Polterabend czy też polter to znana na Śląsku przedweselna zabawa. Dziś, kiedy młodzi przed ślubem bawią się na wieczorach panieńskich i kawalerskich zwyczaj ten odszedł już nieco w odstawkę. Przypomnieć tę tradycję postanowiło Stowarzyszenie „Nasze Górki”, które w podopolskim sołectwie zorganizowało wydarzenie pod nazwą „Śląski polterabend z europejską nutą kulinarną”.

– Nasza organizacja od kliku lat działa w obszarze dziedzictwa i kultury naszego regionu, skupiając się na tradycjach autochtonów. Do tej pory większość projektów dotyczyła kulinarnych działań w ramach programu „Opolskie ze smakiem”, który realizuje opolski urząd marszałkowski. Tym razem, nawiązując do 20 rocznicy wstąpienia do Unii Europejskiej, chcieliśmy połączyć działania mające na celu promocję kuchni Śląska Opolskiego oraz namiastki dań znanych z różnych krajów Europy. Postanowiliśmy skupić się na tradycji, która ginie na rzecz innych działań przedweselnych, często podpatrzonych w zagranicznych wzorcach, czyli na polterabendzie. Było smacznie i jak przystało na polter – hucznie – opowiada Justyna Szmechta, prezes stowarzyszenia i zarazem sołtyska Górek.

Był więc kolorowy orszak weselny, tłuczenie porcelany, rozrzucanie papierowych ścinków, co wszystko potem sprzątała para młoda, a przede wszystkim mnóstwo śmiechu i dobrzej zabawy. W klimat polterabendu wprowadziła wszystkich gości Edeltrauda Gambka – mieszkanka Przysieczy, pasjonatka lokalnej historii oraz opiekunka „Chaupki przed blychym” – małego muzeum, w którym gromadzone są rekwizyty i elementy związane z historią Przysieczy. Przypomniała tradycyjne przyśpiewki oraz obrzędy związane z tym zwyczajem, jak na przykład to, że potłuczone szkło przyniesie młodym szczęście i pomyślność.

Teren przy góreckiej świetlicy, gdzie zorganizowano imprezę ozdobiony był banerami ze zdjęciami dawnych polterabendów. Fotografiami z tych wydarzeń podzielili się mieszkańcy Górek oraz sąsiednich wsi. O część artystyczną wydarzenia zadbała grupa Górki Team.

Podczas polterabendu nie może zabraknąć jedzenia i tańców. Górecka para młoda częstowała więc gości kołaczem i kartofellsalatem, były też dania kuchni europejskiej. Zabawa, którą poprowadził dj Cyrek trwała do białego rana.

Jak zapowiada Justyna Szmechta, Stowarzyszenie „Nasze Górki” nadal działać będzie w celu wzmacniania wiedzy o dziedzictwie i kulturze naszego regionu.

– Od przyszłego tygodnia ruszamy z zajęciami dla dzieci. Będą warsztaty malowania wzoru opolskiego, zajęcia kulinarne, dotyczące obiadu niedzielnego na śląskim stole, ćwiczenia ze śpiewu i tańca, a także z gwary. Warto podkreślić, że projekt zainicjowała nasza górecka młodzież – mówi Szmechta.

Warsztaty organizowane w ramach zadania pod nazwą „Wakacje z kulturą i dziedzictwem Śląska Opolskiego” potrwają od 8 do 12 lipca i będą odbywać się w świetlicy wiejskiej w Górkach.

Fot. Stowarzyszenie „Nasze Górki”

Udostępnij:
Wspieraj wolne media

Skomentuj

O Autorze

Reporterka. Pisze o tym, czym żyje powiat opolski. Absolwentka politologii na Uniwersytecie Opolskim. Miłośniczka podróży małych i dużych. Ponad wszystko uwielbia góry. Na górskich szlakach spędza większość wolnego czasu. Zdarza jej się śpiewać, głównie w chórze. Uwielbia czytać książki, a przy dobrej pogodzie - jeździć na rowerze.