W minioną sobotę (28 maja) straż pożarna z Kadłuba Turawskiego obchodziła 120. rocznicę istnienia. Uroczystości, która odbyła się pod tamtejszą remizą towarzyszyło wręczenie odznaczeń dla szczególnie zasłużonych strażaków i strażaczek. Nie zabrakło też gości z zaprzyjaźnionych gmin z Czech i Ukrainy.

Świętowanie 120. rocznicy istnienia straży pożarnej w Kadłubie Turawskim rozpoczęto o godz. 16.00 mszą świętą. Następnie uroczystość kontynuowana była pod remizą. Uczestniczyli w niej m. in. Stanisław Rakoczy, Teresa Tiszbierek,  Adam Nowak, Szymon Ogłaza, Dominik Pikos i Krzysztof Kasperek z partii Ślonzoki Razem, strażacy szczególnie zasłużeni dla pożarnictwa, jubilaci świętujący rocznicę działalności na rzecz kadłubskiego OSP, lokalna społeczność oraz goście z Czech i Ukrainy.

– Świętujemy dziś razem ze specjalnymi gośćmi: panią wicewójt Tetianą Opacką i strażaczkami z gminy Dubowce, z naszego zaprzyjaźnionego powiatu iwanofrankiwskiego. To są druhny z ukraińskiej ochotniczej straży pożarnej, której struktury pomagaliśmy stworzyć. Pierwsze strażaczki-ochotniczki na Ukrainie. Witamy też naszych kolegów z Czech, z gmin Bílá Voda i Javorník – mówił Andrzej Latussek, naczelnik OSP Kadłub Turawski.

Następnie głos zabrała Teresa Tiszbierek, wiceprezes Zarządu Głównego OSP RP. – W imieniu władz związku chciałam podziękować za waszą piękną, oddaną, społeczną służbę w szeregach ochotniczej straży pożarnej. Za to, że społecznie, od tylu lat, z dziada pradziada, przekazujecie sobie tę pałeczkę ochotniczego pożarnictwa. Rozwijacie się i łączycie nie tylko przez pokolenia, ale i przez narody. Wasza dobroć, chęć niesienia pomocy rozlała się już na całą Polskę.

Z kolei Szymon Ogłaza, członek zarządu województwa przekonywał, że: – 120 lat tradycji, pomocy i dbania o bezpieczeństwo mieszkańców to niezwykły dorobek. Wiemy, że ochotnicze straże pożarne to nie tylko działalność statutowa, ale również niezwykle ważna część życia społecznego takich miejscowości jak Kadłub Turawski. Ta jednostka straży pożarnej jest przykładem, że OSP to nie tylko ratowanie życia i mienia. To też wieloletnie wsparcie i współpraca ze strażakami z obwodu iwanofrankiwskiego oraz z sąsiadami z Czech.

Na uroczystości nie mogło zabraknąć Dominika Pikosa, wójta gminy Turawa, który zapewniał:

– Jestem niezwykle dumny, że na terenie naszej gminy istnieją tak prężnie działające jednostki ochotniczych straży pożarnych, a zwłaszcza ta z Kadłuba Turawskiego. OSP to przede wszystkim ludzie, którzy postanowili pomagać innym ludziom. Chęcią niesienia pomocy, działania na rzecz lokalnej społeczności zarazili swoje dzieci i wnuki, dzięki czemu ta piękna tradycja jest kontynuowana już 120 lat.

Fot. Anna Plewa

Udostępnij:
Wspieraj wolne media

Skomentuj

O Autorze