Czy radni gminy Chrząstowice zdecydują się na likwidację biblioteki dla dzieci w Suchym Borze? Propozycję zrobienia pierwszego kroku w tym kierunku przygotował dla nich urząd gminy. W poniedziałek 12 września odbędzie się sesja Rady Gminy Chrząstowice. Wśród przygotowanych na nią projektów uchwał jest uchwała "w sprawie zamiaru likwidacji filii bibliotecznej dla dzieci w Suchym Borze". Likwidacja nastąpiłaby z dniem 28 lutego 2017 roku.
Filia biblioteczna dla dzieci w Suchym Borze nie ma zbyt wielu czytelników. Z informacji przygotowanej przez urząd dla radnych wynika, że np. w 2015 roku korzystało z niej 20 osób, w tym 9 dzieci. To i tak lepiej, niż np. w 2012 roku, kiedy było tylko 9 korzystających, w tym 4 dzieci. Tymczasem gminę kosztuje ta filia około 16 tys. zł rocznie. Na kwotę tę składa się wynagrodzenie pracownika na 1/2 etatu (5 dni w tygodniu po 4 godziny), zakupy książek, materiały biurowe, środki czystości i telefon. Przy 20 korzystających daje to ok. 800 zł rocznie na jednego. Zapewne taniej byłoby podarować mu książki, niż je wypożyczyć.
Na bibliotekę nie można jednak patrzeć tylko przez pryzmat wypożyczeń książek. Biblioteka jest na wsi placówką kulturalna, bywa że jedyną. W wiejskich bibliotekach prowadzona jest często różnorodna działalność. Odbywają się spotkania z ciekawymi ludźmi, organizowane są dla dzieci przeróżne konkursy (np. rysunkowe). Wszystkie te okoliczności też trzeba brać pod uwagę.
Inna sprawa, że biblioteka dla dzieci w Suchym Borze nie miałaby być definitywnie zlikwidowana. Gmina planuje utrzymanie tam punktu bibliotecznego, obsługiwanego przez społeczników, których dziś nazywamy nowocześniej – wolontariuszami. Przy tak niewielkiej liczbie czytelników, jak to jest w Suchym Borze, może rzeczywiście dobrze funkcjonowałby punkt biblioteczny, oparty o pracę społeczników.