16 sierpnia przypada liturgiczne wspomnienie św. Rocha, którego w sposób szczególny czcimy w Dobrzeniu Wielkim. Jest to patron, do którego przybywają pielgrzymi ze swoimi troskami. 

Św. Roch w młodym wieku stracił rodziców. Wówczas poszedł za radą Ewangelii, która mówi: „Jeśli chcesz być doskonały, sprzedaj wszystko, co masz i rozdaj ubogim, a będziesz miał skarb w niebie” (Mt 19,21).

Potem pieszo, z kijem w podróżnym ręku, udał się z pielgrzymką do Rzymu. Nie doszedł jednak do Wiecznego Miasta, gdyż w miasteczku Acqapendente zastał epidemię dżumy. Zatrzymał się tam, by zarażonym spieszyć z pomocą, nie bacząc, że sam naraża się na śmiertelne niebezpieczeństwo. W nagrodę za to heroiczne poświęcenie się dla bliźnich, Pan Bóg miał go obdarzyć łaską uzdrawiania. Zjednało mu to sławę świętego. Uciekając przed otaczającym go tłumem wielbicieli, opuścił miasto i udał się do Rzymu, gdzie spędził około 3 lat, nawiedzając kościoły, opiekując się chorymi i ubogimi miasta.

Chciał powrócić do Francji. W drodze zatrzymał się w Loreto. W Piacenza zastał znowu epidemie dżumy. Usługując chorym, sam zaraził się. Na szczęście znalazł się pewien człowiek, który zajął się św. Rochem. Kiedy Święty wyzdrowiał, udał się dalej na północ. Gdy jednak znalazł się już nad Lago Maggiore (Jeziorem Wielkim) w miasteczku Angera, pochwycili go żołnierze pograniczni i biorąc go za szpiega, uwięzili św. Rocha. Podczas przesłuchiwania, torturowano go. Wycieńczony, Święty nie przetrzymał mąk i w zimnym, ciemnym lochu zakończył życie.

Jednak Pan Bóg nie zapomniał o swoim słudze . Mieszkańcy miasta ujęli się za pielgrzymem, którego sława świętości zdołała już do nich dotrzeć. Zebrali ze sobą relikwie Świętego i pochowali je w parafialnym kościele. Potem przeniesiono jego relikwie do Voghera, a wreszcie do Wenecji (w roku 1485), gdzie do dnia dzisiejszego można je oglądać w kościele wystawionym ku jego czci.
Kult św. Rocha rozszedł się szybko po Europie. Częste epidemie, które dziesiątkowały ludność i wyludniały osady ludzkie, sprzyjały rozwojowi czci św. Rocha jako patrona od zarazy.

Legenda głosi, że przy śmierci św. Rocha miano znaleźć w więzieniu kartkę z napisem: „Ci, którzy zostaną dotknięci zarazą, a będą wzywać na pomoc św. Rocha, jako swojego pośrednika i patrona, będą uleczeni”. Wspominamy o tym, gdyż ikonografia bardzo często przedstawia Świętego jako żebraka w łachmanach z laską podróżną w ręku, z psem liżącym mu rany lub biegnącym obok i kartką z tymże napisem.

W Polsce imię św. Rocha jest rzadko spotykane. Cześć jego jednak była kiedyś powszechna. Modlono się do niego, jako do patrona, który strzeże ludzi i bydło od zarazy. W Polsce wystawiono 63 kościoły ku czci św. Rocha, nadto wiele kaplic, kapliczek i ołtarzy. Obrazów zaś, feretronów, sztandarów z jego wizerunkiem liczy się wiele setek. Święty miał w Polsce także sanktuaria. I tak w Słocinie koło Rzeszowa bardzo była czczona figura św. Rocha w srebrno-złoconej sukni. Kult św. Rocha jest znany także w Dobrzeniu Wielkim, Konopnicy, Osieku Pomorskim, Gronowie Pomorskim, Miłkowicach, Jonkowie, Klewkach i w Białymstoku. Jeszcze dzisiaj odpusty ku czci św. Rocha są tam bardzo uroczyście obchodzone. Topografia polska zna 16 miejscowości wywodzących swoją nazwę od imienia św. Rocha.

       O Rochu pielgrzymie, Obrońcą u Boga,
       Byłeś naszym przodkom,
       Gdy nadeszła trwoga.
       Nam też przewodnikiem
       Bądź w pielgrzymstwie naszym,
       Pomocą bądź w klęskach,
       W chorobach lekarzem!
       Potomkom zaś naszym
       Zachowaj skarb wiary! Spuść, święty Patronie,
       Z nieba nam twe dary

Na podstawie książki: Ks. Zalewski, Święci na każdy dzień

Udostępnij:
Wspieraj wolne media

Skomentuj

O Autorze

Autorzy, którzy chcą, aby ich artykuły, napisane na łamach "Grupy Lokalnej Balaton" w latach 2013-2016, widniały na portalu informacyjnym Opowiecie.info proszeni są o przesłanie tytułu artykułu oraz zawartych w nim zdjęć na adres: news@opowiecie.info