Kilkunastoosobowa grupa samorządowców z powiatu kałuskiego na Ukrainie, ze starostą Mychajło Ławriwem na czele przebywa z wizytą w Opolu. Ich powiat jest odległy od frontu, ale w każdej chwili narażeni są na atak rosyjskich rakiet. Niejednokrotnie budził ich alarm przeciwlotniczy…
Do Opola przyjechali na zaproszenie zarządu powiatu opolskiego. Zwiedzali Opole i budynek starostwa. Starosta Henryk Lakwa pokazał im jak funkcjonuje prószkowski DPS, oprowadzając jednocześnie po zamku Prószkowskich, którego historię zna jak nikt inny. Goście, w pierwszej chwili bardzo spięci w miarę upływu czasu rozluźniali się. – Tu się inaczej oddycha i nie ma alarmów – mówili.
Trudno sobie nam wyobrazić sytuację, w której się znaleźli. Przyszedł bandyta, który postanowił pozbawić ich wszystkiego. – Najpierw był strach – mówią – ale ten strach szybko minął. Teraz jest gniew i wiara w zwycięstwo.
„Zwyciężymy” – to słowo nie schodzi im z ust. Syn jednego z gości walczy na froncie. Wierzy, że już niebawem, po zwycięstwie, wróci cały i zdrowy do domu.
Współpraca obydwu powiatów trwa od 28 czerwca 2006. Wówczas to umowę partnerską podpisali starostwie: Wasyl Romaniuk i Henryk Lakwa. Po stronie ukraińskiej był to wówczas powiat doliński. Zmieniali się dolińscy starostowie, zmienił się także podział administracyjny Ukrainy. Po reformie, dawny powiat doliński został wchłonięty przez powiat kałuski, który kontynuuje współpracę z powiatem opolskim. Henrykowi Lakwie udało się pośredniczyć we współpracy powiatu kałuskiego z Landkreis Saalfeld-Rudolstadt w Niemczech. Przedstawiciele obydwu jednostek najpierw spotkali się w starostwie opolskim, by a dalszym ciągu, z udziałem powiatu opolskiego, zacieśniać współdziałanie.
Dramatyczne wydarzenia ostatnich lat, najpierw pandemia, a później rosyjska napaść na Ukrainę, były swoistym „sprawdzam”. Zarówno Niemcy z Saalfeld-Rudolstadt (via Opole), jak i Opolanie, robią co tylko w ich mocy, by wspomóc zagrożonych w najwyższym stopniu sąsiadów zza wschodniej granicy. Do Kałusza wyjechały wypełnione po brzegi sprzętem medycznym karetki pogotowia, wozy strażackie. Pojechała żywność, ciepła odzież męska i wszystko co się walczącym na froncie może przydać. Obydwaj starostowie osobiście angażują się także w transport. W marcu Ławriw przyjechał do Opola po karetkę pogotowia, którą przywieźli tu dla nich Niemcy z Saalfeld-Rudolstadt. Przed niespełna miesiącem Henryk Lakwa osobiście zawiózł do Kałusza sprzęt medyczny i wóz strażacki. Po wizycie w centrum podstawowej opieki medycznej i sanitarnej w Kałuszu przekazał naczelnemu lekarzowi Mychajło Hawryłyszynowi defibrylator i stacjonarny elektrokardiograf, które uzupełnią wyposażenie materiałowe i techniczne placówki.
– Jesteśmy szczerze wdzięczni Polakom i Powiatowi Opolskiemu za pomoc charytatywną udzieloną naszemu Ośrodkowi i Gminie. Takie wsparcie pozwala poprawić bazę diagnostyczną i leczniczą oraz podnieść jakość opieki medycznej – dziękował Mychajło Hawryłyszyn.
Jak mówi Ławriw: Ukraina jest przez rosyjska agresję bliżej Unii Europejskiej i bliżej NATO niż kiedykolwiek.
W czwartek goście z powiatu kałuskiego pojadą na Jasną Górę.
Fot: Monika Kluf, melonik