Trasa: 46 km
Stopień trudności: 4/10 (ze względu na duży ruch samochodowy)
Czas przejażdżki: 3,5 godziny (bez zwiedzania)
Opole- Winów- Górki- Chrząszczyce- Złotniki- Prószków- Przysiecz- Gwoździce- Rogów Opolski- Dąbrówka Górna- Zimnice Wielkie- Zimnice Małe- Źlinice- Boguszyce- Chrzowice- Folwark- Opole
Zapraszam Was na moją trasę. Wyjeżdżamy z Opola, kierując się w stronę Wyspy Bolko. Za mostem przejeżdżamy główną drogę krajową 45 a następnie wjeżdżamy w ulicę Odrodzenia, by po chwili skręcić w lewo w stronę Winowa. Cały czas jedziemy prosto. Przejeżdżamy przez wioski: Górki, Chrząszczyce, Złotniki i dalej do Prószkowa. Musimy jechać ostrożnie bo jest to dość ruchliwa ulica. W Winowie i Górkach mamy nieco pod górkę ale za to później będzie już z górki. W Prószkowie po lewej stronie, na wysokiej skarpie, możemy zobaczyć kościół pw. Św. Jerzego, ufundowany przez hrabiego Georga von Proskovsky'ego a zbudowany w 1687 roku przez włoskiego architekta Giovanniego del Signore. Jest to perła śląskiej architektury sakralnej. Po prawej stronie możemy podziwiać oficynę, która jest pozostałością po dawnej manufakturze fajansu i kamionki z 1763 roku. Do produkcji fajansu używano gliny z urobisk w Strzeleczkach, Zimnicach Wielkich, Chrząszczyc i Prószkowa. Manufaktura przestała funkcjonować w 1853 roku. Kolejnym ciekawym zabytkiem techniki są budynki dawnego browaru.
Nieopodal dawnego browaru mieści się również zamek Prószkowskich, zbudowany w 1563 roku przez Krzysztofa Prószkowskiego. Ciekawostką jest, że większość następnych zamków na Śląsku była wzorowana właśnie na zamku Prószkowskich. W latach 1845-1847 w zamku mieściła się Akademia Rolnicza, którą w 1881 roku rozwiązano i dokonano przebudowy aby utworzyć szpital. Obecnie w zamku mieści się Dom Pomocy Społecznej.
Z Prószkowa udajemy się główną drogą do Przysieczy. Tu mamy znów niewielki podjazd na most, którym jedziemy nad autostradą. W Przysieczy skręcamy w lewo w ulicę Strzelecką. Kierujemy się strzałką na przysiółek Leśnik, do którego jednak nie dojeżdżamy. Jedziemy, trzymając się ulicy Strzeleckiej, po prawej stronie widzimy Przysieczański Staw. Jedziemy cały czas prosto, nigdzie nie skręcamy. Wjeżdżamy w las i jedziemy dalej prosto, szeroką szutrową drogą. Dojeżdżamy do skrzyżowania, które jest ma charakterystyczne punkty orientacyjne, czyli po prawej stronie widzimy kapliczkę na drzewie a po lewej zadaszone miejsce na odpoczynek i ognisko. Nie sposób go przeoczyć. Gdy już odpoczniemy (można tu, za zgodą Koła Łowieckiego, rozpalić ognisko) ruszamy dalej. Uwaga! Przy następnej krzyżówce skręcamy w lewo. Jest to szeroka droga leśna, w połowie której pojawi się nam czerwony szlak rowerowy. Jeśli jechalibyśmy nim cały czas, doprowadzi nas on do Krapkowic. My jednak dojeżdżamy do najbliższego skrzyżowania. Skręcamy prawo, jak dalej prowadzi szlak czerwony i dołącza czarny, a za chwilę skręcamy w lewo w czarny szlak rowerowy. Mijamy po lewej stronie leśniczówkę i jedziemy prosto. Tuż przed krajową 45 po prawej stronie będziemy widzieć miejsce odpoczynku, które nie polecam ze względu na dobiegający hałas jadących samochodów z drogi krajowej. Przejeżdżamy drogę krajową i dalej czarnym szlakiem rowerowym dojeżdżamy do głównej drogi w Gwoździcach. Tu koło pomnika poległych skręcamy w prawo a po chwili w pierwszą uliczkę w lewo. Od tego miejsca dołączamy do niebieskiego szlaku rowerowego. Jedziemy nim, jak prowadzi droga, aż do rzeki. Tam skręcamy w lewo i kontynuujemy drogę wzdłuż Odry. Po prawej stronie widzimy śluzę Rogów oraz wodną elektrownię.
i
Skręcamy w lewo a potem w prawo, jak biegnie szlak. Przed nami wyłania się zarys zamku, do którego zmierzamy. „Zamek na wodzie”, jak mówiono o zamku w Rogowie Opolskim został prawdopodobnie zbudowany przez templariuszy. O ich obecności w Rogowie i pobliskim Otmęcie świadczą zachowane układy cegieł typowe dla budowli templariuszy.
Do dzisiaj miejscowa ludność wierzy, iż zamek ten jest połączony tajemniczym tunelem z zamkami w Otmęcie, Krapkowicach i Obrowcu. To właśnie z tutejszego parku pochodzą rzeźby z cyklu „Cztery Pory Roku”, które odrestaurowano i przeniesiono do Opola na Uniwersyteckie Wzgórze. Właścicielami zamku byli: Rogoysky, Wrbscy, Roedernowie oraz Haugwitzowie.
Po II Wojnie Światowej, zamek przeszedł w ręce Państwowego Gospodarstwa Rolnego. Od 1965 roku należał do Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej w Opolu. Obecnie mieści się tu Oddział Zbiorów Specjalnych i Zabytkowych Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej w Opolu.
Znajdują się tutaj bezcenne zbiory pergaminowych rękopisów, map i grafik. Między innymi znaleźć możemy „Kronikę Śląską” Jakuba Schickfusa wydaną z 1625 roku. Budynek biblioteki można zwiedzać. Obok w parku znajduje się Mauzoleum Haugwitzów, których po wojnie pochowano na cmentarzu w Krapkowicach.
Gdy już nasycimy się pięknem parku oraz zamku, jedziemy czarnym szlakiem rowerowym. Szlak jest mało widoczny, musimy po prostu kierować się do głównej drogi a tam skręcić w prawo do Dąbrówki Górnej. Jedziemy ulicą Opolską. Po prawej stronie będziemy widzieć pałac.
Pałac powstał w XVII wieku. Według legendy mieszkała tutaj królewna Dąbrówka, która została pochowana w srebrnym sarkofagu w starej części zamczyska. Właścicielami pałacu byli Rogoyscy, Jerzy Ludwik von Dalwig, Walter von Teichmann – Logischen. Groby tych ostatnich możemy zobaczyć w parku za pałacem.
Po wojnie w pałacu mieściły się magazyny zbożowe oraz administracja Państwowego Gospodarstwa Rolnego a także przedszkole. Dziś pałac jest własnością prywatną. W parku możemy spróbować odszukać legendarnego Źródła Św. Jadwigi. Legenda mówi, iż podczas podróży po Śląsku, Św. Jadwiga zatrzymała się przy źródełku i piła z niego wodę, która ma ponoć uzdrawiającą moc. Naprzeciw pałacu znajduje się rzeźba Św. Nepomucena z 1719 roku.
Po obejrzeniu pałacu wracamy na główną drogę i jedziemy przez Zimnice Wielkie do Zimnic Małych. Nad nami znajduje się kryty taśmociąg, który przewozi margiel z Folwarku do Górażdży. Na skrzyżowaniu skręcamy w prawo i na wzgórzu po lewej stronie zobaczymy pozostałość spichlerza, który w XV wieku był zamkiem rycerskim Prószkowskich. Wracamy z powrotem do głównej drogi. Jeślibyśmy dalej jechali prosto, dojedziemy do śluzy. Niestety nie ma możliwości przeprawienia się na druga stronę Odry. Na głównej drodze skręcamy w prawo do Źlinic. Dojeżdżamy do Boguszyc, a następnie cały czas krajową drogą 45 do Chrzowic, Folwarku i Opola. Niestety droga ta jest bardzo uczęszczana przez samochody. Nieco mniej w weekendy ale i tak trzeba zachować szczególną ostrożność.
Mariola Nagoda