– Polexit nabiera tempa, SN Manowskiej powoli zmienia się w zależną od partii wydmuszkę na wzór trybunału Przyłębskiej. Przyzwoici, niezależni Sędziowie są bezprawnie represjonowani. Władza sięga po wolne media i niezależnych dziennikarzy. Dzisiaj nie można już ignorować sytuacji – trzeba krzyczeć – mówiła do zgromadzonych Małgorzata Besz-Janicka z opolskiego KOD.
Wolni Ludzie z Opola po raz kolejny zebrali się przed Sądem Okręgowym w Opolu, by żądać przywrócenia do orzekania niezawisłych Sędziów – Igora Tuleyę i Pawła Juszczyszyna – ale nie tylko. W związku z wydarzeniami ostatnich dwóch tygodni wyrokami Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej i żenującym zachowaniem pisowskich władz żądali respektowania tych wyroków, traktatów międzynarodowych i polskiej Konstytucji.
– Przypominajmy, że te karygodne zachowania z którymi mamy do czynienia, to nie są działania Polski tylko działania PiS -u – mówił jeden z mówców.
Wolni Ludzie nie ograniczyli się do spraw związanych z praworządnością. W związku z odejściem z Nowej Trybuny Opolskiej redaktora naczelnego Krzysztofa Zyzika i niejasnym formalnie powołaniem nowego szefa lokalnej gazety będącej teraz we władaniu PiS rozmawiali o wolnych mediach. Ostatnie wypowiedzi ministra Czarnka szczególnie dopiekły Barbarze Skórzewskiej – nauczycielce, która przyszła na spotkanie z wnuczką. – Tak, bez wątpienia, będziemy gruntować cnoty niewieście – kpiła.
Zebrani poruszeni byli ostatnimi wypowiedziami marszałek Sejmu Elżbiety Witek, która albo nie rozumie prawa i ekonomii – albo na zamówienie partyjne kłamie.
Oto relacja filmowa z tego spotkania.
– Wszyscy wszystko doskonale wiedzą, poza oczywiście panią marszałek Witek i resztą milusińskich – kończył spotkanie mecenas Jacek Różycki. – Oni udają , że nie wiedzą co orzekł Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Jest niewesoło, dlatego, że w sensie faktycznym – bo stan prawny jest jasny – jesteśmy postrzegani w Europie jak koń trojański. Nie przestrzegamy ani wyroków ani prawa europejskiego. Chciałem zdementować coś o czym powiedziała pani Witek, mianowicie prawo Unii Europejskiej jest ponad polskim prawem, natomiast Konstytucja z prawem Unii nie pozostaje absolutnie w żadnej sprzeczności i twierdzi tak tylko pan prokurator stanu wojennego Piotrowicz, siedzący w organie przy Alei Szucha w Warszawie, który niektórzy nazywają Trybunałem Konstytucyjnym. Kiedyś pan Piotrowicz mówił, że spotykają się tam ludzie przy kawie i ciasteczkach… Bardzo możliwe, że on się też teraz spotyka przy kawie i ciasteczkach, tym bardziej, że pani Krystyna Pawłowicz pewnie lubi kawę i ciasteczka – ponieważ ona głównie znana jest z tego, że je.
– Dzisiaj jest Dzień Solidarności z Represjonowanymi Sędziami- kontynuował Różycki. – Dziękuję Wam, że jesteście. Przychodźmy tu dalej, szczególnie dlatego, że teraz jeszcze bardziej trzeba.
Fot. kapitan