– Przekazaliśmy partię środków ochronnych czyli: 1000 maseczek i gogle do Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Opolu – mówi starosta opolski Henryk Lakwa. – Także 1000 sztuk maseczek, przyłbice, gogle, płyny dezynfekcyjne trafiło do szpitala MSWiA. Przekazaliśmy także specjalistyczny sprzęt za blisko pół miliona złotych.

W starostwie przygotowują kolejne zamówienia, z puli 600 tyś. zł zatwierdzonej  w budżecie podczas ostatniej sesji Rady Powiatu.

Ze starostwa opolskiego płynie pomoc dla opolskich szpitali

– Jednocześnie podziwiamy ogromne zaangażowanie grup wolontariuszy w naszych gminach, wspierających medyków, szyjących maseczki, wspierających bezdomnych, pomagających osobom starszym i samotnym. – dodaje wicestarosta Leonarda Płoszaj.

Także pracownicy starostwa pomagają. Przepisowa odległość zachowana.

650 tys. zł radni przeznaczyli na aparaturę medyczną

– Aparatura medyczna, którą powiat kupił za blisko pół miliona zł do diagnostyki i terapii pacjentów z COVID-19 trafiła już do Szpitala Wojewódzkiego w Opolu – informuje Lakwa. – Udało nam się maksymalnie skrócić czas oczekiwania od zamówienia do dostarczenia z 4 tygodni do jednego.

Są to: aparat USG do monitorowania stanu pacjentów z COVID-19 za 295 tys. zł i 28 sztuk urządzeń do tlenowej wentylacji wysokoprzepływowej również dla pacjentów z COVID-19. 6 sztuk już jest, dwie dotrą niebawem. Koszt 144 tyś złotych. Dr Józef Bojko i dr Piotr Grzanka , lekarze z obdarowanych szpitali nie kryją zadowolenia.


– Apeluję do wszystkich mieszkańców powiatu opolskiego: trzymajcie się! – wzywa Lakwa.  – I oczywiście cały czas trzymajcie się nowych zasad zachowania, bo to nasza główna broń w walce z pandemią, tak jak wsparcie dla lekarzy i personelu medycznego, by mogli sobie radzić z przyjmowaniem rosnącej jak widzicie liczby pacjentów z COVID-19

Udostępnij:
Wspieraj wolne media

Skomentuj

O Autorze

Dziennikarz, publicysta, dokumentalista (radio, tv, prasa) znany z niekonwencjonalnych nakryć głowy i czerwonych butów. Interesuje się głównie historią, ale w związku z aktualną sytuacją społeczno-polityczną jest to głównie historia wycinanych drzew i betonowanych placów miejskich. Ma już 65 lat, ale jego ojciec dożył 102. Uważa więc, że niejedno jeszcze przed nim.