozów można było wyciąć przeręble w, których później można się zanurzyć.
Do klubu może wstąpić każdy, bez ograniczenia wiekowego. W trakcie działalności klubu morsa przewinęło się już kilkadziesiąt osób. Część osób wchodzi tylko raz do wody, a część klubowiczów jest aktywna do dnia dzisiejszego. Każdy może wstąpić do klubu w dowolnym czasie i również w każdej chwili z niego wystąpić.
Przed każdorazowym wejściem do mroźnej wody, następuje rozgrzewka. Lekko ubrani przebiegają dookoła akwenu, później kilka ćwiczeń nad brzegiem tak, aby podnieść temperaturę ciała przed wejściem do zimnej wody.
Czas przebywania w wodzie nie jest jakoś sztywno określony, każdy indywidualnie określa jak długo będzie w wodzie. Im osoba bardziej doświadczona tym oczywiście dłużej przebywa w wodzie.
W przyszłym roku już po raz szósty wybierają się do Mielna na Międzynarodowy Zlot Morsów. Wspólnie ze swymi kolegami z klubów morsa z Opola i Kędzierzyna Koźla. Aby w międzynarodowym gronie zażywać wspólnych kąpieli w morzu.
Grupa jest bardzo aktywna, w okresie jesienno zimowym interesuje się morsowaniem, a już na wiosnę przenoszą się do kajaków, aby kontynuować swoje pasję przez okrągły rok.
Większość sympatyków morsowania działa też w klubie wodniaka przy GOK-u w Dobrzeniu Wielkim, propagując wszelkie formy kontaktu z wodą i przyrodą. Organizują spływy kajakowe, żeglują, co roku wyjeżdżają na kilka dni na Mazury.
Spływy organizowane są w województwie opolskim jak i w różnych regionach Polski, a czasem nawet za granicą. Dokonują też systematycznej wymiany sprzętu na nowszy, dzięki pomocy GOK-u, zastępując starsze kajaki nowymi modelami polietylenowymi, które charakteryzują się większą odpornością i giętkością.
*****
Klub wodniaka przy GOK-u w Dobrzeniu Wielkim, zaprasza wszystkich zainteresowanych do wstąpienia w ich szeregi, uczestnictwo jest bezpłatne. Dodatkowo w miłej atmosferze można aktywnie spędzić czas i podziwiać uroki przyrody. W okresie wiosenno-letnim na spływach kajakowych, a w okresie jesieni i zimy zażywać kąpieli razem z klubem morsa w Dobrzeniu Wielkim.
Wszystkie informacje i zdjęcia otrzymaliśmy od: Magdy, Jacka, Zbigniewa i Grzegorza – zapalonych członków klubu morsa i wodniaka, działających w Dobrzeniu Wielkim.