– Będziemy sie spotykać w tym miejscu, bo musimy pamiętać i przypominać władzy, że jesteśmy, że pilnujemy, że nie ma zgody na łamanie Konstytucji i prawa. Wszystko jedno czy dotyczy to spraw wielkich czy małych – twierdzą Wolni Ludzie.
Dziś znów przyszli pod sąd. Wspominali zamordowanego prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Jego pamięć uczcili minutą ciszy. Mecenas Jacek Różycki winą za wydarzenia w Gdańsku obarczył pisowskie media. – My nie możemy sobie pozwolić na podobne zachowania i działania – mówił Różycki w kontekście incydentu z Magdaleną Ogórek. Różyckiemu wtórował Waldemar Hartman – szef opolskich struktur KOD.
Nie wszyscy zebrani w pełni zgadzają sie z oceną Różyckiego – jednak te różnice są minimalne. Tak jak Różycki uważają także, że teraz powinni się zająć innymi aktualnymi tematami, które władza próbuje dezawuować nazywając kapiszonem, podczas gdy w normalnym, demokratycznym kraju dawno doprowadziłyby do wielkich zmian na scenie politycznej.
Zebrani pod sądem rozmawiali także o planowanych obchodach rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 Maja, wyborów z 4 czerwca i wejścia Polski do Unii Europejskiej. Zastanawiali się także jak wzmocnić medialne przekazy (Malgorzata Besz-Janicka). A na koniec był jak zwykle wiersz (Barbara Skórzewska).
Fot. melonik