Praktyki zagraniczne dla uczniów klas 3-cich informatycznych w Zespole Szkół Elektrycznych w Opolu zostały zorganizowane w ramach projektu „Najlepsi Informatycy w Europie” nr POWERVET-2014-1-PL01-KA102-001713, współfinansowanego przez Unię Europejską ze środków Europejskiego Funduszu Społecznego, Program Operacyjny Wiedza Edukacja Rozwój (POWER).
Po zakończeniu zajęć przygotowawczych – "nauka języka włoskiego" oraz "wiedza" o Unii Europejskiej, grupa 10-ciu uczniów z klasy 3DT wystartowała w długą podróż. Uczniowie, którzy zdecydowali sie na te nietypowe i raczej wymagające praktyki zawodowe, to mieszkańcy miejscowości Gogolin, Olesno, Stare Budkowice, Przywory, Rzędów, Lewin Brzeski, Krasiejów, Chróścice, Rozwadza, Dobrzeń Mały.
Ze szczegółami przebigu całego projektu mozna zapoznać się na blogu: https://erasmusniwe.wordpress.com/
Praca nad projektami informatycznymi przebiegała zgodnie z planem. Codziennie spotykaliśmy się rano w salce wykładowej firmy Eproject Consult, gdzie pod kierunkiem doświadczonego informatyka – kierownika projektu – uczniowie realizowali krok po kroku dwa projekty tworzenia stron WWW dla miejscowych artystów. Zajęcia były dobrze i systematycznie prowadzone, a uczniowie zaangażowani, samodzielnie kontynuowali wyznaczone zadania po przerwie obiadowej, a nawet wieczorami.
Wielokrotnie równiez spotykaliśmy się z naszymi "klientami", którzy na bieżąco oceniali naszą pracę i udzielali nam wskazówek.
Efekty naszej pracy możecie zobaczyć pod tymi adresami:
- strona Santino Trifilo, artsy fotografika – https://www.santinofotografo.it
- strona Mariano Pietrini, artysty rzeźbiarza – https://www.marianopietrini.it
Upalne dni i długie wieczory spowodowały, że bez trudu przestawiliśmy się na tutejszy styl żywienia: lekkie śniadania, w południe przekąska, a po pracy codziennie. ok. 19.30 spotykaliśmy się w wyznaczonej restauracji na obfitą kolację. Jak możecie sie domyślić, królowała pizza, pizza, pizza, makaron… Ale objawieniem były włoskie granita i brioszki, czyli rodzaj lodów ze słodka bułeczką.
Serwowane były lokalne dania, nierzadko z komentarzem właściciela lokalu i objaśnieniem, co my właściwie jemy. W reastauracjach obsługiwali nas praktykanci w zawodach kucharz i kelner ze szkół zawodwych w Wadowicach oraz słowackiego miasta Šaľa.
A oto kilka wypowiedzi uczestników:
- Ludzie są bardzo życzliwi i chętni do współpracy, dzięki czemu możemy efektywnie nabywać doświadczenie. Obcowanie z inną kulturą również daje dużo satysfakcji. – Rafał
- Praca ciekawa. Regionalne potrawy smaczne. Zwiedzane miejsca obfitują w piękne krajobrazy. – Adam
- W pracy bardzo miła atmosfera, wszyscy w firmie mówią biegle po angielsku. Tempo pracy jest bardzo dobre, z niczym nie musimy się spieszyć. Apartamenty są bardzo przyjemne, mają dużo przestrzeni, kontakty przyjazne, więc nie ma problemów z dogadaniem się. Wyjazd bardzo udany! -Piotrek
- Podczas naszej praktyki uczymy się jak projektować strony internetowe z użyciem oprogramowania WordPress. Pogoda jest bardzo przyjemna. Wycieczki krajoznawcze oraz kolacje w miejscowych restauracjach pozwalają nam bliżej poznać włoską kulturę. Piotr
- Bardzo zaskoczyła mnie otwartość i życzliwość tutejszych ludzi oraz ich bardzo pozytywne nastawienie do życia. Poza pracą podobła mi się wyczieczka na wulkan Etna, po którym trochę pochodziliśmy. Dawid
- Podejście do nas jest w pełni profesjonalne. Nauka WordPress'a oraz innych rzeczy związanych z tworzeniem stron internetowych sprawia wręcz przyjemność. – Martin
- Praktyki zagraniczne połączone z poznawaniem tutejszej kultury i zwiedzaniem tutejszych ciekawych miejsc, to coś co sprawia, że praca tutaj to czysta frajda. Tworzenie stron internetowych jest bardzo ciekawym oraz przydatnym w dalszej karierze tematem, który jest tutaj w profesjonalny sposób wykładany. Patryk
- Pracujemy nad stronami WWW na WordPressie w bardzo przyjaznej atmosferze. Mimo, że porozumiewamy się po angielsku, nie wyczuwamy bariery językowej i dogadujemy się bezproblemowo. Po pracy możemy odpocząć w naszych mieszkaniach z pięknymi widokami na morze i góry Sycylii. Jesteśmy na praktykach a czujemy się jak na dobrych wakacjach. Sebastian
- Praktyki idą nam całkiem dobrze, mieszkania mamy wygodne, a w firmie są sami sympatyczni ludzie. Supermarkety i wszystkie miejsca gdzie możemy się zaopatrzyć w jedzenie i inne artykuły, są w pobliżu, a pogoda sprzyja. Byliśmy już nad morzem, wspinaliśmy się po Etnie oraz zwiedzaliśmy Catanię. Aktualnie robimy strony dla lokalnego fotografa i artysty, które tworzymy z wykorzystaniem WordPressa, więc żaden z nas nie ma z tym problemu. Paweł
Oprócz pracy nad projektem informatycznym, wykorzystywaliśmy każdy wolny dzień na zwiedzanie i zapoznanie się z historią, kulturą i zabytkami Sycylii. Pogoda podczas pobytu nam dopisała, dzięki czemu mogliśmy z przyjemnością odkrywać śródziemnomorskie, stare miasto Barcellona Pozzo di Gotto, kilkakrotnie też wybraliśmy się do Caldera – dzielnicy nadmorskiej aby spędzić wolny czas na plaży.
Jednym z pamiętnych wydarzeń była wyprawa na największy wulkan w Europie – czyli Etnę, wulkan opisywany w mitologii jako kuźnia Hefajstosa.
Leżąca na Sycylii Etna to największy wulkan w Europie, o wysokości 3350 m. Zdaniem wulkanologów, Etna w ostatnich latach zaczęła zmieniać charakter – z wulkanu wylewnego (lawowego) w wulkan eksplozywny – wyrzucający gazy i materiały wulkaniczne.
Jak twierdzą naukowcy, Etna staje się także coraz mniej przewidywalna i coraz groźniejsza. Etna zajmuje powierzchnię co najmniej 1250 km². W 2013 wulkan został wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Od 1987 część obszarów Etny chroniona jest poprzez Park Regionalny Etna.
Po wyprawie na Etnę wstąpiliśmy po drodze do Katanii – jednego z największych miast Sycylii. Warto przypomnieć, że port lotniczy Katania-Fontanarossa to największe lotnisko na Sycylii, a nasz Oświęcim jest jednym z miast partnerskich
Niedaleko Barcellona PG znajduje się Messina. Wybraliśmy się tam autobusem lokalnym.
Po niecałej godzinie jazdy dojechaliśmy do miasta leżącego nad cieśniną łączącą Sycylię z kontynentalną częścią Włoch:
– Mesyna to stare sycylijskie miasto, walorem, a i powodem jego wielkiej popularności, jest zapewne położenie tego miasta założonego nad Cieśniną Mesyńskąm/. Na Mesynę mówiono też – strażnik Sycylii lub klucz do Sycylii. Z portu jest bowiem rzut przysłowiowym beretem na ląd stały – niemal na sam czubek włoskiego buta.
Jednym z ciekawych zabytków, na który natknęliśmy się niedaleko naszego przystanku autobusowego, przy Piazza di Duomo, była romańska katedra z wieżą posiadającą największy na świecie mechanizm zegarowy, z figurami wprawianymi w ruch każdego dnia w południe. Odgrywane są liczne kuranty, a w tle opowiadana legendy z nimi związane.
W pobliżu katedry znajduje się Fontanna Oriona, wykonana w XVI wieku przez ucznia Michała Anioła. Przez pewnego historyka sztuki została określona Najpiękniejszą fontanną z XVI wieku w Europie.
Cała nasza grupa uczestniczyła również w lokalnych wydarzeniach. Jednym z nich był „dzień czystości” w dzielnicy Cannistra. Na zaproszenie lokalnego stowarzyszenia uczestniczyliśmy wraz z rodzinami włoskimi w sprzątaniu miasteczka,
Ale najbardziej pamiętnym wydarzeniem naszego pobytu było z pewnością święto winobrania w Parku Jalari. Jest to park przyrodniczo-muzealny, efekt 30-tu lat pracy miescowych rodzin, zaangażowanych w ten projekt, obejmujący spory obszar na stoku góry. Unikalna przroda, wspaniałe widoki i tłumy okolicznych mieszkańców, przebranych w stroje ludowe, to niezapomniana atrakcja.
Pieśni i muzyka ludowa w wykonaniu miejscowych zespołów folklorystycznych, wieczorem koncert z tańcami, jarmark lokalnych produktów – a wokól nas tajemnicze rzeźby kamienne wykonane przez Mariano Pietrini.
Te chwile zatrzymamy w pamięci.