Produkcja oraz wyszynk piwa w Opolu (I)

Zanim w Opolu pojawiły się browary, wielkomieszczanie warzyli piwo we własnych domach. Kotły warzelne, kadzie zacierne, lejki, czerpaki do piwa, kosze do chmielu, beczki, wiadra i.t.p. należały do wyposażenia każdego uprzywilejowanego domostwa. Z biegiem czasu zrozumiano, że produkcja domowa jest mało ekonomiczna, więc ją porzucono i zaczęto warzyć w browarach. Z powodu zbyt skąpych danych nie sposób jest dziś ustalić, ile browarów znajdowało się na terenie miasta na przestrzeni wieków. Najstarsza wzmianka o browarze w Opolu pochodzi z roku 1353. W 1371 roku biskup wrocławski Przecław z Pogorzeli (1342 – 1376) potwierdził proboszczowi Mikołajowi z Chróściny kupno browaru w Opolu.  Pewne jest, że w XIV wieku istniały w mieście co najmniej dwa browary i jedna słodownia. W pierwszej połowie XVI wieku w mieście pracował jeden prywatny browar, trzy prywatne słodownie i jedna słodownia miejska. Własne browary posiadały zakony Minorytów oraz Jezuitów. W XVII wieku w mieście sprzedano dwa browary. Jeden w rynku za 500 talarów, drugi nad Odrą za 380 talarów. Podczas pożaru w 1739 roku, który zniszczył dwie trzecie miasta, spłonęły między innymi trzy browary oraz dwie słodownie. Według planu miasta z roku 1750, w Opolu znajdowały się trzy słodownie (w tym jedna miejska) oraz trzy browary. Czwarty browar widnieje na planie miasta z 1734 roku.

Na planie miasta w ramce z lewej strony Bramy Zamkowej (Schloss-Thor) oznakowane są trzy słodownie (Malzhaus), położone ze względu na niebezpieczeństwo pożaru nad wodą. Środkowa słodownia (Gemeinschafts-Malz-Haus) należała do wspólnoty browarniczej. W ramce po prawej stronie Bramy Zamkowej znajduje się młyn miejski (Stadtmühle), a w jego pobliżu, na skrzyżowaniu ulic Młyńskiej i Szpitalnej trzy browary (Bräuhaus). Młyn miejski posiadał cztery koła, z których jedno służyło wyłącznie do śrutowania słodu.

Czwarty browar znajdował się w pobliżu Bramy Odrzańskiej i Katedry, w bezpośrednim sąsiedztwie murów miejskich.

Mieszczanie nie posiadający własnych browarów warzyli piwo w browarze miejskim. Na podstawie danych z XVII i XVIII wieku wiemy, że za wyprodukowanie jednego waru płacono 3 talary i 14 groszy. Za przewóz piwa z browaru do domu końmi miejskimi żądano opłaty zwanej szrotem (z niemieckiego Schrot = śrut). Opłatę pobierano od ilości ześrutowanego słodu zużytego do warzenia piwa. Transport jednego achtela piwa (ok. 130 – 140 l) kosztował 6 Halerzy. Oprócz tego mieszczanie musieli zapłacić podatek od wyszynku. Na okres wyszynku ich domy były specjalnie oznaczone, aby każdy z daleka widział, że właśnie tutaj można napić się piwa. Z Opola nie zachowały się konkretne informacje dotyczące oznaczenia domów, w których aktualnie odbywał się wyszynk. W Brzegu karczmarze pierwotnie wywieszali nad drzwiami coś w rodzaju miotły z faszyny, a od 1563 roku wzorem karczmarzy wrocławskich tak zwany „Kegel”, czyli pomalowany w różne kolory drewniany stożek. Do jednej z izb mieszkalnych wstawiano stoły i ławy dla gości, zamieniając w ten sposób dom w gospodę. Piwa można było napić się nie tylko w domach uprzywilejowanych mieszczan. Miejscem spotkań, w którym piło się piwo, była na przykład położona przy ulicy Szpitalnej, w bezpośrednim sąsiedztwie jednego z browarów, łaźnia miejska. (C.d.n.)
 

 

Udostępnij:
Wspieraj wolne media

Skomentuj

O Autorze

Autorzy, którzy chcą, aby ich artykuły, napisane na łamach "Grupy Lokalnej Balaton" w latach 2013-2016, widniały na portalu informacyjnym Opowiecie.info proszeni są o przesłanie tytułu artykułu oraz zawartych w nim zdjęć na adres: news@opowiecie.info