„Ta opinia to kolejny krok w kierunku powiększenia miasta (…) Cieszy to, że po raz kolejny nasze argumenty wzięły górę” – powiedział Arkadiusz Wiśniewski Arturowi Janowskiemu po spotkaniu z Komisją Wspólną Rządu i Samorządu Terytorialnego 12. lipca 2016. Dlatego dziennikarz Nowej Trybuny Opolskiej napisał :
„Zespół działający przy Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego pozytywnie zaopiniował wniosek o zmianę granic Opola”.
Nie wypada okłamywać sprzyjające media, ale Wiśniewski jest już tak rozpędzony w swym śnie o potędze, że nie baczy na takie drobiazgi.
A jak wyglądają fakty?
Komisja Wspólna Rządu i Samorządu Terytorialnego dostała do zaopiniowania Projekt Rozporządzenia Rady Ministrów w sprawie ustalenia granic niektórych gmin i miast oraz nadania niektórym miejscowościom statusu miasta. Opinia, owszem jest pozytywna, ale z zastrzeżeniami co do wniosku o powiększenie Opola. Projekt rozstrzyga merytorycznie o wszystkich wnioskach, które wpłynęły do Ministra w danym roku. W tym roku wpłynęły 22 takie wnioski. Ten dotyczący powiększenia Opola jest tylko jednym z nich. Projekt Rozporządzenia jest wydawany łącznie dla wszystkich wniosków, a nie odrębnie dla każdego. Gdyby Komisja wydała opinię negatywną do całego projektu, to zatrzymane zostałyby procesy rozwojowe pozostałych – zaaprobowanych przez mieszkańców. Stąd ogólna opinia pozytywna, ale z zastrzeżeniami do wniosku prezydenta Opola.
Argumenty Wiśniewskiego nie wzięły góry, bowiem przeciwko powiększeniu Opola był Związek Gmin Wiejskich. Związek Powiatów Polskich i Związek Województw Rzeczypospolitej Polskiej wyraziły opinie, że powiększenie miasta nie powinno się odbywać przy tak dużym sprzeciwie mieszkańców, bo oni są podmiotem tego procesu.
„Przedstawiciel Korporacji zrzeszającej sejmiki wojewódzkie nie wyraził żadnej konkretnej opinii, bo jak stwierdził, korporacja nie została poproszona o przygotowanie takiej opinii. Przedstawiciel dodał jednak, że jako samorządowiec zawsze optuje za uwzględnieniem woli mieszkańców przy tego typu zmianie granic administracyjnych gmin”- mówił po spotkaniu Marek Leja, wójt Dąbrowy.
Od niego i innych uczestników posiedzenie poznaliśmy inne szczegóły i fakty, jak choćby ten, że Michał Olszewski, wiceprezydent Warszawy i jednocześnie przedstawiciel Zespołu d/s Funkcjonalnych Obszarów Metropolitalnych i Miejskich stwierdził, że nie wyda konkretnej opinii, bo jego zdaniem samorządowcy powinni się sami dogadać i absolutnie nie należy nic robić wbrew woli ludzi.
Z kolei Jacek Karnowski, prezydent Sopotu, uważa, że samorządowcy powinni się w takich sprawach dogadywać, podobnie jak to miało miejsce w Zielonej Górze. „Samorządowcy powinny się odnosić do siebie z szacunkiem, a stroną dążącą do polubownego rozwiązania problemu i prowadzącą negocjacje powinien być samorząd wnioskujący o zmiany”- stwierdził Karnowski
Dlatego właśnie nie można mówić o przekonaniu kogokolwiek.
Opinia publiczna pomału poznaje stosunek Wiśniewskiego do całego procesu. I dobrze się dzieje, bo, co zauważył już eurodeputowany Janusz Korwin-Mikke, to niebezpieczny precedens, który może zahamować rozwój podmiejskich gmin.
Spotkanie rozstrzygające odbędzie się 20. lipca w Warszawie. Później pozostanie już tylko czekać na decyzję Rady Ministrów. Jeśli nie będzie ona polityczna tylko merytoryczna – to szampana Wiśniewski będzie mógł wypić na pocieszenie.
OPINIE
„Konflikt opolski sprawił, że podczas posiedzenia padły propozycje zmian w prawie. Jacek Karnowski, prezydent Sopotu, zaproponował, by zmian granic dokonywać po uzyskaniu zgody zainteresowanych gmin.
– W ten sposób można wyeliminować ewentualny subiektywizm decyzji Rady Ministrów – tłumaczy. Zdaniem niektórych ekspertów trzeba dać gminom prawo do kontroli sądowej poczynań Rady Ministrów w tej kwestii.” Maria Weber, Rzeczpospolita, 15.07.2016
"Członkowie wspólnoty mają prawo do decydowania o swojej przyszłości, w tym o połączeniu swoich gmin.
W Krasnem będzie referendum, w którym mieszkańcy zdecydują, czy chcą przyłączyć gminę do Rzeszowa, czy też nie. To efekt wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego, który zapadł 22 czerwca." Michał Cyrankiewicz, Rzeczpospolita, 27.06.2016