Połączone siły rad dzielnic Czarnowąsy i Borki zorganizowały wiglię dla starszych i samotnych.
280 osób skorzystało w tym roku z zaproszenia na wigilię w sali wiejskiej w Czarnowąsach. Niektórzy przyszli na miejsce już pół godziny przed wyznaczoną trzynastą, by zająć strategiczne miejsce.
Punktualnie o 13 kelnerzy zapalili świece na stołach. Wigilijna wieczerza rozpoczęła się tradycyjnie od modlitwy, opłatka i kolędy. Tradycyjne potrawy były niewątpliwie smaczne, bo znikały błyskawicznie.
Nastrój tworzyły Schola z Czarnowąsów i Kolędnicy z Borek. Uczestnicy spotkania chętnie wtórowali im przy śpiewaniu kolęd.
Wychodzący otrzymywali paczki zorganizowane tradycyjnie z towarów przywiesionych przez Bernharda Serwuschoka – wolontariusza maltańskiego, i jego czterosobową ekipę.
Fot. melonik