W dniu dzisiejszym, 26 maja 2016 roku obchodzimy Uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Pańskiej zwaną Bożym Ciałem. Uroczystość ta jest symbolem łączności nieba i ziemi; łączności spraw Bożych i ludzkich.
W dzisiejszym świecie, który bardzo często dzieli, a nawet spycha na margines to, co Boże, procesje i publiczne oddawanie czci Chrystusowi w Najświętszym Sakramencie stają się przypomnieniem, że Bóg jest blisko człowieka i jego spraw. Tak jak to śpiewamy w starej pieśni: „Zagrody nasze widzieć przychodzi i jak się Jego dzieciom powodzi”.
Coroczne wędrowanie ulicami w procesjach eucharystycznych wpisało się głęboko w polską tradycję. Procesja, która przechodzi ulicami naszych miejscowości, to z jednej strony znak dla stojących z boku i przyglądających się radosnym tłumom, podążającym za Jezusem w Najświętszym Sakramencie, z drugiej natomiast to także wielka szansa dla nas samych.
Boże Ciało pozostaje pośród naszych świąt swoistym fenomenem ze względu na bardzo mocne wejście z wiarą i jej zewnętrznymi przejawami w codzienne życie albo w świat, który stara się zamknąć wiarę w murach kościoła.
Należy pamiętać o tym, że droga z Jezusem jest bardzo konkretnym zobowiązaniem. Obecność na procesji to publiczna deklaracja: „ Jestem człowiekiem wierzącym, tej wiary się nie wstydzę”.
Manifestujemy swoją wiarę oraz przekonania. Nikt nas do tego nie zmusza, nikt nie namawia. Po prostu idziemy, bo chcemy się dzielić naszą radością z obecności wśród nas Jezusa Chrystusa.
Z tej procesji, która ma nade wszystko wymiar symboliczny trzeba wrócić do zwyczajnych zajęć domowych, szkolnych czy zawodowych. Tam właśnie jest czas na „dokończenie” tego, co rozpoczęło się na ulicy.
To wszystko, czego uczy nas Boże Ciało, musi mieć swoje konsekwencje tam, gdzie na co dzień jesteśmy – żyjemy, uczymy się i pracujemy. Jest to po prostu zaproszenie do przejścia od wiary prywatnej do wiary, która przemienia nie tylko nas, ale i innych.
Jan Paweł II o wymowie procesji Bożego Ciała:
„Szczególnie doniosłym, tradycyjnym wyrazem ludowej pobożności eucharystycznej są procesje z Najświętszym Sakramentem, które podczas dzisiejszej uroczystości odbywają się w Kościołach lokalnych we wszystkich regionach świata. Są one niezwykle wymownym świadectwem prawdy, że Pan Jezus, ukrzyżowany i zmartwychwstały, nadal idzie po drogach świata i przez tę swoją «wędrowną» obecność przewodzi pielgrzymce kolejnych pokoleń chrześcijan: umacnia wiarę, nadzieję i miłość; pociesza w utrapieniach; podtrzymuje w dążeniu do sprawiedliwości i pokoju.
Jakże nie radować się w tym dniu przedziwną solidarnością Boga z ludźmi?
W Eucharystii Jezus przyłącza się do nas – tak jak przyłączył się do uczniów zmierzających do Emaus – gdy pielgrzymujemy przez dzieje, w miastach i wioskach, na Północy i na Południu świata, w krajach o tradycji chrześcijańskiej i w krajach pierwszej ewangelizacji.
Chrystus głosi wszędzie to samo orędzie: «Miłujcie się wzajemnie, jak ja was umiłowałem», a w Eucharystii ofiarowuje samego siebie jako duchową moc, która pozwala wypełniać to Jego przykazanie i budować cywilizację miłości”.
Źródło: www.katolik.pl