Urządzenie firmy Fujinon uzupełniło wyposażenie szpitalnej Pracowni Badań Endoskopowych w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym w Opolu.

– Będziemy z niego korzystać do przeprowadzania badań u dorosłych i dzieci – mówi gastrolog lek. med. Jarosław Struzik, ordynator Oddziału Chorób Wewnętrzny USK. – Mamy teraz do dyspozycji pięć gastroskopów, co jest ważne przy konieczności zapewnienia dużej mobilności w szpitalu, ponieważ takie badania wykonujemy nie tylko ambulatoryjnie – w naszej pracowni, ale także u pacjentów na oddziałach intensywnej terapii dorosłych i dzieci, kardiochirurgii, neurochirurgii i bloku operacyjnym.

– Od pewnego czasu w naszych działaniach CSR, czyli społecznej odpowiedzialności biznesu, istotne miejsce zajmuje Uniwersytecki Szpital Kliniczny w Opolu – tłumaczy Grzegorz Kuliś, prezes Grupy Weegree, która ofiarowała szpitalowi gastroskop za 50 tys. zł.

Jak dodaje prezes Kuliś, współpraca z USK zaczęła się z momentem wybuchu pandemii koronawirusa, kiedy Weegree nieodpłatnie pomagało szpitalowi w znalezieniu do pracy pielęgniarek i lekarzy z Polski i Ukrainy.

Ponadto podczas trzeciej fali pandemii zainstalowaliśmy nasz system do inteligentnego rozpoznawania osób odwiedzających szpital z kamerą termowizyjną i naszego humanoidalnego robota Peppera – mówi szef Grupy Weegree. – Obecnie przekazaliśmy wideogastroskop do diagnostyki chorób górnego odcinka przewodu pokarmowego.

– Prezes Kuliś zwrócił się do nas z propozycją wsparcia w określonej kwocie – opowiada Dariusz Madera, dyrektor generalny USK. – Uzgodniliśmy, że niezwykle przydatny byłby nowy gastroskop. Urządzenie zostało już zainstalowane i korzystamy z niego. Cieszy nas ta wielopłaszczyznowa współpraca z Weegree i troska o dobro naszych pacjentów.

Od początku roku do końca sierpnia USK otrzymał w formie darowizn wyposażenie za niemal 2,1 mln zł: łóżka szpitalne, respiratory, kardiomonitory, stoły operacyjne, aparat do znieczulania dzieci, urządzenie do ogrzewania krwi i płynów i urządzenia do ogrzewania pacjenta. Głównymi darczyńcami były Opolski Urząd Wojewódzki i Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy.

Udostępnij:
Wspieraj wolne media

Skomentuj

O Autorze

Dziennikarstwo, moja miłość, tak było od zawsze. Próbowałam się ze dwa razy rozstać z tym zawodem, ale jakoś bezskutecznie. Przez wiele lat byłam dziennikarzem NTO. Mam na swoim koncie książkę „Historie z palca niewyssane” – zbiór moich reportaży (wydrukowanie ich zaproponował mi właściciel wydawnictwa Scriptorium). Zdobyłam dwie (ważne dla mnie) ogólnopolskie nagrody dziennikarskie – pierwsze miejsce za reportaż o ludziach z ulicy. Druga nagroda to też pierwsze miejsce (na 24 gazety Mediów Regionalnych) – za reportaż i cykl artykułów poświęconych jednemu tematowi. Moje teksty wielokrotnie przedrukowywała Angora, a opublikowałam setki artykułów, w tym wiele reportaży. Właśnie reportaż jest moją największą pasją. Moim mężem jest też dziennikarz (podobno nikt inny nie wytrzymałby z dziennikarką). Nasze dzieci (jak na razie) poszły własną drogą, a jeśli już piszą, to wyłącznie dla zabawy. Napisałam doktorat o ludziach od pokoleń żyjących w skrajnej biedzie, mam nadzieję, że niedługo się obronię.