Redakcja "Beczki" prosiła nas o jakieś zdjęcia z Portugalii. Chętnie spełniamy tę prośbę, choć trudno zrelacjonować wyprawę do Portugalii kilkoma zdjęciami. Na początek zdjęcie, pokazujące, że Lizbona – stolica Portugalii – może uchodzić za "dwa w jednym", czyli połączenie Rio de Janeiro z San Francisco:

Od redakcji. Aby było zrozumiałe, o co chodzi z tym "dwa w jednym", polecamy linki do dwóch zdjęć, pokazujących:
Rio de Janeiro
https://pliki.lotniczapolska.pl/lotnicza/Virus%20SW/chrystus.JPG
San Francisco
https://img.timeinc.net/time/photoessays/2008/intro_cuts_sf/intro_sf.jpg

Do najcenniejszych zabytków Lizbony należy z pewnością Klasztor Hieronimitów, zbudowany w latach 1502-1551 w podzięce za odkrycie drogi morskiej z Europy do Indii. Zapewniło to Portugalii ogromne dochody. Drogę tę, jako pierwszy, pokonał portugalski żeglarz Vasco da Gama. Jego grób znajduje się w tym klasztorze:

Współcześnie Klasztor Hieronimitów to miejsce, w którym 13 grudnia 2007 roku formalnie podpisano traktat reformujący Unię Europejską. Dlatego traktat ten nazywany jest Traktatem Lizbońskim.

Kolejne zdjęcie przedstawia Pomnik Odkrywców, znajdujący się w lizbońskiej dzielnicy Belém (Betlejem). Pełna nazwa tej dzielnicy to Santa Maria de Belém (Święta Maria z Betlejem). Dzielnica znajduje się u ujścia rzeki Tag do Atlantyku. To właśnie z tej dzielnicy wyruszały na podbój oceanów portugalskie okręty. Na czele pomnikowych odkrywców stoi Henryk Żeglarz:

Henryk Żeglarz (1394-1460) nie był żeglarzem. Był trzecim synem portugalskiego króla Jana I Dobrego i Filipy Lancaster. Choć sam nie żeglował, to był faktycznie twórcą potęgi floty portugalskiej. Organizował i finansował jej rozwój, był inicjatorem kolejnych wypraw. Dzięki niemu powstał w Lizbonie uniwersytet. Jego zasługą była też szkoła kartografii i astronomii w Sagres, którą uważa się za pierwszą akademię morską na świecie.

Pomnik Odkrywców odsłonięto w 1960 roku, w 500-lecie śmierci Henryka Żeglarza. Pomnik ma kształt nawiązujący do karaweli, a pomnikowy Henryk Żeglarz trzyma w ręku karawelę. To ma znaczenie. Karawele zaczęto budować około 1450 roku. Znacznie przewyższały one wcześniej używane w Europie żaglowce. Bez skonstruowania karaweli nie byłyby możliwe podboje morskie XV wieku. Za twórcę karaweli uważa się Henryka Żeglarza, choć niezbitych dowodów na to nie ma.

Henryk Żeglarz nie mógłby wspierać rozwoju portugalskiej floty, nie mógłby finansować wypraw morskich etc., gdyby nie miał pieniędzy. W 1312 roku nastąpiła kasacja zakonu templariuszy. W większości państw dobra templariuszy przekazano joannitom. Nie wszędzie jednak tak było. W Portugalii templariuszom pozwolono utworzyć nowy zakon. Przyjął on nazwę Zakon Rycerzy Chrystusa i przejął dawne posiadłości portugalskich templariuszy. W 1357 roku jego siedzibą stał się dawny zamek templariuszy w mieście Tomar (około 120 km na północ od Lizbony). Zamek – klasztor w Tomar przedstawia zdjęcie poniżej:

Henryk Żeglarz był Wielkim Mistrzem Zakonu Rycerzy Chrystusa. Miał dzięki temu możliwości inwestowania w portugalskie wyprawy morskie. Była to zresztą bardzo opłacalna dla Portugalii inwestycja.

Henryk Żeglarz urodził się w Porto, drugim co do wielkości mieście Portugalii. W Porto znajduje się jego pomnik, na którym prawą ręką pokazuje on kierunek zachodni (na morze) a lewą trzyma przy globusie. Wszyscy robią zdjęcia tego pomnika od przodu (łatwo znaleźć je w sieci). My, dla odmiany, sfotografowaliśmy go od tyłu:

Jeśli już jesteśmy w Porto, to warto wspomnieć o azulejos, czyli kafelkach, którymi pokrywa się ściany budynków, wewnątrz i na zewnątrz (nie tylko zresztą ściany budynków). Często kafelki te tworzą ogromne obrazy o treści religijnej, historycznej czy innej. Na zdjęciu poniżej kościół w Porto, którego ściany pokryto azulejos:

Wróćmy jeszcze do Lizbony, po której ulicach można podróżować zabytkowymi tramwajami:

W Lizbonie, we wspomnianej już dzielnicy Belém, znajduje się Torre de Belém (Wieża Betlejemska), jeden z najcenniejszych zabytków stolicy Portugalii. Wybudowano ją w latach 1515-1520 w środku koryta rzeki Tag, przy jej ujściu do Atlantyku. Pełniła rolę strażnicy lizbońskiego portu. Wielkie trzęsienie ziemi w 1755 roku zmieniło nieco ujście Tagu do Atlantyku i wieża znalazła się na brzegu rzeki a nie w środku jej koryta. Tak wygląda dziś:

Wieża ta ma polski akcent. Przez pewien czas służyła ona jako więzienie. W 1833 roku trafił do niego na około dwa miesiące generał Józef Bem, bohater Polski, Węgier i Turcji. Generał Bem tworzył w Portugalii Legion Polski. Robił to bez powodzenia, a jeszcze wdał się w spory, które kosztowały go pobyt w tym więzieniu. O generale Bemie warto jeszcze dodać, że miał on też śląskie korzenie. Jego prapradziadkiem był Kacper Behm, siodlarz ze Świdnicy.

Na zakończenie jeszcze uwaga do materiału o Santiago de Compostela:
https://www.grupalokalna.pl/beczka/u-grobu-swietego-jakuba-wiekszego-apostola
Wspomniano w nim, że woleliśmy pozostać anonimowi, a to chyba trochę przesada. W każdym razie już trochę mniej anonimowo pozdrawiamy użytkowników "Grupy Lokalnej" z Portugalii (na zdjęciu), a faktycznie już z Mysłowic.
Michalina & Krzysztof

PS. Krzysztofa nie ma na zdjęciu, bo to on fotografował.

Od redakcji. Tekst napisaliśmy w oparciu o ustną relację Michaliny i Krzysztofa. Mamy nadzieję, że nic nie przekręciliśmy, a jeśli nawet tak, to można sprostować w komentarzach.

Udostępnij:
Wspieraj wolne media

Skomentuj

O Autorze

Autorzy, którzy chcą, aby ich artykuły, napisane na łamach "Grupy Lokalnej Balaton" w latach 2013-2016, widniały na portalu informacyjnym Opowiecie.info proszeni są o przesłanie tytułu artykułu oraz zawartych w nim zdjęć na adres: news@opowiecie.info