Już po raz czternasty Związek Młodzieży Mniejszości Niemieckiej w RP zorganizował charytatywne Wielkie Ślizganie na opolskim Toropolu. Tym razem głównym beneficjentem imprezy jest dwuletni Piotruś Świerc z Łubnian.
-Nasz synek zmaga się z dziecięcym porażeniem mózgowym, niedowładem czterkończynowym – mówi Elżbieta Adaszyńska-Świerc, mama Piotrusia. Chłopiec nie umie raczkować, siedzieć ani chodzić. Schorzenie powstało w wyniku niedotlenienia okołoporodowego. Nie stwierdzono dlaczego do tego doszło. Rodzice dokładają wszelkich starań, by dziecku pomóc.
-Dowiedzieliśmy sie, że można temu zaradzić drogą przeszczepienia komórek macierzystych. Ten zabieg może pomóc w leczeniu i rehabilitacji. Może pomóc w przywróceniu tego co zostało zniszczone lub nie wykształciło się należycie u Piotrusia – mówi mama. Zabieg jest jednak kosztowny. W Polsce kosztuje 50 tysięcy złotych. W Bangkoku 40 tysięcy dolarów. Gmina Łubniany zorganizowała bal charytatywny, z którego pieniądze są przeznaczone na leczenie Piotrusia.
-To jednak wszystko za mało – mówi Katrin Koschny ze Związku Młodzieży Mniejszości Niemieckiej w RP. – Dlatego zdecydowaliśmy się pomóc państwu Świercom i ich synowi organizując kolejne Wielkie Ślizganie.
Impreza jest przeznaczona także dla dzieci z domów dziecka województwa opolskiego. Wszystkie mogą za darmo korzystać z lodowiska. Jednocześnie prowadzona jest zbiórka artkułów higinicznych dla domów dziecka.
Opolanie znają już tę akcję, dlatego chętnie przychodzą dokładając sie w ten sposób do szczytnego celu.
-Nie każdy człowiek cieszy sie tak, taką prostą czynnością jak jeżdżenie na łyżwach jak te dzieci z domów dziecka. No i chcę pomóc rodzicom Piotrusia – mówi Weronika Kosal. Z kolei u Tomka Poledni zadziałał patriotyzm lokalny. Jest z Łubnian i uważa, pomoc Piotrusiowi za swój obowiązek. – Chcę zobaczyć jak dzieci potrafią się cieszyć i im pomóc, zapłacić parę złotych – mówi Tomek.
Fot. melonik