W poniedziałek (18 lutego), pod hasłem „Przygoda” odbył się dwunasty Zimowy Las Sztuki, czyli wystawa prezentująca dorobek artystów z Opolszczyzny. Poznaliśmy też laureatów wyjątkowych nagród – Eko Liści. Drzwi do artystycznego lasu się będą się otwierały codziennie do czwartku. 

Wystawa Zimowego Lasu Sztuki z roku na rok zyskuje na popularności. Tłumy pojawiły się na poniedziałkowym wernisażu w Teatrze Ekostudio przy ul. Armii Krajowej 4 w Opolu.

W tym roku swój udział w tej niezwykłej wystawie, zgłosiło ponad 70 artystów z województwa opolskiego. Dzięki nim mogliśmy zobaczyć, jakie panują obecnie trendy w opolskim środkowisku twórczym. Oglądaliśmy m.in. malarstwo, rzeźby, instalacje, grafiki.

Ekspozycja za każdym razem łączy w sobie elementy teatru, muzyki i performasu. W Zimowym Lesie Sztuki po raz kolejny „wyrosły” artystyczne drzewa, a klimat wydarzenia podsyca gra świateł i dźwięków. „Las” jest więc ucztą i dla oczu, i dla uszu.

Twórcy wystawy docenili  autorów najciekawszych prac nagrodami – Eko Liściami w trzech kategoriach. Zdobyli je: Mariusz Kula (epika), Jan Wajrach (liryka) oraz Stanisław Tomalak (dramat).

– Na tej pięknej wystawie jest mój obraz z cyklu „Wojna totalna”, jest to tzw. dyptyk, ponieważ składa się z dwóch części – wyjaśnia Stanisław Tomalak, jeden z laureatów, członek ZPAP.

Nagrodzony artysta: Dokąd ten świat zmierza?

– Ten obraz jest też zrobiony dość unikatową techniką, ponieważ w poliuretanową masę zatopiłem ponad 2 tysiące figurek żołnierzyków. Powstało więc fikcyjne pole bitwy. To moje irracjonalne i groteskowe wyrażenie niepokoju artysty mowiące „dokąd ten świat zmierza”.

Zdobywca Eko Liścia w kategorii dramat brał udział w ponad 300 wystawach w kraju i za granicą, m.in. w Nowym Jorku, Brukseli.

Nowością w tym roku była nagroda publiczności. Ta przypadła Beacie Maciejewskiej, która swoje prace prezentuje na Zimowym Lesie Sztuki już od kilku lat.

Natomiast kosmos i astrologia to  ulubione tematy kolejnego z laureatów wystawy – Jana Wajracha, który zaprezentował tryptyk – cykl trzech prac stworzonych farbową akrylową.

Podpowiedzią i motywem przewodnim tegorocznego „Lasu” było hasło „Przygoda”.

– Myślę, że każdy ten podtytuł już od dwunastu lat inspiruje twórców. Każdy interpretuje go nieco inaczej – uważa Andrzej Czernik, dyrektor Teatru Ekostudio, pomysłodawca  wystawy Zimowego Lasu Sztuki o raz reżyser dźwięku.

– Prezentujemy prace opolan, którzy mieszkają w regionie, są z nim związani lub mieszkają już gdzieś dalej. Mamy w tym roku np. gości z Berlina. Poziom jest bardzo wysoki, mamy dużo obrazów, nieco mniej zdjęć. Nie brakuje rzeźb, instalacji.

Kuratorem wystawy po raz kolejny jest Andrzej Lach.

– W tym roku nie ma prac studentów. Pojawił się rytm, a poziom jest wyrównany. Temat „przygoda” dał szerokie możliwości dla uczestników. Cieszę się, ze udało się zgromadzić tak wielu artystów. To sukces tegorocznej wystawy. Prezentują się u nas twórcy jak Bogusław Lustyk z Warszawy, znany nie tylko w Polsce ale i za granicą. Pokazujemy pracę Aleksandra Onufszaka, który zaprezentował Teatr Jednego Obrazu. Ten artysta na stałe mieszka w Niemczech – wyliczał Andrzej Lach.

Tradycją wernisażu jest Teatr Jednego Obrazu. W tym roku podczas tego muzyczno-słownego performansu mogliśmy obejrzeć wspaniały i niezwykle ekspresyjny obraz „Czerwony ptak” Alexandra Onufszaka.

Ekspozycja będzie czynna codziennie, do czwartku (21 lutego), od godz. 18.06 w teatrze przy ul. Armii Krajowej 4.

Fot. Anna Konopka

Udostępnij:
Wspieraj wolne media

Skomentuj

O Autorze

Dziennikarka, redaktor wydania miesięcznika Opowiecie.info. Wcześniej związana przez 10 lat z Nową Trybuną Opolską w Opolu. Pisze o tym, czym żyje miasto, z naciskiem na kulturę. Fanka artystów i muzyków, brzmień pod każdą postacią oraz twórczych inicjatyw. Lubi dużo rozmawiać. W wolnym czasie jeździ na koncerty i festiwale, czyta książki i ogląda filmy – dość często o mafii.