Mecz przeciwko szczypiornistom z PGNiG Superligi, turniej siatkonogi i duathlon w dniu „Biegu po chrust” to nowości, które czekały na uczestników odbywającego się od lat festynu sportowego na stadionie Victorii Chróścice. Rozpoczął się on w miniony piątek i trwał do niedzieli (15-17 lipca).
„Bieg po chrust” otwierał w ciągu ostatnich lat siedem edycji festynu na stadionie Victorii. Jedynym rokiem, w którym odbył się tylko bieg, a festyn już nie, był rok 2020, czyli czas obowiązujących obostrzeń. Piątkowa dziewiąta edycja imprezy była więc ósmą, która rozpoczęła festyn. Trzeba przy tym przyznać, że dość udaną, przyciągnęła przecież 128 osób.
Nowością podczas „Biegu po chrust” był duathlon, czyli połączenie biegu (5 km) i wyścigu rowerowego (10 km), na który zdecydowało się 25 uczestników. Bieg wygrał Dawid Mazurkiewicz z Chróścic, zaś na metę duathlonu jako pierwszy dotarł Marian Gadzimora reprezentujący klub Wieczorne Bieganie w Opolu.
– Organizujemy ten bieg od dobrych kilku lat i w pewnym momencie pomyśleliśmy sobie, że musimy go rozwijać i zrobić dystans 10 km, potem półmaraton, maraton i ultramaraton. Problem w tym, że zabrakłoby nam wioski, więc znaleźliśmy inne rozwiązanie – mówił Bogusław Szczepaniak, pomysłodawca imprezy. – Zrobiliśmy dokładnie ten sam dystans, co od lat, czyli 5 km, ale wprowadziliśmy drugą dyscyplinę. Jeśli się nie mylę, to jesteśmy pierwsi i jedyni w promieniu 70 km stąd, którzy coś takiego zorganizowali.
Piątkową część festynu zamknął mecz towarzyski Victoria Chróścice – Unia Kolonowskie (2-0), w sobotę natomiast przez cały dzień odbywały się zawody. Tradycyjnie rozegrano wtedy turnieje piłkarski i siatkarski, a nowością na chróścickim festynie były rozgrywki siatkonogi. We wszystkich tych zmaganiach uczestniczyły nie tylko osoby z gminy Dobrzeń Wielki, ale też innych zakątków Opolszczyzny.
– Poziom turnieju siatkarskiego był bardzo wysoki, do rywalizacji zgłosiło się kilka solidnych ekip. Co prawda pogoda nie dopisywała, ponieważ padał deszcz i wiał wiatr, ale dało się pograć – ocenił Maciej Wdowik z Graczy. – Takie zawody dla amatorów są bardzo potrzebne, w najbliższej okolicy czy nawet w całym regionie to rzadkość. Organizowane są głównie takie dla profesjonalistów, a to niestety zbyt wysoki poziom dla większości ekip, które startują dla zabawy. Jesteśmy tutaj po raz pierwszy, ostatnio startowaliśmy też nad kąpieliskiem w Nowych Siołkowicach.
W turnieju siatkówki plażowej zagrały pary: Maciej Wdowik i Szymon Gut, Barbara Ryba i Łukasz Lyga, Michał Krużyński i Marta Pochwat, Krzysztof Michno i Patryk Bielecki, Patrycja Kupczyk i Adam Własiuk, Aneta Linke i Martin Linke oraz Sandra Bruk i Zuzanna Polok. Wygrał duet Wdowik-Gut, drugi był duet Ryba-Lyga, a trzeci: duet Krużyński-Pochwat. Pozostałe ekipy uplasowały się poza podium.
W zawodach siatkonogi rywalizowały natomiast pary: Daniel Szynklarz i Marcel Surowiak, Patryk Zakrzewski i Daniel Rychlik, Andreas Kaczmarek i Christian Kaczmarek, Paweł Kolczyk i Tadeusz Wencel oraz Robert Malcharczyk i Filip Cossbau. Najlepsi okazali się Szynklarz i Surowiak, 2. miejsce zajęli Zakrzewski i Rychlik, a 3. – Kaczmarkowie.
Najwięcej ekip zgłosiło się zaś do turnieju piłki nożnej. Było to 12 ekip, spośród których najlepszy okazał się DHL, drudzy byli Spartanie, a trzeci Protec. Poza podium wylądowały natomiast następujące zespoły: Oldboje (4.), MR-Univ (5.), Brynickie Szerszenie (6.), FC Ukraina (7.), Team Berlin (8.), Mannschaft (9.), BVB Team (10.), FC Gwardia Stobrawa (11.) i Macioszek (12.).
– To wspaniała inicjatywa, zresztą jak każdego roku. Turniej piłkarski stoi na wysokim poziomie organizacyjnym i sportowym, a my dobrze się bawimy. Spędzamy ten czas miło i na sportowo – mówił Tomasz Graca, zawodnik drużyny Protec, a na co dzień dyrektor generalny firmy. – Przekrój umiejętności poszczególnych drużyn jest różny, trzeba się przy tym postarać, żeby osiągać dobre wyniki. Co po turnieju? Usiądziemy razem i niezależnie od wyniku, choć mam nadzieję, że ten będzie dla nas jak najlepszy, będziemy się integrować.
Na tym sportowe spędzanie czasu się nie skończyło – jeszcze w sobotę odbył się bowiem rodzinny rajd rowerowy, który rozpoczął się i zakończył na chróścickim stadionie. W niedzielę natomiast kibiców czekała nie lada gratka: mecz piłki nożnej, w którym seniorzy Victorii ugościli Gwardię Opole, drużynę piłki ręcznej występującą w najwyższej w Polsce PGNiG Superlidze. Chróściczanie wygrali ten pojedynek 3-1.
Oprócz meczu Victorii i Gwardii kibice mogli też obejrzeć w akcji młody narybek klubu, odbyły się bowiem rozgrywki miejscowej Akademii Piłkarskiej. Oprócz tego w programie festynu znalazły się: msza na murawie, zabawa taneczna z Mosquito, pokazy strażackie, występy zespołów z dobrzeńskiego domu kultury, konkursy i zajęcia prowadzone przez klub „Fit Natura” w Chróścicach oraz dyskoteka dla dzieci.
Na koniec warto wspomnieć, że festyn odbył się między innymi dzięki projektowi „Aktywna integracja. Łączy nas Odra – edycja II”, który wygrał w lutowym głosowaniu Marszałkowskiego Budżetu Obywatelskiego. To kolejna po Zlocie Oldtimerów i festynie na stadionie LZS-u Kup impreza współfinansowana z tych funduszów. Następne będą: Dobrzeński Festyn Pokoleniowy na stadionie TOR-u Dobrzeń Wielki, Śląski Oktoberfest w Dobrzeniu Małym oraz Parada Świąteczna w Chróścicach.