Miałaby dziś 177 lat gdyby nie zaginęła w czasie wojny. Prawdopodobnie tak jak sporo kościelnych dzwonów – przetopiono ją na armaty. Postawiono ją w 1840 roku na placu Rejencyjnym (dzisiejszym placu Wolości) w miejscu gdzie obecnie stoi „grzybek” Floriana Jesionowskiego, który przez wiele lat pełnił funkcję przystanku autobusów miejskich. „Końska fontanna” czy „poidło dla zwierząt”: ptaków na szczycie, koni pośrodku i psów na samym dole. Żeliwna kolumna odtworzona została w skali 1:1. Ma jak pierwowzór 248 cm wysokości – tyle, że nie stoi w poprzednim miejscu, a przed wejściem do ratusza. Woda, która z niej tryska jest zdatna do picia także dla ludzi.
Identyczna stoi w Gdańsku. Obydwie są kopiami poidła ustawionego już w średniowieczu w Bremie.
Udostępnij: