Kamil Stoch wygrał trzeci z rzędu konkurs 66. Turnieju Czterech Skoczni. Tym razem zdobył austriacki Innsbruck i prowadzi w klasyfikacji generalnej imprezy z przewagą 64,5 pkt. nad drugim Niemcem, Andreasem Wellingerem. W turnieju przestał liczyć się Richard Freitag, który upadł po pierwszym skoku i wycofał się z drugiej serii.
Stoch skakał jak przez kalkę, Freitag upadł i wypadł z wyścigu po Złotego Orła
Trzeciego podczas tegorocznego Turnieju Czterech Skoczni „Mazurka Dąbrowskiego” Stoch zagwarantował sobie skokami na odległość 130 i 128,5 m. Podobnie jak w Garmisch-Partenkirchen, lider polskiej kadry prowadził po pierwszej serii i obronił 1. miejsce w drugiej.
Ogromny pech spotkał Niemca Richarda Freitaga – do tej pory największego w 66. TCS rywala Kamila Stocha. Obecny lider Pucharu Świata nieprawidłowo ułożył narty podczas telemarku, krawędzią prawej zahaczył o zeskok i upadł. Freitag nie wystartował w drugiej serii i znalazł się poza wyścigiem o Złotego Orła, w którym znacząco prowadzi Stoch.
Reszta punktujących Polaków w drugiej i trzeciej dziesiątce
Drugim z Polaków był Stefan Hula, który skoczył 123,5 oraz 122 m i zajął 11. miejsce. Trzynasty był Maciej Kot. „Kocur” najpierw wądował na 127. metrze, a następnie nieco bliżej, między 121. a 122. metrem, i zakończył na 13. pozycji. Zaraz za nim uplasował się Piotr Żyła (122 i 119 m), a dwudziesty był Dawid Kubacki (122 i 116 m).
Rekord Wolnego, debiut bez punktów Pilcha
Najlepszą w karierze, 15. pozycję, wywalczył Jakub Wolny, który najpierw uzyskał 124,5 m, a później 116 m. Do drugiej serii nie zakwalifikował się debiutujący Tomasz Pilch, którego skok na odległość 116,5 m dał 17-latkowi dopiero 42. miejsce.
Finałowy konkurs 66. Turniej Czterech Skoczni konkurs w Bischofshofen zaplanowano na sobotę na godz. 17:00.
Polacy w Innsbrucku:
1. Kamil Stoch (130/128,5 m)
11. Stefan Hula (123,5/122 m)
13. Maciej Kot (127/121,5 m)
14. Piotr Żyła (122/119 m)
15. Jakub Wolny (124,5/119 m)
20. Dawid Kubacki (122/116 m)
44. Tomasz Pilch (116,5 m)