11 drużyn wystartowało w szóstym już wojewódzkim turnieju klas mundurowych. – Szkół dziewięć, ale Pomologia wystawiła aż trzy drużyny – mówi starosta opolski Henryk Lakwa.
Przyszli policjanci, leśnicy, strażacy i żołnierze rywalizowali najpierw w części teoretycznej gdzie popisywali się wiedzą o służbach mundurowych a później demonstrowali swe umiejętności w udzielaniu pierwszej pomocy przedmedycznej, w strzelaniu i na uniwersalnym, innowacyjnym torze przeszkód, w który zaangażowanych było kilka służb, aby sprawdzić jak młodzież jest przygotowana kondycyjnie i fizycznie w pokonywaniu pracy zespołowo. – Do zaliczenia tego toru wymagana był praca zespołowa – informuje Dariusz Sobków, dyrektor Pomologii.
– Po raz pierwszy my jako powiat jesteśmy głównym organizatorem tych zawodów – mówi Henryk Lakwa.- Udało się jednak wciągnąć w to przedsięwzięcie wszystkie organizacje i służby, które należało. I Areszt Śledczy i jednostki wojskowe, straż pożarną, policję ale także wyższe uczelnie Opola – wylicza. – To sprawiło, że udało się zaprosić wszystkie szkoły z klasami mundurowymi z Opolszczyzny. 9 szkół – w tym dwie z powiatu opolskiego. Komplet zdarza się w tych zawodach po raz pierwszy. Młodzież przygotowała się do tych zawodów bardzo dobrze – zapewnia.
– Nasza szkoła była od początku jednym z pięciu współorganizatorów tych zawodów – mówi Dariusz Sobków, dyrektor Zespołu Szkół im. Józefa Warszewicza w Prószkowie, czyli popularnej Pomologii. – Coraz więcej mamy klas mundurowych. Czekamy teraz niecierpliwie, bo od tego roku inaugurujemy klasę wojskową. jesteśmy świeżo po dniu otwartym w naszej szkole i ilość pytań kierowanych zarówno przez uczniów jak rodziców nas zaskoczyła. Takie są czasy, że klasy mundurowe cieszą się wielką popularnością. Tegoroczny nabór jeszcze przed nami i nie wiem czy uda nam się w naszych murach pomieścić wszystkich chętnych.
Ostatecznie turniej wygrała klasa strażacka z Pomologii. Drugie miejsce wywalczyli policjanci z tej samej szkoły. Trzecie miejsce przypadło w udziale wojskowym z Zespołu Szkół Rolniczych w Prudniku – to oni strzelali najcelniej. Zawodnicy nie kryli, ze cały turniej był trudny- ale dajemy radę! – twierdzili.
Starosta Henryk Lakwa i dyrektor Pomologii Dariusz Sobków podkreślają, że klasy mundurowe i same mundury to zdecydowane atuty tych szkół. – Pamiętamy czasy, gdy mundurki były tematem absurdalnej ogólnonarodowej debaty – mówi Lakwa. – Dzisiaj renesans przezywają szkoły z internatami, bo tylko w takich da się takie klasy utrzymać.
– W naszej szkole mamy dwa dniu mundurowe w tygodniu – mówi Sobków – i nie ma z tym najmniejszego problemu. Takie mamy czasy.
Fot. Monika Kluf, melonik