Około 20 osób uczestniczyło w tradycyjnym wodzeniu niedźwiedzia w Starych Siołkowicach. Była muzyka, zabawa i karnawałowa atmosfera, a to wszystko w sobotę (11 lutego) i w niedzielę (12 lutego).
W sobotę ekipa niedźwiedziowa, tuż po godz. 9:00, wyruszyła w odwiedziny domów i ich mieszkańców. Korowód przeszedł przez ulicę: Klapacz, 1 Maja, Łączną, Żytnią, Pocztową i Wacława wraz bocznymi uliczkami. Wodzeniu towarzyszyły śpiewy, tańce i poczęstunki, a przy tym integracja mieszkańców wioski. Jak głosi tradycja, z niedźwiedziem powinni zatańczyć gospodyni bądź gospodarz domu, bo to wróży szczęście i powodzenie przez cały rok.
– Najczęściej wodzenie odbywa się ze stałą grupą niedźwiedziową, ale czasami się ona zmienia ze względów losowych. Jesteśmy jednak bardzo zgrani, więc też organizacja korowodu niedźwiedziowego nie zajmuje nam aż tyle czasu – mówiła Jolanta Kaczmarek, uczestniczka grupy niedźwiedziowej. – Kiedy mamy wspólne zabranie, każdy utożsamia się już ze swoją postacią, za jaką będzie przebrany. Ja biorę udział w wodzeniu od początku jego istnienia. Przeważnie jestem młodą panią, chyba tylko raz czy dwa zdarzyło mi się być młodym panem.
W wydarzeniu zawsze biorą udział różni przebierańcy m.in: niedźwiedź, ministranci, siostra zakonna, ksiądz, młoda para, cyganka, listonosz, policjant, kominiarz, myśliwy, pielęgniarka i rzeźnik.
– Niedźwiedzia wodzę już od co najmniej 1o. lat i zawsze jestem przebrany za księdza. Ludzie są sympatyczni i bardzo serdeczni. Ekipa też zgrana, choć oczywiście się zmienia. – zaznaczył Andrzej Kowol, uczestnik grupy niedźwiedziowej. – Niektóre osoby przychodzą, inne odchodzą, ale atmosfera przy wodzeniu jest naprawdę fajna.
Sobotnie wodzenie niedźwiedzia zakończyła zabawa karnawałowa w restauracji ,,Śtantin” w Starych Siołkowicach. O godz. 17:00 rozpoczęła się impreza dla dzieci, zaś o godz. 20:00 – dla dorosłych. Bawić mogli się wszyscy chętni mieszkańcy wioski i nie tylko, a wstęp na imprezę był darmowy. Zabawę dla najmłodszych poprowadziła grupa niedźwiedziowa, zaś całą noc przygrywał zespół Atlantis.
Z kolei w niedzielę o godz. 13:00 korowód niedźwiedziowy odwiedził mieszkańców ulicy: Błonie, Kopiec, Kopiec Mały i Michała.
Niedźwiedź wodzi w Starych Siołkowicach już od 2004 roku. Z powodu pandemii koronawirusa wodzenie nie odbywało się jednak przez dwa lata. Teraz mieszkańcy mogli ponownie cieszyć się z wizyty niedźwiedziowego korowodu w ich domach.