Młodzieżowy Strajk Klimatyczny – Opole protestował dziś pod Elektrownią Opole. – Strajkujemy, aby pokazać nasz sprzeciw wobec nieodpowiedzialnej polityki energetycznej rządu i Polskiej Grupy Energetycznej. Policja uznała to za nielegalne zgromadzenie, wszystkich legitymowała i groziła mandatami. Na teren elektrowni nie weszli.
21 maja zapadło istotne postanowienie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, nakazujące natychmiastowe zatrzymanie prac wydobywczych kopalni Turów – czytamy w apelu MSK. – Wcześniej miejsce miała duża awaria Elektrowni w Bełchatowie, a niedługo potem na terenie tej samej elektrowni zapalił się taśmociąg transportujący węgiel. Pamiętamy również o absolutnej wpadce rozbudowy Ostrołęki.
3 elektrownie, 3 symbole przestarzałej, antynaukowej i niebezpiecznej energetyki.
Im dłużej jako państwo będziemy zwlekać ze stanowczymi działaniami w obszarze sprawiedliwej transformacji, tym bardziej sytuacja będzie ulegać pogorszeniu i pogłębianiu niesprawiedliwości.
Mówimy stanowcze NIE okłamywaniu społeczności górniczych i składaniu im obietnic bez żadnego pokrycia. Górnicy i ich rodziny zasługują na to, by poznać prawdę o przyszłości polskiej energetyki bezpośrednio od swoich przełożonych, nie od aktywistów i aktywistek.
Polska od miesięcy nie zrobiła nawet kroku, aby podpisać deklarację o neutralności klimatycznej do 2050r. Premier Morawiecki mówi o osobnej ścieżce Polski oraz o zamykaniu kopalń w 2049!!! Dlatego połowa przynależnej z tytułu FST Polsce kwoty, czyli 1,75 mld z 3,5 mld euro jest zamrożona.
Tak jak Polski rząd nie spieszy się z podpisaniem dokumentu o naturalności klimatycznej, tak Grupa PGE nie ma żadnego pomysłu na odejście od węgla i nie przedstawiła swoim pracownikom konkretnego planu na sprawiedliwą transformację.
Mamy jednak nadzieję, że wszystko wydarzy się bez zgody Warszawy, za sprawą prawa klimatycznego UE. Po jego przyjęciu przez Parlament Europejski i unijnych ministrów w Radzie UE – nowe regulacje wejdą w życie i staną się obowiązkowe dla wszystkich państw członkowskich. Tam zaś jest mowa i o redukcji emisji CO2 o 55 proc. do 2030 r. i właśnie o neutralności klimatycznej do 2050 r.
W tej sytuacji naprawdę dziwnym wydaje się fakt szykanowania, zastraszania i agresywnego zachowania w stosunku do aktywistów klimatycznych, którzy przyszli protestować również w interesie pracowników ochrony elektrowni, jak też wszystkich policjantów i ich dzieci. Takie zachowanie nie przystoi wykształconym obywatelom UE.
– Mamy konstytucyjne prawo protestować w najważniejszych sprawach naszego życia – twierdzą przedstawiciele MSK. Trudno odmówić im racji.
Fot. Ola Czarnecka , Kacper Lubiewski, MSK
Jeden komentarz
Podziwiam młodych z MSK. Odwaga, wyrozumiałość i racjonalne argumenty! Siła bezsilnych… To działa.